Monikwiaty-Moniko
witam Cię i cieszę się,że lokalizacja moich roślin jest wg Ciebie jak najbardziej do przyjęcia poza tym mile mnie zaskoczyłaś zwróceniem uwagi na efekt odbicia roślin w szybie.Pozdrawiam i dziękując za odwiedzinki zapraszam ponownie 
 
 
Nolinko witaj
miłe bardzo to co piszesz,miejsca niby nie jest tak mało i mógłbym jeszcze co nieco upchać ale i tak już mi się obrywa,więc wolę się bardziej nie narażać 

 Aktualnie mam dwa grubosze,jeden prowadzony na drzewko bonsai i ten wczoraj zaprezentowany puszczony na żywioł,którego mam od jesieni zeszłego roku.Dziękuję za miłe słowa,pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Karolino witam Cię
moje jukki to któreś tam z kolei pokolenie uzyskane od rośliny matecznej kupionej przed laty.Wiosną tego roku rosły jeszcze dwie obok siebie na pniu po lewej,który ma od roku nowe pióropusze.Obydwie dochodziły już do 2m wysokości i nie chcąc ryzykować ich złamania odciąłem i dałem w prezencie znajomej parającej się robieniem wiązanek,które przyjęła z radością ale posadziła je sobie na nowo.Ja bardzo lubię jukki i cieszę się,że i Tobie się podobają.Dzięki,że znów do mnie zaglądnęłaś,pozdrawiam i ponownie zapraszam  
 
Mirku78-Mirku witaj
mogę sobie wyobrazić mimo pozbycia się przez Ciebie szeregu roślin ten Twój domowy busz bo i mnie się takowy marzy ale prędzej czy później musiałbym się wraz z nim wyprowadzić z domu.Mam nadzieję,że jak piszesz, już pod koniec kwitnienia mogą pojawić się"bobasy"-oby,chociaż przy bacznej obserwacji mojej bromelii takiego wytrawnego hodowcy jak Ty może tak być.Dzięki za życzliwe słowa,komplemenciki i odwiedziny.Pozdrawiam i zapraszam ponownie;:136 
Grazka24 witam Cię
bardzo milutkie to wszystko co piszesz-dziękuję bardzo a co do gruboszy to aktualnie mam dwa,jedno również prowadzone na drzewko bonsai i przy okazji je ponownie zaprezentuję bo inni też o  nie zapytują.Bardzo dziękuję za sympatyczne odwiedzinki,pozdrawiam serdecznie i ponownie zapraszam 
 
 
Agapa-Agnieszko witaj
 bardzo mnie ubawiłaś tym określeniem-"zdjęcia cud,miód i orzeszki",zabrzmiało to niezwykle sympatycznie-dziękuję za uznanie i tyle serdecznych słów a co do jakości moich zdjęć to jak już nieraz pisałem dużo im jeszcze brakuje do doskonałych.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki i zapraszam ponownie 
 
Filigranowa witam Cię
pewnie,że na siłę dałoby się jeszcze upnąć nie mało roślin ale słyszałem,że z tym zbyt bliskim sąsiedztwem roślin bywa różnie-ponoć tego nie lubią i odbija się to na ich rozwoju.Nie wiem ile w tym prawdy ale wolę podwójnie nie ryzykować,tzn.zbyt duża ilością roślin i wyprowadzką z domu razem z nimi?Bardzo dziękuję za miłe słowa,kolejne odwiedziny i zapraszam ponownie  
 
Wiolamanko-Wiolu witaj
dziękuję za bardzo miłe słowa,kolejne sympatyczne odwiedzinki i zapraszam ponownie 
 
Imwsz-Ilonko witaj
szczególnie serdecznie jako mój kolejny nowy Gość w moim wątku.Bardzo dziękuję za przemiłe słowa i cieszę się,że mimo wszystko obyło się bez pomocy medycznej 

 Dziękuję również za odwiedzinki,pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Kwiaciaro-Kamilko witam Cię
to fakt,kocham rośliny i to bardzo i chyba minąłem się z powołaniem choć wiem ,że inni są naprawdę dobrzy w tej dziedzinie a mnie daleko do nich,to samo obcowanie z roślinami sprawia mi ogromną przyjemność.Za milutkie słowa serdeczne dzięki a za kolejne odwiedziny również.Pozdrawiam i zapraszam pnownie   
 
Paula-Paulinko witaj
dziękuję bardzo za mile komplemenciki,kolejne odwiedziny i zapraszam ponownie do siebie.Pozdrawiam.
Ewamaj66-Ewciu witam Cie
a zatem zaryzykuję i jak tylko nadarzy się okazja to poupycham jeszcze gdzie się tylko da albo jakieś nowo nabyte albo rozmnożone roślinki.Dziękuję za kolejne miłe odwiedziny i zapraszając ponownie pozdrawiam 
