Sam Leszek oceń w co ja idę
Foliaczek to tylko w marzeniach, miejscówki które wcześniej pokazywałem muszą wystarczyć.
Jak braknie miejsca, to tylko wątek handlowy mnie ratuje.
Dzisiaj skończyłem sezon dla lobivek, które korzystały z uroków pięknej jesieni na zewnątrz.
Prawie wszystkie kaktusy wylądowały na zimowych stanowiskach, pozostały tylko 4 echinocereusy

na zewnątrz.
Poniżej moja zbirka prawie w całości, część wielkoludów jest u rodziców.
Prawie wszystko to Ameryka Południowa, w tle kilka mamilarek. Foto po prawej
Lobivia, Echinopsis

Na górnej półce maluchy, hybrydy chamecereusa i kilka zabiedzonych kamieni.
Górną półkę zajmują mamilarki, lewa połowa dolnej półki to reszta Meksyku.
Teraz tylko do marca...wtedy mam nadzieję budzić roślinki.