Jak nie masz do dyspozycji nic lepszego, to się nie przejmuj. U mnie krzewy też okresowo rosną jak na polu ryżowym i dają radęryszard b pisze:Witajcie![]()
Wtrącę się w ten wątek bo mam pytanko, czy winorośl nie lubi podmokłych terenów i zastoisk z wodą?
Winorośle i winogrona cz. 2
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Na to soda raczej nie pomoże...kapitan pisze:Twoje podejrzenia pewnie są słuszneaguskac pisze:Mój Swenson pokrył się jakimś szarym nalotem, wszystko!! !! liście, owoce... i to jakoś tak nagle , z dnia na dzieńMam nawet pewne podejrzenia co to jest........
. Ale owocom to raczej nie powinien już zaszkodzić. Jakby co to soda.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Zawalił sięaguskac pisze: To pył ze zwalanego dachu![]()
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Zwalanego z nie zawalonegokapitan pisze:Zawalił sięaguskac pisze: To pył ze zwalanego dachu?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
aaa, myślałem że ten szpaler co to legł, był przywiązany do dachu i jak padał to zwalił 
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
-
DarekRz
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Lucynko - jakbyś chciała postawić szpaler na kołkach drewnianych to podzielę się z tobą moim sposobem - moje sosnowe (a niektóre świerkowe) kantówki 70x70 mm stoją już 7 lat i mają się dobrze.
Wysuszone do stanu powietrzno-suchego (czyli nie z suszarni tylko spod dachu po 3 latach) kantówki ostrugane czterostronnie zaimpregnowałem dwukrotnie bezbarwnym drewnochronem. Część doziemną z 5 cm zapasem obsmarowałem lepikiem na zimno - Abizol-R, po czym okręciłem jedną warstwą "bandaża" z kawałków agrowłóokniny - takiej cienkiej P-17 - trzeba też zaabizolować i okręcić stopę kołka - na to znów warstwa abizolu i warstwa "bandaża" pomazanego z wierzchu trzecią warstwą abizolu. Górną część (te 5 cm wystające nad ziemię) na świeżo obsypałem żwirkiem żeby nie straszyło czarnym kolorem. Jeszcze tylko pociągnąłem górę kolorowym drewnochronem i przykleiłem na silikon czapki metalowe pomalowane na olejno. Jak pisałem wcześniej - stoi i ma się dobrze już 7 lat.
Wysuszone do stanu powietrzno-suchego (czyli nie z suszarni tylko spod dachu po 3 latach) kantówki ostrugane czterostronnie zaimpregnowałem dwukrotnie bezbarwnym drewnochronem. Część doziemną z 5 cm zapasem obsmarowałem lepikiem na zimno - Abizol-R, po czym okręciłem jedną warstwą "bandaża" z kawałków agrowłóokniny - takiej cienkiej P-17 - trzeba też zaabizolować i okręcić stopę kołka - na to znów warstwa abizolu i warstwa "bandaża" pomazanego z wierzchu trzecią warstwą abizolu. Górną część (te 5 cm wystające nad ziemię) na świeżo obsypałem żwirkiem żeby nie straszyło czarnym kolorem. Jeszcze tylko pociągnąłem górę kolorowym drewnochronem i przykleiłem na silikon czapki metalowe pomalowane na olejno. Jak pisałem wcześniej - stoi i ma się dobrze już 7 lat.
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Lepiej posadzić wiosną,czy jesienią? Chodzi o sadzonki goło korzeniowe. Czy mogę je przechować zadołowane w szklarni,jeżeli pogoda nie będzie sprzyjała sadzeniu po otrzymaniu sadzonek?
Może gdzieś to było,ale ostatnio tak dużo czytałam o winoroślach że wszystko mi się miesza.
Może gdzieś to było,ale ostatnio tak dużo czytałam o winoroślach że wszystko mi się miesza.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Fajne te winorośle. Byłem w LM i Swenson Red nie odnalazłem. Może mogę liczyć na łozę od ciebie? Wystarczy mi 1 gałązka na zrobienie sadzonki.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- WacekJ
- 200p

- Posty: 293
- Od: 22 maja 2011, o 16:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Jak co roku jesienią będę zapraszał kol. z okolicy na sztobrobranie ! Ja bym polecał Hasansky Sladki .
Jak już pisałem zapraszam na degustację akurat te odmiany już są zjadliwe !
Wacek
Jak już pisałem zapraszam na degustację akurat te odmiany już są zjadliwe !
