Ta rabata nie do poznania i to tylko półtora roku wystarczyło na taki gąszcz? Prawie nie wierzę
Ogród w dolinie
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w dolinie
Mnie taki ostanio wszedł do kuchni i siedział na ścianie pod sufitem. Do słoika go złapałam, dałam pooglądac synkowi i poszedł na wolność. Wielka bestia była. A ten u Ciebie solarium na ścianie sobie urządził?
Ta rabata nie do poznania i to tylko półtora roku wystarczyło na taki gąszcz? Prawie nie wierzę
Ta rabata nie do poznania i to tylko półtora roku wystarczyło na taki gąszcz? Prawie nie wierzę
Re: Ogród w dolinie
Aniu Kronenberg jest piękna i pomyśleć, że miałam ją w ręku i byłam dzielna, nie kupiłam.
Ty masz pasikoniki, a ja widuję wyłącznie pająki.
Kłamię, jeszcze miałam żabkę, ale jakoś teraz jej nie widuję.
Ty masz pasikoniki, a ja widuję wyłącznie pająki.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie
Dziś, korzystając z wolności, znowu biegłam z aparatem po ogrodzie. Nie tak zupełnie bezproduktywnie, bo za każdym razem, jak widzę coś do wypielenia, to po prostu to robię... Zawsze potem mniej
Wcześniej oczywiście podlałam te doniczkowe, bo upał robi swoje. Wieczorem zrobię natomiast roślinom porządny prysznic. Chyba, że popada. W sumie przepowiadają deszcz, a i moja stacja pogody zdaje się potwierdzać te prognozy.
A jutro pakowanie
Nie bardzo to lubię,a dokładnie - lubię to mieć za sobą.
Trzeba także skosić, by powrocie - ponownie to zrobić, ale na spokojnie.
Pomyślę jednak o tym jutro (czy Wam się to z czymś nie kojarzy???).
A jeszcze dziś święto pyłków z degustacją





I jeszcze trochę macro cudów.

















I jeszcze małe coś

A na koniec zupełna niespodzianka. Przesadzony w bardziej słoneczne miejsce floks Europa przyjął się i zaczyna kwitnąć

A jutro pakowanie
Trzeba także skosić, by powrocie - ponownie to zrobić, ale na spokojnie.
Pomyślę jednak o tym jutro (czy Wam się to z czymś nie kojarzy???).
A jeszcze dziś święto pyłków z degustacją





I jeszcze trochę macro cudów.

















I jeszcze małe coś

A na koniec zupełna niespodzianka. Przesadzony w bardziej słoneczne miejsce floks Europa przyjął się i zaczyna kwitnąć

-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród w dolinie
Czyżbys lubiła Aneczka Przemineło z wiaterem
...ło matulu jak ja dawno nie czytałam...a i obejzałabym sobie.....ale zakończenie mnie wkurza...zdecydowanie lubie Happy endy 
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie
Dopiero przy tych makro zdjęciach widać, jakie cuda tworzy natura.
Re: Ogród w dolinie
No jasne, Scarlett O'Hara i jej nieśmiertelny sposób na kłopoty. 
Ale w ogródku cuda, cudeńka we wszystkich kolorach tęczy. Różyczka jakoś dziwnie znajoma. Czy to może Hokus pokus?
A to owadzie bractwo ślicznie sfotografowane przy pracy.
Ale w ogródku cuda, cudeńka we wszystkich kolorach tęczy. Różyczka jakoś dziwnie znajoma. Czy to może Hokus pokus?
A to owadzie bractwo ślicznie sfotografowane przy pracy.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród w dolinie
Aniu,
śliczne robisz te zdjęcia.
Niektóre roślinki wyglądają na nich jak jakieś broszki.
Podziwiam zapał i kondycję.
W tak krótkim czasie już taki porządek i tyle nasadzeń
A teraz wakacje ?
Życzę Ci udanego wyjazdu

