A jaki od duży rośnie? Chociaz ten wiąz tez mi się podoba
Może trzeba mu miejsca znaleźć. Co ja wyprawiam. Przeciez nie mam miejsca.
Raczej widziałam coś liściastego. Musi byc cień przecież.
Agatko, chodki będę robiła już teraz
M. ma dosyć koszenia przy nich.
Tylko, że jak zwykle on ma inną koncepcję, a ja inną. On tam widzi irysy syberyjskie
Przecież wszystko zasłonią. Tam muszą być kulki iglakowe, małe trawki, żurawki. Cośniskiego.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogę to jeszcze w tym roku zrobić.
Asiu, to spotkanie to raczej trudnobyłoby zorganizować. Mój m. pracuje w weekendy. W domu jest od wtorku do czwartku. Teraz na przykład wyjeżdża do końca miesiąca. Ale mimo wszystko i tak zapraszam.
Może w końcu się uda
Lodziu, miały być inne, z podkładów, ale w końcu z braku materiału zrobiliśmy takie. Teraz się już do nich przyzwyczaiłam, ale w głowie miałam zupełnie inną wizję.
Jolu, to znaczy, że chciałybyście przyjechać jeszcze teraz? Mam wolne 20.












