Bardzo jestem ciekawa Marie Bugnet
Gosia i róże
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
Ja też bym już się nie odważyła sadzić, ryzyko jest duże. Ale Jak się je porządnie okryje to pewnie dadzą radę, w końcu jesteś Gosiu o wiele bardziej doświadczona ode mnie. Jesienią sadziłam tylko raz, dwa lata temu.
Bardzo jestem ciekawa Marie Bugnet
Bardzo jestem ciekawa Marie Bugnet
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Grażynko - to rugosa i musi sobie poradzić, nie mieszkam na Syberii, a ziemię miałam jeszcze nie zmarzniętą.
Wolę ją teraz posadzić niż potem ją specjalnie ruszać.
Jakie ryzyko - u nas temperatura schodzi do -3 stopni, a róża nie ma pąków, rugosy tak mają.
Sama jestem jej ciekawa - czytałam że okazjonalnie powtarza kwitnienie, ma być biała, a rośnie obok pani goździkowej w wersji białej.
Wolę ją teraz posadzić niż potem ją specjalnie ruszać.
Jakie ryzyko - u nas temperatura schodzi do -3 stopni, a róża nie ma pąków, rugosy tak mają.
Sama jestem jej ciekawa - czytałam że okazjonalnie powtarza kwitnienie, ma być biała, a rośnie obok pani goździkowej w wersji białej.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
Miałam na myśli temperatury w przyszłym tygodniu -15 stopni i więcej oraz to, czy róża zdąży się ukorzenić. Faktycznie, rugosie nie powinno się nic stać.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Asiu - te róże już śpią - one nie będą się ukorzeniać.
Gdybyś sadziła róże we wrześniu lub październiku to tak - będą się ukorzeniać ale teraz te już śpią.
Gdybyś sadziła róże we wrześniu lub październiku to tak - będą się ukorzeniać ale teraz te już śpią.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
Jak zadołowane.
Myślałam, że Marie Bugnet jest jakąś siewką czy sportem od Therese Bugnet. Zajrzałam na HMF i okazuje się, że to dziecko F.J. Grootendorst'a i Betty Bugnet (rety, jaką ładną różę znalazłam!), jest wnuczką Therese Bugnet.
Ciekawe, czy równie mocno pachnie jak Therese.
Posadziłam jedną różę w październiku i chyba ma się dobrze, różowe maleńkie pąki ma.
Myślałam, że Marie Bugnet jest jakąś siewką czy sportem od Therese Bugnet. Zajrzałam na HMF i okazuje się, że to dziecko F.J. Grootendorst'a i Betty Bugnet (rety, jaką ładną różę znalazłam!), jest wnuczką Therese Bugnet.
Ciekawe, czy równie mocno pachnie jak Therese.
Posadziłam jedną różę w październiku i chyba ma się dobrze, różowe maleńkie pąki ma.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
No - nie jest tak źle - zapowiadają na noc u nas tylko - 1 stopień.
Właściwie to rugos u mnie nie miało być. U mnie jest ciepło i chciałam mieć raczej alby, damasceńskie lub francuskie róże ale tak samo przyszło. Najpierw Agnes o jej żółtych kwiatach, potem w prezencie dostałam rugose Adama Choduna, teraz mama zakupiła Weisse Nelkenrose - białą goździkową, dodatkowo mam jeszcze Marie Bugnet.
Jestem ciekawa jest sobie poradzą wszystkie razem.
A - miałam napisać - u Guillta można zamówić sobie darmowy katalog.
Właściwie to rugos u mnie nie miało być. U mnie jest ciepło i chciałam mieć raczej alby, damasceńskie lub francuskie róże ale tak samo przyszło. Najpierw Agnes o jej żółtych kwiatach, potem w prezencie dostałam rugose Adama Choduna, teraz mama zakupiła Weisse Nelkenrose - białą goździkową, dodatkowo mam jeszcze Marie Bugnet.
Jestem ciekawa jest sobie poradzą wszystkie razem.
A - miałam napisać - u Guillta można zamówić sobie darmowy katalog.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
W ogrodzie jest miejsce na wszystkie typy róż
Dziękuję za info, już sobie zamówiłam katalog Guillot'a.
Dziękuję za info, już sobie zamówiłam katalog Guillot'a.
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
Gosiu, zniknął mi Twój wątek a tu nowa część. Czytam, oglądam a lista się wydłuża... 
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
No - nasze 2 paczki z różami miały małą przygodę z celnikami. Ktoś nam zaglądał w nie - paczki do Warszawy przyjechały otwarte.
Tyle nerwów, a okazało się że powód był prozaiczny.
W każdym razie wysyłam PW.
Tyle nerwów, a okazało się że powód był prozaiczny.
W każdym razie wysyłam PW.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Gosia i róże
No na szczęście się wyjaśniło...życzę wszystkim,aby dobrze rosły 
Re: Gosia i róże
ale dużo pięknych i nowych Róż sprowadzonych z zagranicy będzie można podziwiać w przyszłym sezonie
fajna rzecz z tymi katalogami - dziękuję za informację!!
u Guillota są wspaniałe róże - tylko te ceny... ale można chociaż pooglądać i powzdychać ;)
u Austina i Tantau też są dostępne za darmochę
(ale np. u Meillanda nie ma Polski wśród opcji do wysyłki zaś Kordes woła od nas dodatkowe 5 euro)
czekam Gosiu na kolejne portrety Twoich Róż
fajna rzecz z tymi katalogami - dziękuję za informację!!
u Guillota są wspaniałe róże - tylko te ceny... ale można chociaż pooglądać i powzdychać ;)
u Austina i Tantau też są dostępne za darmochę
(ale np. u Meillanda nie ma Polski wśród opcji do wysyłki zaś Kordes woła od nas dodatkowe 5 euro)
czekam Gosiu na kolejne portrety Twoich Róż
- Violalpina
- 100p

