Storczykowa pasja Andzi !

[ajania]

Dziewczyny, dziękuję Wam . Stoją już u mnie kilka dni i nadal nie mogę się na nie napatrzeć.
Patrycja PW.

[Agita]

Kurczę, Andziu, zajrzałam i oniemiałam! Już ktoś kiedyś kupił MM na giełdzie, ktoś inny w obi- to się nazywa szczęście! Żałuję, że rzadko bywam w takich miejscach, samo szperanie to już przyjemność, a co dopiero jak się upoluje taką perełkę... Gratuluję!
A pachnące bordowe oncidium też uwielbiam

[Magdula141]

Andziu masz piękne zadbane storczyki jestem pod wrażeniem

Pozdrawiam

[ajania]

Kilka obrazków i wiadomości z moich parapetów :
Odbicie i pędzik na białasku :



Pędziki na które czekałam z niecierpliwością - hybryda, która kwitnie na różowo, ma kwiatki nieco podobne do Philadelphii i nakrapiane listki :



Białasek multiflora. Nie zakończył kwitnienia sklepowego a już wypuścił nowy pęd





Zakupuony latem jako Doritis. Moje własne kwitnienie. Jest na prawdę śliczny, zdjęcia nie oddają nawet w połowie jego urody :





A to biedronkowy długodystansowiec, kwitnie niestrudzenie od roku...



Większość Phalaenopsis ma pędy. Dziś zmianiłam zazdrostki na parapecie na bardziej cienkie i przezroczyste, aby zapewnić roślinkom więcej światła. Jeszcze mały rzut obiektywem na jeden z parapetów, zajmowany głównie przez Phalaenopsis. Zdjęcie słabej jakości bo pod słóńce :



Pozdrawiam

[monke]

Piękna kolekcja! najbardziej zauroczyły mnie phalaenopsisy o jasnych kwiatach w tym te w typie Philadelphi, multiflory urocze... mini marki bardzo fajnie wyglądają w koszyczku, też bym sobie zostawiła obydwa

[Karnova]

Bardzo ładna i zróżnicowana kolekcja Pozdrawiam

[x-F-7]

Twoje cudowne storczyki pobijają kolejene rekordy...mówisz kwitnie od roku....pięknie tez takiego chcę...mój najdłużej jeden kwitł 7 miesięcy...

[marwes]

Kolekcyjka phalaenopsis na oknie imponująca . Z tą zmianą zazdrosek to masz racje bo inaczej pędy na których rozwijają się pączki zaczną je zrzucać z powodu zbyt krótkiego dnia i za małej ilości światła.
Mini Marki są bardzo wdzięcznymi storczykami i chwytają za serce swymi niepozornymi ale jakże urokliwymi kwiatuszkami . Więc się wcale nie dziwię że postanowiłaś zostawić oba.

[MonLady]

Witam Andziu

Przepiękna kolekcja. Naprawdę gratuluję . Jestem pod ogromnym wrażeniem. Obejrzę sobie jeszcze raz

[polikola]

gratuluję pięknych, obfitych kwitnień!

[x-f-us]

ta okienna fotografia... sąsiedzi pewnie żółkną z zazdrości co? hehe

[ajania]

Ilu tu miłych gości .

Monke, dziękuję. Bardzo lubię multiflory i mi niatury. Preferuję rośliny o mniejszych kwiatkach za to obficiej kwitnące .
Karnova, dziękuję .
Pati, mój rekordzista wypuszcza kolejny pędzik . Zaczynam się o niego martwić, że się zakwitnie na śmierć .
Siedem miesięcy to też niezły wynik .
Marku, dziękuję. Co do zazdrostek, to postanowiłam na razie zdjąć je całkowicie. Słonka jest tak mało, że boję się o kondycę roślin. Wszystko mam "w pędzikach" i nie chcę ryzykować utraty kwitnienia. Tak więc kwestie gustu i estetyki odeszły chwilowo na dalszy plan.
MonLady, dziękuję i zapraszam .
Polikola, dziękuję .
Furious, sąsiedzi chyba się przyzwyczaili to tych widoków. Niewiele ich już dziwi w moim oknie .

Zatem znów kilka wiadomości z mojego parapetu. Szaro, buro i ponuro ale pada a ja lubię deszcz (wodę pod każdą postacią ;) ) więc nie narzekam.
Moja ludisia robi postępy :



Pierwsze kwiatuszki mojego pomarańczowo - brązowego Oncidium :



I jeszcze jedno Oncidium. Pokazywałam je już, teraz szaleje :



Jeszcze orchidarium - szczególnych postępów nie poczyniłam, bo jeszcze brakuje mi odpowiedniego konara. Wobec tego to wciąż wersja robocza ;) :





Pozdrawiam

[ajania]

Kilka aktualnych zdjęć. Nie ma słoneczka, więc robione przy lampie.
Na początek moja wielka radość - Oncidium Phalaenopsis z ostatnich w tym roku zakupów. Opadły mu wszystkie listki na dorosłych paseudobulwach. Na szczęście ma młode przyrosty. Dziś przy podlewaniu patrzę a tam ...Sami popatrzcie :




Wciąż kwitnie biała multiflora :



Długodystansowiec. W listopadzie minął rok jak kwitnie :



Wypuścił kolejny pędzik, na prawdę zaczynam się o niego martwić, co by nie zakwitł się na amen :



Mój uroczy piegusek :



I na koniec moja królowa. Philadelphia chyba wie, jak bardzo na nią czekam i jak zależy mi na jej kwitnieniu i wodzi mnie za nos...Szuja :/ :



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój wątek i życzę miłego oglądania.

[3velyna]

Ja tu chyba pierwszy raz coś piszę, ale zaglądałam

"(...) co by nie zakwitł się na amen"

Wszystkie masz je niesamowite, żeby cieszyć oczy przez rok.. no pozazdrościć..
Philadelphia też niezła sztuka
Oncidium Phalaenopsis? Nawet nie wiedziałam, że taki istnieje.. To 'coś' wijące się, to pędzik..? Fascynujące

[ajania]

Kochani, zdrowych, spokojnych Świąt i szczęścia w Nowym roku