U mnie wszystkie pomidory rosną na wszystkie pędy, jakie im natura dała - puszczam ich na żywioł i intensywnie wszystko podwiązuję. W sierpniu wycinam tylko te puste, bez owoców i nadmiar liści. Wolę mieć więcej pomidorów, nawet drobniejszych niż kilka olbrzymich. Jedynie te najwcześniejsze (STUPICE, YABLONKA ROSSII, KORALIK, CYTRYNEK) puszczam po krzaczku na 1 pęd, żeby wyszły szybciej.
W lipcu każdy, kto przechodzi obok mojej działki każe mi przecinać krzaczki a potem w październiku pyta, skąd ja mam jeszcze pomidory
