Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Czytałam w jakieś mądrej książce ogrodniczej o takiej odpornej na mróz odmianie fuksji magellańskiej,
która po dobrym zabezpieczeniu zimuje w naszych warunkach. Ja osobiście nie narzekam na swoje pospolite
odmiany. Doskonale zimują w mojej zimnej i ciemnej piwnicy a ostatnio próbuję sił w tworzeniu formy piennej
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=43167
która po dobrym zabezpieczeniu zimuje w naszych warunkach. Ja osobiście nie narzekam na swoje pospolite
odmiany. Doskonale zimują w mojej zimnej i ciemnej piwnicy a ostatnio próbuję sił w tworzeniu formy piennej
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=43167
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
No właśnie takie Magellaki mam, jedna na próbę w ziemi, okryta, ale dwie w piwnicy, mam nadzieję, że przetrwają, będąc w Irlandii widziałam fuksjowe wielkie krzaki, tam chyba zimują bez problemu, tak jak budleje, ale tam cieplej 
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu fuksje śliczne
kilka mam od Ciebie
dzisiaj wysłałam Ci murarki , także jutro wyglądaj ich i jak coś nie wiesz to pytaj.
dzisiaj wysłałam Ci murarki , także jutro wyglądaj ich i jak coś nie wiesz to pytaj.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu przyszłam przywitać się w Nowym Roku i życzyć Tobie wszystkiego Naj ...spełnienia marzeń wszelakich a przede wszystkim tego co najważniejsze , duuużo zdrówka 
Masz sporą kolekcję fuksji , to piękne i wdzięczne roślinki , potrafią kwitnąć nawet zimą i cieszyć oczęta
Chlebuś z różnymi dodatkami piekę ale drożdżowy , mi smakuje
z zakwasem raz próbowałam nie wypaliło i zrezygnowałam , może kiedyś ...
Masz sporą kolekcję fuksji , to piękne i wdzięczne roślinki , potrafią kwitnąć nawet zimą i cieszyć oczęta
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
tade k - Tadziu no skoro piszesz,że piękne to może faktycznie tylko tak mi się wydaje,że nie dbam o nie ...
Sztobry przy przycinaniu z niektórych pobrane i zasypane piaskiem czekają do wiosny na strychu. Poza tym wiosna jak rusza u nich wegetacja jest taka masa pędów, że muszę przerzedzać więc sądzę,że cosik będzie do wysłania - przypomnij tylko.
dotii - Dorotko w Ostródzie chleb ziemniaczany najlepszy jak dla mnie jest w p. typolskiej. To malutkie sklepiki i jest ich kilka na mieście.
U siebie nie masz ? jak będę jechać do Olsztyna to zawsze możemy się umówić i kilka wezmę ze sobą a Ty możesz odebrać na stacji - co Ty na to ?
To moze przyda Ci się taki fajny i prosty przepis na
PĄCZKI Z ZIEMNIAKÓW I MĄKI
Składniki :
70 dg ziemniaków przeciśniętych przez praskę - ugotowanych oczywiście
5 dag drożdży
1/2 kostki margaryny
1/2 szklanki cukru
1 kg mąki
4 jajka
1 i 1/2 łyżki octu
dżem do środka
olej do smażenia
Wykonanie :
Wszystko zagnieść, formować kuleczki do środka dżemik.
Leżą pół godziny i smażymy.
Smaczne i długo zachowują świeżość.
sweety - Aniu dziękuję w imieniu fuksji. Cieszy mnie,że znowu po kilku latach zapomnienia wracają do łask i do tego taka ilość odmian.
dziwne ale po kilku odmianach z ogromnymi kwiatami i kłopotami z ich delikatnością coś nie przepadam bo niektóre to sa aż za ogromne.
Dla porównania kilka fotek i mnie urzeka fuksja z pierwszego zdjęcia z racji swej delikatności i subtelnego uroku.
Fuksja 'Deutsche Perle "

Fuksja "The Phoeniks"

Fuksja " Swing Time"

