Ogród w lasku
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w lasku
Z tego, co widzę po mojej Agnieszce, piekła w 2 klasie także nie ma
Wyraźnie przy tym już wie co i jak, więc się tak nie stresuje
Powodzenia 
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
A co ja miałem powiedzieć jak u mnie w szkole jest 2 piętra i parter a klas jest chyba z 300? wiecie ile to nieraz się naszukaliśmy klasy ale po pół roku zapamiętałem co i jak ale na początku była tragedia niektórzy z mojej klasy niewiedzą gdzie i co więc cała klasa się zbiera przed szkołą po dzwonku i idą za mną bo ja zawsze mam bardzo dobrą pamięć
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w lasku
Anusiu, piękny masz ogródek i piękne różyczki, szczególnie spodobała mi się Heidi Klum.
A ta Twoja NN to przypadkiem nie Berleburg Castle?
A ta Twoja NN to przypadkiem nie Berleburg Castle?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w lasku
Byłam w B i kupiłam co nieco. Jednak narcyzy trafiły mi sie zupełnie chore
, cała paczka do wyrzucenia a z drugiej połowa. Niestety nie miałam paragonu, bo zawzięcie poszłabym z reklamacją. Jednak tak jak piszesz cena idzie tu w parze z jakością i cebulki nie są rewelacyjnie rozrośnięte, choć niebieskie krokusy dość duże były. Wylądowały na skalniaku
Oglądając Twoje róże już wiem, ze wiosną dokupię kolejne
Oglądając Twoje róże już wiem, ze wiosną dokupię kolejne
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogród w lasku
Róże powalają. Różnorodność kolorów i odmian robi wrażenie 
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród w lasku
Konwalio, piękne rózyczki
Ambridge cudna, choć u mnie trochę kapryśna..a ten napakowany kwiat w purpurowo-anarantowym odcieniu to Senteur Royale?
Pozdrawiam
Ambridge cudna, choć u mnie trochę kapryśna..a ten napakowany kwiat w purpurowo-anarantowym odcieniu to Senteur Royale?
Pozdrawiam
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród w lasku
hejka, ciekawa jestem ostatnich zmian na tej wrzosowej rabacie? Robiłaś tam coś jeszcze?
Pooglądałabym sobie takie szersze ujęcia tego pięknego miejsca.
Pooglądałabym sobie takie szersze ujęcia tego pięknego miejsca.
Re: Ogród w lasku
Konwalio - w Twoim ogrodzie nie ma nawet śladu jesieni, wszystko pięknie kwitnie i tylko cebulkowe zakupy świadczą o tym, że jednak jesień nadeszła. U mnie niestety jej oznaki są już bardzo widoczne, wszędzie lecą liście z drzew (choć to akurat zasługa suszy a nie jesieni), róże powoli kończą kwitnienie, reszta kwiatów też już przekwita. Kiedyś o tej porze ciemierniki chociaż pąki puszczały, ale w zeszłą zimę wszystkie mi wymarzły.
- konwalia12
- 1000p

- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród w lasku
Witam w ten piękny sobotni dzień! Aż chce się żyć kiedy jest taka pogoda na dworze, a już niedługo będzie można podziwiać kolorowe pagórki dokoła
To jest mój raj i jak to już zaczęłam sobie mówić- this is where I belong
od piosenki Bryana Adamsa.
Ostatnio nie ma zbyt wiele czasu na ogród,. Co ja mówię- w ogóle nie ma czasu na nic! Dlatego teraz bardzo rzadko jestem na forum. Mam dużo obowiązków, ale na szczęście też i dużo energii, która się na pewno przyda.
Wczoraj dostałam paczkę od jednej z forumek- Chrisinkrysia
mniej więcej tak to wyglądało wczoraj:

Jest to zawciąg, bylina DELOSPERMA Nubigenum i cebulki Kamasaja Leichtlina. Nie spodziewałam się oczywiście takiego "przepychu", naprawdę. Zawciąg na chwilę odebrał mi oddech, w życiu bym nie pomyślała, że może być taki wielki, rozrośnięty i piękny! Już go widzę u Krysi podczas kwitnienia...
3 kępki rozdzieliłam na 6 mniejszych- i i tak były dosyć duże. Wszystkich w sumie wyszło 18 do 20. Dodałam piasku, lepszej ziemi i posadziłam w "oczkach". Teraz wygląda to tak:





Jeszcze raz, tym razem publicznie, bardzo dziękuję Krysiu
Reszta ogrodu....
Grand Mogul

Mój ulubiony marcinek



stokrotka afrykańska


Datura w tym roku u mnie kwitnie po raz pierwszy.. (i niedługo ją pewnie mróz skosi)

A tu takie dziwaki nawet wychodzą!

