Porzeczka - oprysk Roundapem i chwastoxem

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
z.nan
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 12 maja 2008, o 20:51

Porzeczka - oprysk Roundapem i chwastoxem

Post »

Pomocy. Czy jest jakieś antidotum spryskałem przez pomyłkę porzeczkę czarną randapem z chwastoxem.
z.nan
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 12 maja 2008, o 20:51

Post »

Mineła doba od opryskania. Miał być to środek od mszyc. widoczne już są oznaki zwijania młodych liści.
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Post »

No to po poryecykach
z.nan
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 12 maja 2008, o 20:51

Post »

ale co zrobić żeby w pewnym stopniu przynajmniej zneutralizować ten środek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8132
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

no i po "ptokach" Zależy w jakim stężeniu miałeś przygotowany roztwór, jeżeli słabiutki to zniszczysz tylko części zielone i za jakiś czas porzeczka powinna odbić. Ja tak próbowałam zniszczyć leszczynę, chciałam żeby uschła i mi się nie udało.
mieszkog
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 14 cze 2007, o 13:08

Post »

Spróbuj chociaż spłukać wodą. Opryski zaleca się robić w bezdeszczowy czas, więc albo woda rozcieńcza i neutralizuje w pewien sposób oprysk, albo spłynie na ziemie i tam dokona zniszczeń, jednak Roundap 'wsiąka' przez liście do korzeni więc może pomoże. Takie jest moje zdanie, ale może poczekaj na kogoś doświadczonego
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Post »

skoro z.nan wspomniał, że po 24h zwijają się listki więc nie ma żadnej rady i już po porzeczkach, a swoją drogą spłukanie liści w ciepłą pogodę spowoduje większe otwarcie aparatów szparkowych i tym samym większe wchłanianie preparatu podczas spłukiwania. Było minęł, a co do stężenia to przy środku, który niszczy wszystko to i przy małym stężeniu nie obejdzie się bez złych skutków. Takie jest moje zdanie.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Glifosat rozkłada chlorofil, co prowadzi do " ludzkiej białaczki" i śmierci.
MCPA=kwas, to systemiczny środek , wnikający w każda komórkę rośliny i więdrujący po tkankach - od liści po korzenie.
Ile z tego poszło w ziemię ?
A dołożenie drugiej trucizny, wykończyłoby nawet żelazne drzewo.
Antidotum - NIE MA.

Już po porzeczce i po zbadaniu ziemi w laboratorium, sądzę, że po nadasadzeniach czegokolwiek nadającego się do jedzenia.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=12566

http://www.zch.sarzyna.pl/sor/herbicydy ... 00_EC.html
mieszkog
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 14 cze 2007, o 13:08

Post »

PRZECIWWSKAZANIA
- przed spodziewanym deszczem (opad występujący przed upływem 6 godzin po
opryskiwaniu może obniżyć skuteczność zabiegu).
to cytat z ulotki Roundup'u, stąd moja hipoteza o wodzie, jak widać po komentarzach hanka55 i gemciu83 niekoniecznie słuszna
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Porzeczce raczej nic już nie pomoże. Ale spróbuj obciąć jej wszystkie pędy do ziemi i to dziś. Może preparat nie wszedł jeszcze tak nisko czyli w korzenie.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

mieszkog - masz rację, woda jest rozpuszczalnikiem, więc obniża stężenia substancji czynnych.
Te 6 godzin, to optymalny czas wnikania chemii w tkanki. :evil:
Awatar użytkownika
kormoran
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 25 maja 2008, o 18:41
Lokalizacja: Czeladź

Post »

Myślę że nic się nie da zrobić jedynie liczyć na szczęście. Randap krąży w komórkach rośliny, nie działa powierzchniowo, a jedynie przez liście wciąga go roślina. To jest preparat układowy, a więc krąży po całej roślinie i również po korzeniach które zamierają. Na jego opakowaniu czy ulotce doczytasz więcej o sposobie działania. Jeżeli do 6 godzin po pryskaniu zmyłeś ten oprysk to istnieje szansa że przeżyją.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8132
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

to zwijanie liści po upływie doby to zapewne działanie dodanego chwastoxu, na oznaki działania randapu jeszcze za wcześnie. Może rzeczywiście lepiej byłoby w tej chwili obciąć porzeczkę prawie przy ziemi, naprawde jest szansa na uratowanie jej. Swego czasu likwidowałam mały zagon zwykłych malin i musiałam zastosować randap o dużo większym stężeniu za drugim razem, za pierwszym mi się nie udało.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4802
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Po pierwsze- bez sensu było mieszać środki(to tak jak by strzelić do czegoś z pistoletu i armaty....); choć w tym wypadku nie wiem, czy jeden środek nie osłabił drugiego.
Po drugie- Chwastox porzeczka powinna spokojnie przeżyć: nie wywołuje on zamierania roślin a jedynie ich czasową deformację i zachamowanie wzrostu na kilka tygodni.
Po trzecie- Roundup rozkłada się w zetknięciu z glebą- nie ma więc żadnego problemu z następstwem roślin.

W tym wypadku zaraz po zabiego można było opłukać dokładnie krzak(zanim preparat wysechł); potem oberwać liście; teraz- rzeczywiście wyciąć tuż nad ziemią.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”