Patyczki hortensjowe mnie denerwują bo czekam na korzenie a rośnie góra jak szalona.
ElzbietaaG - Elżbietko każde rękodzieło to wielogodzinna praca i nie ma co się dziwić,że cały wolny Twój czas poszedł na takie arcydzieła jak aniołki - śliczne, widziałam je.
Do herbatki wole dodawać cieniutki plasterki swieżego - jest wspaniały smak i zapach a suszony zużywam do innych potraw. Aby działał zdrowotnie trzeba 5 g zjeść wiec ja nawet ziemniaki posypuje nim tuż przed podaniem na stół i nic nie czuje.
Kupuje kłącza dobrej jakości i sama susze - całkiem inny kolor i smak niz kupiony. Łatwo zrobić i mało pracy.
wiolamanka - Wioletko dziękuję za tyle pochwał - aż serce rosnie i już by się chciało wiosny ...
Zapraszam do siebie na kolejne spacery - kujawsko-pomorskie a bliżej miejsce zamieszkania to gdzie ? Mam córkę w Kwidzynie .
iwona0042 - Iwona to musisz wziąć coś na wstrzymanie - może melisę podesłać ?
takasobie - Ludmiło chlebek na jogurcie z grzybka jest wyjątkowo prosty i nie ma nic wspólnego z pieczeniem i długim wyrabianiem i oczekiwaniem jak przy tych na drożdżach czy tez specjalnym zakwasie.
Wrzucisz do miski składniki i jeszcze dobrze się nie zastanowisz a juz ciasto gotowe. Dlatego pewnie bawię się tymi wzorkami z nasion na wierzchu aby było widać ,że coś w tej kuchni robiłam ...
malgocha1960 - Małgosiu ja juz Cie na tyle poznałam i domyslam się , żeT y jesteś taka Kobietka która wmówiła sobie,że ma pecha i chyba muszę Cię z tego wyleczyć bo za często smutek gości na Twej buzi zamiast uśmiechu. To żle bo częste i długie okresy stresu to jak nic materiał na choroby...
Pamietam,że tez lubisz fuksje.
Pozdrawiam
ElzbietaaG - Elzbietko mnie też zainteresowały fuksje zimujące w gruncie i z tej grupy mam 3 odmiany
Fuksja magellanica " Riccartonii"
Fuksja magellanica var- gracilis 'Aurea
Fuksja magellanica var. molinae ale ta się potwierdzi dopiero jak porządnie zakwitnie.
iwona0042 - Iwonko ja pierwszy rok tak zimowałam magelanki a teraz zostawiłam wszystkie w gruncie ale przykryłam je trochę u nasady i od góry woreczek z grubszej włókniny. Przy okazji zrobiła sztobry.
Bożena Śmigielska - Bożenko bardzo wielu osobom dokładałam sadzonki fuksji ale nie każdemu tak się udało jak Tobie .
Jutro wyglądać będę listonosza i dam znać.
tija - Elżbietko dziękuję za odwiedziny milutkiej sąsiadeczki i pozdrawiam. tez nadrabiam sąsiedzkie ogrody w czasie zimowych wieczorów.
W imieniu fuksji dziękuję a chleb - skoro pieczesz na drożdżach to ten z mojego przepisu jest dużo prostszy i bardzo mało czasu zajmuje przygotowanie ciasta.
Sztobry przy przycinaniu z niektórych pobrane i zasypane piaskiem czekają do wiosny na strychu. Poza tym wiosna jak rusza u nich wegetacja jest taka masa pędów, że muszę przerzedzać więc sądzę,że cosik będzie do wysłania - przypomnij tylko.
dotii - Dorotko w Ostródzie chleb ziemniaczany najlepszy jak dla mnie jest w p. typolskiej. To malutkie sklepiki i jest ich kilka na mieście.
U siebie nie masz ? jak będę jechać do Olsztyna to zawsze możemy się umówić i kilka wezmę ze sobą a Ty możesz odebrać na stacji - co Ty na to ?
To moze przyda Ci się taki fajny i prosty przepis na
PĄCZKI Z ZIEMNIAKÓW I MĄKI
Składniki :
70 dg ziemniaków przeciśniętych przez praskę - ugotowanych oczywiście
5 dag drożdży
1/2 kostki margaryny
1/2 szklanki cukru
1 kg mąki
4 jajka
1 i 1/2 łyżki octu
dżem do środka
olej do smażenia
Wykonanie :
Wszystko zagnieść, formować kuleczki do środka dżemik.
Leżą pół godziny i smażymy.
Smaczne i długo zachowują świeżość.
sweety - Aniu dziękuję w imieniu fuksji. Cieszy mnie,że znowu po kilku latach zapomnienia wracają do łask i do tego taka ilość odmian.
dziwne ale po kilku odmianach z ogromnymi kwiatami i kłopotami z ich delikatnością coś nie przepadam bo niektóre to sa aż za ogromne.
Dla porównania kilka fotek i mnie urzeka fuksja z pierwszego zdjęcia z racji swej delikatności i subtelnego uroku.
Fuksja 'Deutsche Perle "