Passiflora zmieniła się nie do poznania.. Ma teraz pełno pączków, niedługo będzie można podziwiać jej śliczne kwiaty

Na posty odpiszę później. Teraz już muszę lecieć do nauki..
To jest mój raj i jak to już zaczęłam sobie mówić- this is where I belong
Ostatnio nie ma zbyt wiele czasu na ogród,. Co ja mówię- w ogóle nie ma czasu na nic! Dlatego teraz bardzo rzadko jestem na forum. Mam dużo obowiązków, ale na szczęście też i dużo energii, która się na pewno przyda.
Wczoraj dostałam paczkę od jednej z forumek- Chrisinkrysia
Jest to zawciąg, bylina DELOSPERMA Nubigenum i cebulki Kamasaja Leichtlina. Nie spodziewałam się oczywiście takiego "przepychu", naprawdę. Zawciąg na chwilę odebrał mi oddech, w życiu bym nie pomyślała, że może być taki wielki, rozrośnięty i piękny! Już go widzę u Krysi podczas kwitnienia...
3 kępki rozdzieliłam na 6 mniejszych- i i tak były dosyć duże. Wszystkich w sumie wyszło 18 do 20. Dodałam piasku, lepszej ziemi i posadziłam w "oczkach". Teraz wygląda to tak:
Jeszcze raz, tym razem publicznie, bardzo dziękuję Krysiu
Reszta ogrodu....
Grand Mogul
Mój ulubiony marcinek
stokrotka afrykańska
Datura w tym roku u mnie kwitnie po raz pierwszy.. (i niedługo ją pewnie mróz skosi)
A tu takie dziwaki nawet wychodzą!
Passiflora zmieniła się nie do poznania.. Ma teraz pełno pączków, niedługo będzie można podziwiać jej śliczne kwiaty
Na posty odpiszę później. Teraz już muszę lecieć do nauki..
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
PCR to w sumie prosta sprawa. Najpierw oczywiście musisz wiedzieć, jaki odcinek DNA chcesz sztucznie namnożyć. Potem musisz zamówić w jakimś przedsiębiorstwie biotechnologicznym odpowiednie primery (które przyłączą się po obu stronach fragmentu DNA przewidzianego do namnożenia). No a potem już tylko dodajesz do probówki odpowiedni bufor, polimerazę DNA od ekstremofilnych bakterii czy Archaea (zazwyczaj Thermus aquaticus), trójfosforany nukleotydów, Twoją próbkę ? i wrzucasz to do termocyklera (który podgotowuje roztwór ? żeby DNA się zdenaturowało ? potem obniża temperaturę ? by primery mogły się przyłączyć ? a następnie podnosi do 72°C, temperatury optymalnej dla pracy polimerazy ? która replikuje fragment). Po paru godzinach wszystko jest gotowe. Taki fragment możesz potem wszczepić do plazmidu (rozcinasz plazmid enzymem restrykcyjnym, takim samym enzymem przycinasz swoje DNA; jeśli nie ma ono odpowiedniej sekwencji rozpoznawanej przez enzym, to nie szkodzi ? podczas PCR używasz primerów, które sztucznie ją dodadzą ? używasz fosfatazy na plazmidzie, by wyeliminować fosforany na końcu ? tak, żeby podczas następnego etapu nie zamknął się z powrotem sam na sobie ? a następnie używasz ligazy, by połączyć Twój fragment z plazmidem). Jeśli Twój plazmid to akurat plazmid odpowiedzialny za patogeniczność Agrobacterium tumefaciens, to potem wystarczy go podać tejże bakterii, dokonując transformacji (czy to przez elektroporację, czy przez szok termiczny), najlepiej, żeby plazmid zawierał też gen odporności na antybiotyki (to wtedy można wyeliminować te bakterie, które plazmidu nie przyjęły), a później już bakteria zrobi całą robotę za Ciebie ? bo jest to gatunek, który naturalnie wstrzykuje DNA do roślin i posiada mechanizmy pozwalające na jego wbudowanie w roślinny genom. No i masz transgeniczną roślinkę gotową. Oczywiście jest to przedstawione w wielkim skrócie i uproszczeniu.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogród w lasku
Aniu ślicznie ta rabata teraz wygląda - brawo !!!
Już chyba pisałam, że uwielbiam Twoje foto-relacje - tylko patrzeć, czytać i powielać u siebie. Cieszę się Twoja radością i tym,że pomogłam w pewnym sensie dokończyć realizację rabaty. Z tym przypomnieniem sobie o piasku (temat w PW) uśmiałam się ale ja też tak mam.
Kiedyś sadziłam kilka roślinek zasadolubnych i kwasolubnych ... domyślasz się chyba co mi się przytrafiło ... 2 z nich posadziłam odwrotnie - olśnienie i błyskawiczne wykopywanie
Pozdrawiam i trzymam kciuki za rozrost Zawciągu choć tak szczerze mówiąc to on już jest spory bo widać z daleka ładne kępki.
Już chyba pisałam, że uwielbiam Twoje foto-relacje - tylko patrzeć, czytać i powielać u siebie. Cieszę się Twoja radością i tym,że pomogłam w pewnym sensie dokończyć realizację rabaty. Z tym przypomnieniem sobie o piasku (temat w PW) uśmiałam się ale ja też tak mam.
Kiedyś sadziłam kilka roślinek zasadolubnych i kwasolubnych ... domyślasz się chyba co mi się przytrafiło ... 2 z nich posadziłam odwrotnie - olśnienie i błyskawiczne wykopywanie
Pozdrawiam i trzymam kciuki za rozrost Zawciągu choć tak szczerze mówiąc to on już jest spory bo widać z daleka ładne kępki.
Re: Ogród w lasku
Konwalio - u Ciebie marcinki kwitną pełną "parą", a u mnie dopiero mają pączki! A passiflora ma ogromne pączki - będzie niebawem pięknie kwitła.
- konwalia12
- 1000p

- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród w lasku
sweety- nie no, nauki trochę jest, jakby nie było. Ja siedzę już cały weekend nad książkami. Od rana do nocy. I wszystko mi się teraz pokiełbasiło...
przemo1669- no no, to zazdroszczę pamięci. Ja to się nie mogę połapać w nowej szkole co i jak. Jedynie salę gimnastyczną kojarzę i kilka klas w rynku.
_ninetta_- Tak, to jest raczej ta róża.
Jest naprawdę ładna i ma takie małe pełne kwiatuszki.
sosenki_4- ja jeszcze nie mam doświadczenia z "biedronkowymi cebulkami", ale po ich wyglądzie to właściwie stwierdzam. Na sam widok już mi się wydają anemiczne i chorowite
Ale jak będzie - okaże się wiosną.
asta6265- dzięki, miło, że Ci się podoba
robaczek_Poznan- to niestety tylko Heidi Klum.. Moja kolekcja róż jest na razie malutka i powiększa się bardzo powoli, czego skutkiem jest wielokrotna powtarzalność...
April- no to proszę, kilka drobnych zmian zaszło.
KLEO1- u mnie jest już pełnia jesieni. No może jeszcze przed-pełnia
Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam jesień- oczywiście jeśli jest w miarę słoneczna, bo wszystko dokoła jest wtedy kolorowe i niesamowicie piękne. 
Loctus- wow, jest to dosyć skomplikowane, nie ukrywam... Takie doświadczenie jest zapewnie kosztowne, ale pozwala wiele zobaczyć w realu, przez co można się tego lepiej nauczyć. I to wszystko- mam na myśli cały proces replikacji i reszty, którą opisywałeś- da się zaobserwować? Albo cykl życiowy komórki- możecie zobaczyć na własne oczy jak przebiega?
Christinkrysia- ojej, cieszę się, że Ci się podoba!
A w moich pseudo foto- relacjach nie ma nic zachwycającego, włąściwie jeszcze wiele bym w nich chciała zmienić (no ale do tego jest potrzebny lepszy sprzęt
). A co do pomyłek- to mi się one w ogrodzie często zdarzają i chyba każdemu. Po prostu przy tym trzeba mieć głowę na ziemi, jak też przy gotowaniu, a nie ciągle tylko w chmurach, gdzieś w zupełnie innej rzeczywstości.. ;)
KLEO1- marcinki to jedne z napiękniejszych kwiatów zwiastujących jesień, szkoda, że ja mam je tylko w dwóch kolorach: niebieski i jasny fiolet. Passiflora już kwitnie, ale pojedynczo i jeden kwiat utrzymuje się tylko jeden- dwa dni..
przemo1669- no no, to zazdroszczę pamięci. Ja to się nie mogę połapać w nowej szkole co i jak. Jedynie salę gimnastyczną kojarzę i kilka klas w rynku.
_ninetta_- Tak, to jest raczej ta róża.
sosenki_4- ja jeszcze nie mam doświadczenia z "biedronkowymi cebulkami", ale po ich wyglądzie to właściwie stwierdzam. Na sam widok już mi się wydają anemiczne i chorowite
asta6265- dzięki, miło, że Ci się podoba
robaczek_Poznan- to niestety tylko Heidi Klum.. Moja kolekcja róż jest na razie malutka i powiększa się bardzo powoli, czego skutkiem jest wielokrotna powtarzalność...
April- no to proszę, kilka drobnych zmian zaszło.
KLEO1- u mnie jest już pełnia jesieni. No może jeszcze przed-pełnia