- Posty: 176
- Od: 18 sie 2012, o 00:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Kłodzka
Re: Gosia i róże
Też dziękuję za cynk o katalogu, francuski średnio mi wychodzi - jak przetłumaczyć na polski Numéro / Nom de la voie*, bo nie wiem co wpisać - nr telefonu? Resztę jakoś rozszyfrowałam 
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Wczoraj jeszcze sadziłam i kopczykowałam nowe róże: Duc de Fitzjames, Zoe, River de Paestrum, Princess of Wales - remontantka - pisze o tym bo jest taka sama róże współczesna ale biała.
Hippolyte
róża o bardzo ładnych fioletowych kwiatach, podobna trochę do Cardynala ale kwiaty nie mają koloru białego, należy do grupy róż francuskich. U mnie zakwitł po raz pierwszy od dwóch lat. Gałęzie ma cienkie, delikatne i pokryte drobnymi kolcami. Liście ciemno zielone. Kwitnie obficie tylko raz.


Kwiaty są bardzo pełne i okrągłe.
Hippolyte
róża o bardzo ładnych fioletowych kwiatach, podobna trochę do Cardynala ale kwiaty nie mają koloru białego, należy do grupy róż francuskich. U mnie zakwitł po raz pierwszy od dwóch lat. Gałęzie ma cienkie, delikatne i pokryte drobnymi kolcami. Liście ciemno zielone. Kwitnie obficie tylko raz.


Kwiaty są bardzo pełne i okrągłe.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Rosa Marie Vieaud
jest to sadzonka od innej znanej róży Veilchenblau. Została uzyskana we Francji przez Igoulta w 1924 roku. Różnica jest w kwiatach - Marie ma pełne kwiaty a Veilchenblau półpełne. Obie róże są urocze, ja Marią zauroczyłam się w katalogu Schultheisa i z tej szkółki do mnie przyjechała. W pierwszym roku miałam już pierwsze kwiaty - zobaczymy jak u niej z odpornością na mróz - będzie drugi raz u mnie zimować.


Sama Veilchenblau jest bardzo płodną róża - wydała dużą ilość sportów oraz uczestniczyła w postaniu dużej ilości nowych odmian.
jest to sadzonka od innej znanej róży Veilchenblau. Została uzyskana we Francji przez Igoulta w 1924 roku. Różnica jest w kwiatach - Marie ma pełne kwiaty a Veilchenblau półpełne. Obie róże są urocze, ja Marią zauroczyłam się w katalogu Schultheisa i z tej szkółki do mnie przyjechała. W pierwszym roku miałam już pierwsze kwiaty - zobaczymy jak u niej z odpornością na mróz - będzie drugi raz u mnie zimować.


Sama Veilchenblau jest bardzo płodną róża - wydała dużą ilość sportów oraz uczestniczyła w postaniu dużej ilości nowych odmian.