Fuksja "The Phoeniks"
Fuksja " Swing Time"
Patyczki hortensjowe mnie denerwują bo czekam na korzenie a rośnie góra jak szalona.
ElzbietaaG - Elżbietko każde rękodzieło to wielogodzinna praca i nie ma co się dziwić,że cały wolny Twój czas poszedł na takie arcydzieła jak aniołki - śliczne, widziałam je.
Do herbatki wole dodawać cieniutki plasterki swieżego - jest wspaniały smak i zapach a suszony zużywam do innych potraw. Aby działał zdrowotnie trzeba 5 g zjeść wiec ja nawet ziemniaki posypuje nim tuż przed podaniem na stół i nic nie czuje.
Kupuje kłącza dobrej jakości i sama susze - całkiem inny kolor i smak niz kupiony. Łatwo zrobić i mało pracy.
wiolamanka - Wioletko dziękuję za tyle pochwał - aż serce rosnie i już by się chciało wiosny ...
Zapraszam do siebie na kolejne spacery - kujawsko-pomorskie a bliżej miejsce zamieszkania to gdzie ? Mam córkę w Kwidzynie .
iwona0042 - Iwona to musisz wziąć coś na wstrzymanie - może melisę podesłać ?
takasobie - Ludmiło chlebek na jogurcie z grzybka jest wyjątkowo prosty i nie ma nic wspólnego z pieczeniem i długim wyrabianiem i oczekiwaniem jak przy tych na drożdżach czy tez specjalnym zakwasie.
Wrzucisz do miski składniki i jeszcze dobrze się nie zastanowisz a juz ciasto gotowe. Dlatego pewnie bawię się tymi wzorkami z nasion na wierzchu aby było widać ,że coś w tej kuchni robiłam ...
malgocha1960 - Małgosiu ja juz Cie na tyle poznałam i domyslam się , żeT y jesteś taka Kobietka która wmówiła sobie,że ma pecha i chyba muszę Cię z tego wyleczyć bo za często smutek gości na Twej buzi zamiast uśmiechu. To żle bo częste i długie okresy stresu to jak nic materiał na choroby...
Pamietam,że tez lubisz fuksje.
Pozdrawiam
ElzbietaaG - Elzbietko mnie też zainteresowały fuksje zimujące w gruncie i z tej grupy mam 3 odmiany
Fuksja magellanica " Riccartonii"
Fuksja magellanica var- gracilis 'Aurea
Fuksja magellanica var. molinae ale ta się potwierdzi dopiero jak porządnie zakwitnie.
iwona0042 - Iwonko ja pierwszy rok tak zimowałam magelanki a teraz zostawiłam wszystkie w gruncie ale przykryłam je trochę u nasady i od góry woreczek z grubszej włókniny. Przy okazji zrobiła sztobry.
Bożena Śmigielska - Bożenko bardzo wielu osobom dokładałam sadzonki fuksji ale nie każdemu tak się udało jak Tobie .
Jutro wyglądać będę listonosza i dam znać.
tija - Elżbietko dziękuję za odwiedziny milutkiej sąsiadeczki i pozdrawiam. tez nadrabiam sąsiedzkie ogrody w czasie zimowych wieczorów.
W imieniu fuksji dziękuję a chleb - skoro pieczesz na drożdżach to ten z mojego przepisu jest dużo prostszy i bardzo mało czasu zajmuje przygotowanie ciasta.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Moje patyki też wypuściły mnóstwo liści, a korzeni nie widać. Nie tracę nadziei 
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Skoro była mowa o fuksjach zimujących w gruncie to pokażę swoje z działeczki
Fuksja magellanica 'Aurea' zaczęłam w ub sezonie od tej malutkiej sadzonki i tak wyglądała w
05.X.2011


Teraz mam 2 spore okazy- kwitnie od samej wiosny bez przerwy i bardzo obficie. nawet na początku sezonu zrywałam jej pąki kwiatowe aby choć trochę wyżej urosła ale to nic nie dało bo pojawiały się ciągle nowe....


