Ufffffff

, wreszcie mam za sobą ten trudny tydzień ! A przede mną wolny weekendzik 8)
(mam nadzieję, że słoneczko się nie wystraszy i poświeci jeszcze parę dni...)
A zaległości do czytania narobiło się duuuuuużo

Jutro będę nadrabiać z wielka przyjemnością.
A dziś odpowiadam :
Soniu - rzeczywiście wilgotność u Ciebie w granicach 10 - 20 % jest dla mnie zaskakująca
W takim wypadku tacki z keramzytem, to dla Twoich storczyków KONIECZNOŚĆ !
U mnie w pokoju ze storczykami wilgotność waha się w ciągu roku pomiędzy 50 - 70 % (tak wskazuje higrometr)
sonia pisze:ruch powietrza mają zapewniony, bo mój Kefir wciąż macha ogonem przy storczykach
Soniu, chętnie bym sobie wypożyczyła od Ciebie taki darmowy "wentylatorek"
Renatko dziękuję za Twój "gliwicki sentyment" i tyle miłych słów

! A wracając do zraszania, to zawsze
mam przy sobie chusteczkę higieniczną, aby odciągnąć ewentualne krople wody, które niechcący spadły tam,
gdzie nie trzeba.
renata75 pisze:A moja kicia tez ostatnio złamała mi młody pędzik
Widzisz Renatko, ja nie potrzebowałam kici, aby ułamać mojemu srorczykowi dopiero co wypracowany pędzik
Miaaa - dla mnie prawdziwym "rajem dla oczu" jest Twój
kaktusowy wątek 
Same cuda !
Ja mam tylko 2 maleństwa i jeśli pozwolisz, to pokażę je kiedyś w Twoim wątku - może pomożesz mi je nazwać ?
Monisiu - robale przyniosłam sobie całkiem za darmo z moim "cudem" i zamierzam się nie poddać

a do kwietników zachęcam, jeśli tylko masz je gdzie wstawić...
Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam, Joanna