Wacek
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Jeżeli kupisz jesienią i warunki glebowe pozwalają to najprościej będzie posadzić jesienią w miejsca docelowe. Pomysł z zadołowaniem tez nie jest zły. Tylko w takiej sytuacji radzę wczesną wiosną (początek kwietnia) wykopać, wsadzić w duże pojemniki i postawić w szklarni niech rosną do początku czerwca. W czerwcu ostrożnie z bryłą korzeniowa do ziemi. Tym sposobem zapewnisz im w pierwszym (krytycznym) roku wczesny start i uchronisz przed wiosennymi zimnami, a co gorsze przymrozkami. Niestety ta druga metoda wymaga trochę zachodu, ale zapewniam, że się opłaci.Kaja pisze:Lepiej posadzić wiosną,czy jesienią? Chodzi o sadzonki goło korzeniowe. Czy mogę je przechować zadołowane w szklarni,jeżeli pogoda nie będzie sprzyjała sadzeniu po otrzymaniu sadzonek?
Może gdzieś to było,ale ostatnio tak dużo czytałam o winoroślach że wszystko mi się miesza.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Z sosną problem jest taki że gnije w ziemi i łamie się na styku ziemia/powietrze. Kiedyś myślałem żeby wykombinować złomowe kawałki kątowników, wbijać w ziemię, wiercić otwory i dokręcać krawędziaki takie jak Twoje. Dając odpwiednio gęsto można by zastosować na przelotowe słupki nawet łaty budowlane (koszt ok 2,5 za mb) tylko na skrajne coś grubszego. Nawet jak się złamie to łatwo dostać i wymienić. Można też na początek zastosować nieco dłuższe a później skracać jak się coś w miejscu mocowania wyłamie.DarekRz pisze:Lucynko - jakbyś chciała postawić szpaler na kołkach drewnianych to podzielę się z tobą moim sposobem - moje sosnowe (a niektóre świerkowe) kantówki 70x70 mm stoją już 7 lat i mają się dobrze.
Wysuszone do stanu powietrzno-suchego (czyli nie z suszarni tylko spod dachu po 3 latach) kantówki ostrugane czterostronnie zaimpregnowałem dwukrotnie bezbarwnym drewnochronem. Część doziemną z 5 cm zapasem obsmarowałem lepikiem na zimno - Abizol-R, po czym okręciłem jedną warstwą "bandaża" z kawałków agrowłóokniny - takiej cienkiej P-17 - trzeba też zaabizolować i okręcić stopę kołka - na to znów warstwa abizolu i warstwa "bandaża" pomazanego z wierzchu trzecią warstwą abizolu. Górną część (te 5 cm wystające nad ziemię) na świeżo obsypałem żwirkiem żeby nie straszyło czarnym kolorem. Jeszcze tylko pociągnąłem górę kolorowym drewnochronem i przykleiłem na silikon czapki metalowe pomalowane na olejno. Jak pisałem wcześniej - stoi i ma się dobrze już 7 lat.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
DarekRz
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Moja sosna na razie stoi i mam nadzieję, że do 10 rocznicy dotrwa - wtedy sprawię sobie dębowe słupki
, które przygotuję w ten sam sposób - to może już następną wymianę słupków zrobią wnuki
.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winorośle i winogrona cz. 2
Dzięki za porady, niestety moje słupki już wszystkie wkopane... Leśnicy podpowiedzieli nam by przypalić końcówki w ognisku i tak zrobiliśmy, na resztę poszedł drewnochron podwójnie. Słupki mamy modrzewiowe.
Jedynie te pod domem były wkopane "na trochę" . Miały z 5-7cm średnicy i faktycznie złamały się na styku ziemia - powietrze.
W tej chwili mam do dyspozycji grube rury, które do tej pory pełniły rolę kaloryferów. Jedne są grubsze, drugie cieńsze, więc cieńsze można wpuścić w grubsze i skręcić. Grubsze mają z metr, a cieńsze ok 1,5m długości, więc powinno wystarczyć. Praca... praca... praca...
Jedynie te pod domem były wkopane "na trochę" . Miały z 5-7cm średnicy i faktycznie złamały się na styku ziemia - powietrze.
W tej chwili mam do dyspozycji grube rury, które do tej pory pełniły rolę kaloryferów. Jedne są grubsze, drugie cieńsze, więc cieńsze można wpuścić w grubsze i skręcić. Grubsze mają z metr, a cieńsze ok 1,5m długości, więc powinno wystarczyć. Praca... praca... praca...