To jej zdjęcie z 6.X> 2012 - już zaczeły powoli sypać sie listki ale nadal obfite kwitnienie i gdy nadeszły porządniejsz przymrozki wstawiłam ją przy oknie w altanie aby jeszcze pokwitła sobie, potem z doniczkami głęboko zadołowałam obie na działce.

Fuksja magellanica " Riccartonii" początek kwitnienia i zauważyłam troszkę słabsze obsypanie kwiatami bo jest kilka godzin w cieniu czyli potrzebne słońce .
Krzew na słońcu bardzo obficie kwitnie.




Listki odmiany Aurea sa dużo jaśniejsze, wpadają w żółto-zielony kolorek, czasami az limonkowy a intensywność wybarwienia zależy od stanowiska i sezonu bo wiosną jakby zieleńsze.
Fuksja magellanica 'Aurea' zaczęłam w ub sezonie od tej malutkiej sadzonki i tak wyglądała w
05.X.2011
Teraz mam 2 spore okazy- kwitnie od samej wiosny bez przerwy i bardzo obficie. nawet na początku sezonu zrywałam jej pąki kwiatowe aby choć trochę wyżej urosła ale to nic nie dało bo pojawiały się ciągle nowe....
To jej zdjęcie z 6.X> 2012 - już zaczeły powoli sypać sie listki ale nadal obfite kwitnienie i gdy nadeszły porządniejsz przymrozki wstawiłam ją przy oknie w altanie aby jeszcze pokwitła sobie, potem z doniczkami głęboko zadołowałam obie na działce.

Fuksja magellanica " Riccartonii" początek kwitnienia i zauważyłam troszkę słabsze obsypanie kwiatami bo jest kilka godzin w cieniu czyli potrzebne słońce .
Krzew na słońcu bardzo obficie kwitnie.
Listki odmiany Aurea sa dużo jaśniejsze, wpadają w żółto-zielony kolorek, czasami az limonkowy a intensywność wybarwienia zależy od stanowiska i sezonu bo wiosną jakby zieleńsze.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Pokaz " fuksjowy "imponujący Krysiu
.Kiedyś też uprawiałam i kilka odmian miałam ale od kilku lat już się nie bawię nimi, przeszło mi ze względu na konieczność przechowywania w zimie
, podobnie z daturami , oleandrami itp....Chlebki też wypiekasz..podziwiam !Zainteresował mnie przepis na pączki , może na Dzień Babci i Dziadka wypróbuję
wydaje mi się łatwiejszy niż ten na tradycyjne pączki ? Przyznam,że pączków nie smażyłam jeszcze nigdy ...1-2 razy do roku smażę faworki /chrust/....a jeszcze kiedyś dzieciakom smażyłam pączki serowe
bo te się robiły błyskawicznie...
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
piękne fuksje
te które od ciebie dostałam oczywiście poszły na straty
ukorzeniły się ładnie, później wypiły wodę ze słoika i uschły
jak postawie "na oczach" to mi się przypomni a jak nie to przypomina mi się jak już jest za późno....
takie pączki teściowa zawsze robi na wigilię
tylko z grzybami
zawsze robią furore i znikają pierwsze
te które od ciebie dostałam oczywiście poszły na straty
ukorzeniły się ładnie, później wypiły wodę ze słoika i uschły
jak postawie "na oczach" to mi się przypomni a jak nie to przypomina mi się jak już jest za późno....
takie pączki teściowa zawsze robi na wigilię
tylko z grzybami
zawsze robią furore i znikają pierwsze
- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4127
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu fuksje piękne i obficie kwitnące
Ja z okolic Inowrocławia Krysiu
Ja z okolic Inowrocławia Krysiu
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu i znów nie mogę się napatrzeć na pokazane zdjęcia i Twoje aranżacje, w szczególności na to 
ta czerwona dalia wyłaniająca się z za hortensji w towarzystwie sadźca, kłosowca wygląda wprost przecudnie.
Uświadom mnie, co rośnie w prawym dolnym narożniku, chodzi mi o te liście przypominające
, no właśnie co? normalnie skleroza mam na końcu języka i jakaś zaćma 
ta czerwona dalia wyłaniająca się z za hortensji w towarzystwie sadźca, kłosowca wygląda wprost przecudnie.
Uświadom mnie, co rośnie w prawym dolnym narożniku, chodzi mi o te liście przypominające
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
a co rośnie po lewej stronie?
to kwitnące na fioletowo
bardzo mi się podoba
to kwitnące na fioletowo
bardzo mi się podoba
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
marpa - Maryniu to prawda,że przechowywanie niektórych roślin w okresie zimowym jest kłopotliwe i po kilka latach zaczynamy rezygnować stad moje zainteresowanie magelankami a także domowymi które też w miarę dają sobie radę w łagodne zimy. Pączki te typowe tez sporadycznie smażę ale serowe częściej bo masz racje szybko idzie. radze spróbować te z ziemniakami - może akurat trafią w Twój gust ale raczej zrób próbę wcześniej aby nie było wpadki...
asiula - Asiu ot widzisz ... czyli i Ty potrafisz zmarnować cosik czasami - trudno. Niewielka szkoda ale warto by było je mieć bo moja wnuczka lubi z nich robić sobie kolczyki więc i Twoja Gabrysia podobnie by się bawiła gdyby coś takiego miała pod ręką. nasza wnuczka Natalia lubi tez takie kwiaty jak lwia paszcza lub żółwik ukośny bo jak się uciśnie bródkę to pyszczki się otwierają ... i zaczyna zabawa na całego ...
Asiu mogłabyś ten przepis od teściowej podać tu u mnie - bardzo by nam się przydał - proszę
wiolamanka - Wiolu dziękuję za odpowiedź czyli to tamte strony. Inowrocław ... byłam ze 2 razy z wizytą ale lata temu jak ZUS wysyłał mnie na poszpitalne sanatorium do Ciechocinka kilka razy bo nad morze byłam za licha a tak delikatniejszy klimat.
ilona2715 - Ilonko masz takie bajkowe zakątki w swoim ogrodzie więc tym bardziej mi miło jak coś u mnie wpadnie Ci w oko - dziękuję.

