
A ja od dzisiaj mam taką kocią rodzinkę.

Pepsi po cichutku sama okociła sie w słomie nad kurnikiem. Wieczorem przenieśliśmy ją do domu do dużego kosza. Dzisiaj wyszła 3 razy z domu, zjadła, troszkę pochodziła dookoła domu i wróciła do kociaków. Ja swoje koty wypuszczam z domu i chadzają sobie po ogrodzie i pobliskich polach. ( z wyjątkiem moich 2 persic, które są mało samodzielne) Pepsi lubi pospać w domu ale potem ustawia sie przy oknie lub drzwiach i wtedy ją wypuszczam.agrazka pisze:Cudne sa, takie słodkie. Tez szukam trikolorki i kotki, masz już zamówione kocięta?
POwiedz gdzie się okociła w domu, czy Pepsi chodzi wolno gdzie chce?