Zacznę od nalewki(nie wiem,dlaczego

).Zbyszku,mój sposób jest dobry.Zalewam póżniej wódką a po zlaniu owoce mają moc-ną zdrowotność

Dodaję też do herbaty.Wierzę,że Twój sposób jest dobry,ale już nie chce mi się przyswajać innego
Grażynko,nawet gdybym nie chciała Cię posłuchać,to musiałabym

Budzimy się rano a tu ...biało.Zawsze mnie to zaskakuje

Moje wiosenne nasadzenia nie zakwitły.Zachwyciły mnie piękne okazy u Ciebie i ...się zrujnowałam.Czekam zatem na nowy sezon z niecierpliwością.A tak przy okazji,Grażynko,póżniej poprosiłaś o zamknięcie wątku i już masz zamknięty a mnie ignorują.W sumie to się cieszę,że mogę pisać,ale żeby nikt mi nie wyrzucał,że za gruby wątek mam
Liczyłam na to,że moje kamienie Wam się spodobają

W nowym wątku pokażę,gdzie je ulokowałam.
Basiu,ja pamiętam,że nieżle kwitł Twój pigwowiec,czemu więc mało owocu :roll Pewnie mniej soku?A druga Basia jak do mnie przyjedzie,to takie a może i większe kamienie dostanie
