Ewuś
nie śmiem nic tykać

jestem grzeczna i pamiętam co "mamusia mówiła"
......

.....

dzisiaj dosadziłam jedynie ciupcią hostkę,która umierała przyduszona tawułką pod magnolią
resztę nadwyżek dostał syn "za miedzą"-dzisiaj zabierał sporo roślinek-monardę,jeżówki,tojeść,oddałam hakuro

jak Ewunia kazali,wszystkie nie wykorzystane przez Ciebie roślinki,gailrandię,rozsadziłam miodunkę i dałam mu 3 sadzonki...no i zastała nas ciemność i komary.Jutro cd.....
zrobię fotki i wstawię-no chyba,że kupimy jutro farby i M znowu wszystko zafoliuje i nie dostanę się do kompika-cały czas grzebiemy się z pokojami.Widać już duże zmiany-wymienione panele,obrobione okna,wycięty próg,który szpecił,futryny,ściany szpachlowane,kable wpuszczone w ścianę....dzisiaj przemalowany sufit

w końcu po długich przymiarkach wybrałam kolory na ściany,ufff
jak juz poszłam kupić farby to ...pocałowalam klamkę .Sklep zlikwidowali

znienacka.
Nic to,zrobiłam obchód po sklepach ,zamówiłam pierwszą farbę-będzie środa,czwartek...
ale nie o tym przecież miałam pisać...
pozdrawiam cieplusio -wpadłam do Ciebie,a tam jak na Ewunię przystało rewolucji cd:)
muszę Cię odwiedzić koniecznie-chętnie w tym roku,stuleciu...
