Moje "chwaściory" doniczkowe :)
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Bardzo fajne i ładne chwaściory
Bardzo ładny jest SCINDAPSUS ARGYRAEUS 
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
bardzo zię cieszę, że kwiatki sie podobają a co do worka na pchły, to jego chyba nic nie rusza ;) fikusa też zjadł! teraz difenbachia stoi na komodzie, więc nie ma do niej dostępu za to ma wiele innych do obgryzaniaNomiMalone pisze:bardzo fajne chwastymnie kalanchoe (takie jak ty ukradłaś od teściowej) padło po miesiącu bytowania w moim domu, a wzięłam od babci bo miała sporo. Jakos nie mam ręki do tego kwiatka. Nowo zakupiony scindapsus będzie bardzo ładna odmianą
![]()
Najbardziej podoba mi się worek na pchły![]()
, chyba od tych roślin taki wypasiony
Co do jedzenia roślinek , to kiedys babcia miała małe kotki i niestety 2 z nich przekąski z difenbachii nie przeżyły, ma w sobie trujące białe mleczko.
próbowałam już posadzić trawkę dla niego ale woli kwiatki doniczkowe
Dziękuję a scindapsus dopiero zamówiony, więc nie wiem do końca co to będzie, ale już nie mogę się doczekać przesyłkiTomek-Warszawa pisze:Bardzo fajne i ładne chwaścioryBardzo ładny jest SCINDAPSUS ARGYRAEUS
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Miejmy nadziej że u Ciebie odżyje 
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
bardzo bym się cieszyła, gdyby odżyła a zwłaszcza jakby zakwitł.. wtedy byłabym wniebowzięta! codziennie będę złazić do piwnicy (obecnie tam koczuje-cieplej niż w altance w ogródku) i będę robić to -
żeby zakwitł i odżył 
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Ładna prezentacja roślinek.Pozdrawiam 
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Arkadius121 - dziękuję bardzo
cieszę się, że kwiaciorki się podobają zwłaszcza, że za dużo koło nich nie skaczę. Raz na kwartał dostają pałeczki nawozowe i dwa razy w roku kąpiel w wannie 
- NomiMalone
- 100p

- Posty: 172
- Od: 8 sie 2012, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
pomysł z pudełkiem i sianem - rewelacja
ja zawsze męczylam się ze styropianem, ale pudełeczko fajne, tak na szybko i bez komplikacji i wielkiego zachodu.
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Tam pod sianem jest jeszcze stara szmata z flaneli czy czegoś podobnego - w latach 90tych panie woźne z mojej szkoły pastowały nimi podłogi
Chciałam wyrzucić, ale jak widac do czegoś się przydały 
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
no i roślinek też masz trochę
a Twój M niech nie marudzi - powiedz mu, że podlewać będziesz Ty i niech nie wnika a podziwia
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Toffikowi przydałoby się co nieco odciachać
A miziać niestety nie będę, gdyż życie mi miłe - to kot-morderca jest a ja przez niego wyglądam jak dziecko emo za pan brat z żyletką
Moje roślinki to po każdym "wypadku" miały lepiej niż w spa
A jeśli chodzi o mojego M to jak dziesiaj (tak się kończą moje samotne zakupy!) wróciłam z Biedry to przytaszczyłam po mega okazyjnej cenie Peperomia Veriegata - dwie za całe 2,99 - bo ostatnie były, a M wtedy mi powiedział, że jak przyniosę jeszcze jednego kwiata, to albo mnie do matki wyprowadzi, albo sam się wyniesie, bo nie będzie miał gdzie spać
Takie malutkie i biedniutkie te peperomie były, że mi się szkoda ich zrobiło a poza tym bardzo chciałam mieć taką odmianę
Tak więc polecam Biedrę, gdyż są aktualnie kwiatki w przecenach. Krotona jeszcze musze sobię kupić - mam nadzieję, że jutro jeszcze będzie 
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Agaciu pisze:(...) albo sam się wyniesie, bo nie będzie miał gdzie spać![]()
![]()
(...)
I to na chwilę rozwiązuje problem z brakiem miejsca dla roślinek
Rany gdyby mój chciał tak palnąć.....
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
hahaha
tylko jak on się wyniesie "do mamusi" to ona mi będzie tak długo głowę suszyć, że będę go musiała wziąć z powrotem
przykuć do klami od samochodu i zaciągnąć siłą do domu 
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Zostaw go kochanieńka w tym samochodzie ( jak go przykujesz do klamki samochodu, to będzie Ci wdzięczny...toż to perwersja, zwłaszcza jak ma się kajdanki z różowym futerkiem), zaciąganie do domu jest przereklamowane.
A ile wtedy wynegocjować można...
A ile wtedy wynegocjować można...
Re: Moje "chwaściory" doniczkowe :)
Nie wiem czy z tym moim M w takich wypadkach da się negocjowaćmasik pisze:toż to perwersja, zwłaszcza jak ma się kajdanki z różowym futerkiem
A ile wtedy wynegocjować można...
A teraz wracam do zielonego tematu
Nowy nabytek

A to jak przekwitnie to będzie skonfiskowane
Hippeastrum a nie Amarylis - dziękuję szarotka66