Po łodygach poznałaś ,że rośnie tam sadziec i faktycznie tak jest ...
fotka poniżej z innego ujęcia potwierdza to.

Kupiłam ją w ub roku jako Rodgersia aesculifolia (Rodgersja kasztanowcolistna)
- czy o nią Ci chodziło ?
- nazwa odmiany nadana na cześć złotego jubileuszu królowej Elżbiety II i wyhodowana z Agastache foeniculum (Kłosowiec fenkułowy lub anyżowy - czysty gatunek)
'Golden Jubilee' jest niższy niż gatunek ( ok 50 cm) ale nie wszystkie siewki powtarzają cechy Mimo,ze kilka lat temu nasiona kupiłam z dobrej firmy już w pierwszy roku miałam takie siewki- czyli rewersja czy jakoś tak ....
Długość kłosów w czasie kwitnienia do 10 cm i więcej ale są i krótsze, zależy od stanowiska.
Obie rosnące obok siebie podkreślają nawzajem tą różnicę kolorystyczną i dla żółtej zieleń to dobre tło -mam go w kilku miejscach i wszędzie tak sadzonki posadziłam
Cała roślina aromatyczna - zapach anyżowy. Gdzieś widziałam nazwę Agastache foeniculum przetłumaczoną jako Kłosowiec anyżowy, Kłosowiec fenkułowy a czasem Hyzop anyżowy ... wiesz jak to jest z tymi nazwami a ja z łaciną nie miałam do czynienia .
Najłatwiej rozmnożyć go z nasion - wysiane wiosną wprost do gruntu zakwitają w tym samym roku. Mrozoodporność b. dobra - nasiona jeszcze mam.
Fotka poniżej przedstawia gatunek i odmianę 'Golden Jubilee' - to ta z przodu niższa o żółtych liściach.