Loctus- wow, jest to dosyć skomplikowane, nie ukrywam... Takie doświadczenie jest zapewnie kosztowne, ale pozwala wiele zobaczyć w realu, przez co można się tego lepiej nauczyć. I to wszystko- mam na myśli cały proces replikacji i reszty, którą opisywałeś- da się zaobserwować? Albo cykl życiowy komórki- możecie zobaczyć na własne oczy jak przebiega?
Christinkrysia- ojej, cieszę się, że Ci się podoba!
KLEO1- marcinki to jedne z napiękniejszych kwiatów zwiastujących jesień, szkoda, że ja mam je tylko w dwóch kolorach: niebieski i jasny fiolet. Passiflora już kwitnie, ale pojedynczo i jeden kwiat utrzymuje się tylko jeden- dwa dni..
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w lasku
Moim skromnym zdaniem najpiekniejsze marcinki to te bordowo-bisku\pi róż
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
Skomplikowane toto nie jest ? zasady działania dobrze poznane, z punktu widzenia manipulacji do wykonania też nie jest to ani specjalnie ciężkie, ani nie wymaga jakichś niesamowitych umiejętności... Drogie ? jak najbardziej ? firmy biotechnologiczne produkujące wszelkie odczynniki bardzo słono sobie liczą za swoją pracę. Co do obserwacji ? cała biologia molekularna opiera się na obserwacjach niebezpośrednich ? czyli obserwujemy coś, co nam wskazuje, że wszystko poszło tak jak miało, ale bezpośrednio się nic zaobserwować nie da, bo chodzi o zbyt małe molekuły... I tak na przykład po PCR robi się elektroforezę na żelu agarowym, znaczy DNA czynnikiem fluorescencyjnym w stylu BET i obserwuje pod ultrafioletem czy namnożony fragment migrował na taką odległość (w porównaniu do markera o znanym rozmiarze), jak przewidywano (co znaczy, że ma właściwą długość i że pewnie jest właśnie tym fragmentem, który chcieliśmy otrzymać), czy nie... W plazmidzie zawiera się geny odporności na antybiotyki i jeśli bakterie potem rosną na pożywce z takimi antybiotykami, to znaczy, że przyswoiły sobie plazmid... Podobnie postępuje się z rośliną w późniejszym etapie...
Co do cyklu życiowego komórki ? no zazwyczaj sporo rzeczy da się zaobserwować wprost pod mikroskopem, czasami używając fluorescencyjnych znaczników. Przykładowo poniżej wklejam fotkę spod mikroskopu konfokalnego otrzymaną podczas pisania pierwszej pracy magisterskiej z biologii molekularnej i komórkowej (bo we Francji pisze się dwie ? jedną na czwartym, jedną na piątym roku studiów) ? przedstawia ona komórki rakowe (raka jelita grubego), w których na zielono wybarwiono ?-kateninę, na czerwono SMAP1, zaś na niebiesko DNA.

Pozdrawiam!
LOKI
Co do cyklu życiowego komórki ? no zazwyczaj sporo rzeczy da się zaobserwować wprost pod mikroskopem, czasami używając fluorescencyjnych znaczników. Przykładowo poniżej wklejam fotkę spod mikroskopu konfokalnego otrzymaną podczas pisania pierwszej pracy magisterskiej z biologii molekularnej i komórkowej (bo we Francji pisze się dwie ? jedną na czwartym, jedną na piątym roku studiów) ? przedstawia ona komórki rakowe (raka jelita grubego), w których na zielono wybarwiono ?-kateninę, na czerwono SMAP1, zaś na niebiesko DNA.

Pozdrawiam!
LOKI