Ogromna różnica w kolorystyce liści.
asiula - Asiu ot widzisz ... czyli i Ty potrafisz zmarnować cosik czasami - trudno. Niewielka szkoda ale warto by było je mieć bo moja wnuczka lubi z nich robić sobie kolczyki więc i Twoja Gabrysia podobnie by się bawiła gdyby coś takiego miała pod ręką. nasza wnuczka Natalia lubi tez takie kwiaty jak lwia paszcza lub żółwik ukośny bo jak się uciśnie bródkę to pyszczki się otwierają ... i zaczyna zabawa na całego ...
Asiu mogłabyś ten przepis od teściowej podać tu u mnie - bardzo by nam się przydał - proszę
wiolamanka - Wiolu dziękuję za odpowiedź czyli to tamte strony. Inowrocław ... byłam ze 2 razy z wizytą ale lata temu jak ZUS wysyłał mnie na poszpitalne sanatorium do Ciechocinka kilka razy bo nad morze byłam za licha a tak delikatniejszy klimat.
ilona2715 - Ilonko masz takie bajkowe zakątki w swoim ogrodzie więc tym bardziej mi miło jak coś u mnie wpadnie Ci w oko - dziękuję.
Po łodygach poznałaś ,że rośnie tam sadziec i faktycznie tak jest ...
No właśnie co tam rośnie skoro po łodygach poznajesz to inną po liściach tym bardziej a liście podobne do kasztanowca więc Ilonko .... co to może być ???ilona2715 pisze:Uświadom mnie, co rośnie w prawym dolnym narożniku, chodzi mi o te liście przypominające, no właśnie co? normalnie skleroza mam na końcu języka i jakaś zaćma
Kupiłam ją w ub roku jako Rodgersia aesculifolia (Rodgersja kasztanowcolistna)
- czy o nią Ci chodziło ?
Asiu skoro po lewej to chodzi Ci o Agastache foeniculum 'Golden Jubilee'asiula pisze:a co rośnie po lewej stronie?
to kwitnące na fioletowo - bardzo mi się podoba
- nazwa odmiany nadana na cześć złotego jubileuszu królowej Elżbiety II i wyhodowana z Agastache foeniculum (Kłosowiec fenkułowy lub anyżowy - czysty gatunek)
'Golden Jubilee' jest niższy niż gatunek ( ok 50 cm) ale nie wszystkie siewki powtarzają cechy Mimo,ze kilka lat temu nasiona kupiłam z dobrej firmy już w pierwszy roku miałam takie siewki- czyli rewersja czy jakoś tak ....
Długość kłosów w czasie kwitnienia do 10 cm i więcej ale są i krótsze, zależy od stanowiska.
Obie rosnące obok siebie podkreślają nawzajem tą różnicę kolorystyczną i dla żółtej zieleń to dobre tło -mam go w kilku miejscach i wszędzie tak sadzonki posadziłam
Cała roślina aromatyczna - zapach anyżowy. Gdzieś widziałam nazwę Agastache foeniculum przetłumaczoną jako Kłosowiec anyżowy, Kłosowiec fenkułowy a czasem Hyzop anyżowy ... wiesz jak to jest z tymi nazwami a ja z łaciną nie miałam do czynienia .
Najłatwiej rozmnożyć go z nasion - wysiane wiosną wprost do gruntu zakwitają w tym samym roku. Mrozoodporność b. dobra - nasiona jeszcze mam.
Fotka poniżej przedstawia gatunek i odmianę 'Golden Jubilee' - to ta z przodu niższa o żółtych liściach.
Ogromna różnica w kolorystyce liści.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Dzięki Krysiu
, no tak teraz już wiem czemu nie mogłam sobie przypomnieć, dlatego, że jeszcze jej nie mam 
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ilonko nie można mieć wszystkiego - to niemozliwe i nawet nie ma potrzeby ale faktycznie łatwiej poznać jak ma sie u siebie.
Rodgersja kasztanowcolistna to bardzo ładna bylina z racji tych cudnych dużych liści a i kwiaty ma piękne ale moja jeszcze nie kwitła - za młoda.
Jedno ale ... bardzo wrażliwa na majowe przymrozki i chyba żle u mnie rośnie bo lepiej gdyby miała więcej cienia - poobserwuję ja w tym sezonie i zobaczymy ale ponoć źle znosi przesadzanie . Posadziłam ja tam bo w tym miejscu dość wilgotno i wszystkie rosnące tam tego samego potrzebują .
Jest kilka rożnych odmian i wszystkie przepiękne .
Rodgersja kasztanowcolistna to bardzo ładna bylina z racji tych cudnych dużych liści a i kwiaty ma piękne ale moja jeszcze nie kwitła - za młoda.
Jedno ale ... bardzo wrażliwa na majowe przymrozki i chyba żle u mnie rośnie bo lepiej gdyby miała więcej cienia - poobserwuję ja w tym sezonie i zobaczymy ale ponoć źle znosi przesadzanie . Posadziłam ja tam bo w tym miejscu dość wilgotno i wszystkie rosnące tam tego samego potrzebują .
Jest kilka rożnych odmian i wszystkie przepiękne .