Niektóre roślinki wyglądają na nich jak jakieś broszki.
Podziwiam zapał i kondycję.
W tak krótkim czasie już taki porządek i tyle nasadzeń
A teraz wakacje ?
Życzę Ci udanego wyjazdu
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Ogród w dolinie
Aniu
sasiadeczko , piękną tworzysz kronikę narodzin ogrodu. Zdjęcia świetne w detalu mikroświat . Jestem pełna podziwu i wyczuwam dużo samozaparcia w pracach. W Szczyrku mieszka moja siostrzenica niedaleko wyciagu a i my często jeżdzilismy z dziećmi na narty, piękne miejsce do zamieszkania jak i całe Podbeskidzie i Beskid. Dziękuję za identyfokacje roslinki w moim watku- zobaczę co z niej wyrosnie 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród w dolinie
Miłego wypoczynku.Dawno,dawno temu połknełam jednym tchem tą książkę.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w dolinie
Właśnie kupiłam guzikowca. Ciekawe jak u mnie sobie poradzi.
Widzę, że masz zawilca japońskiego. Tegooczny nabytek, czy przezimował?
Moje niestety padły a tak je lubiłam
Widzę, że masz zawilca japońskiego. Tegooczny nabytek, czy przezimował?
Moje niestety padły a tak je lubiłam
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród w dolinie
Piękne zdjęcia makro. Dopiero aparat wydobywa to co niby widzimy ale jakoś nie do końca jesteśmy w stanie zarejestrować 
- Maddy77
- 500p

- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie
Aniu
To co zdziałałaś w ogrodzi toż to istny cud
Cudne widoki
Bardzo fajnie dobrane kwiatki
Tak kolorowo
A co to za czerwona różyczka?
Bardzo fajnie dobrane kwiatki
A co to za czerwona różyczka?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie
Pasikonik zielony to mój zdecydowany ulubieniec ? nawet jeśli motylki czy pszczółki też są śliczne.
No i fajna -. Moja też już lada dzień zakwitnie ? i będzie to pierwsza kwitnąca - w moim życiu, choć w sumie tę roślinę mam od ponad dwóch lat (najpierw jedną, którą mi ostatniej zimy wtrząsnęły przędziorki, a od marca kolejną).
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w dolinie
Gdzie nie wejdę, tam hortensjowe zakupy
Jak tak dalej pójdzie, to i ja ulegnę modzie
Najbardziej spodobała mi się ogrodowa, bo bardzo lubię, takie mocne kolory.
Powiedz mi, czy posadziłaś ją do gruntu, czy też będziesz hodowała ją w donicy ?
Najbardziej spodobała mi się ogrodowa, bo bardzo lubię, takie mocne kolory.
Powiedz mi, czy posadziłaś ją do gruntu, czy też będziesz hodowała ją w donicy ?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie
Od jutra 2 tygodniowe odstawienie od forum
Nie wiem, jak ja to przeżyję
A ile będę miała odrabiania... No i zostawiam mój ogródek
Dziś jednak jeszcze ogrodowo
Na początek jednak domowe cudo
Uwielbiam jak kwitnie.


No i znowu uległam pokusie. Nowa odmiana ostróżki i jeżówka Mac N'Cheese.






Reszta to już moje, zadomowione.



















Aguś (Kochammmkwiaty)! To na prawdę świetna róża. Mogę ją z czystym sumieniem polecić
Loki! Jak widzisz tak zupełnie biologii nie rzuciłam. No i zdarza się, że tego najzwyczajniej żałuję!
Igor! Nie umieraj
Też takie róże możesz mieć.
Marzka! Czas tak szybko mija, a ogród strasznie szybko się zmienia, szczególnie jak ciągle się w nim coś robi
Beatko! Żałuj, że jej nie kupiłaś. Jest niezawodna. W sumie i u mnie znalazła się przypadkowo, bo pojechałam po inną. A teraz niezmiennie cieszy oczy!
Doroto (Keetee)! To niekoniecznie moja ulubiona książka (czy film), ale podejście do kłopotów bardzo mi sie podoba
Iwono! Po obejrzeniu wczorajszych zdjęć - już na komputerze - pomyślałam, że wielu z nas nie dostrzega jak piękny jest ten świat. Tak zwyczajnie doskonały
Lineto! To Papageno
Kupiona jako Hokus pokus
Krysiu! Dziękuję za życzenia. Kondycję faktycznie mam i po prostu to lubię. I ogród i zdjęcia
Ewo! Mam zdjęcia od samego początku - od zebrania wierzchniówki pod budowę aż do dziś. Niekiedy siadam, oglądam te zdjęcia i nie mogę uwierzyć, jak bardzo się tu zmieniło. Potem natomiast przychodzi refleksja, jak wiele mnie to kosztowało pracy i druga - jak bardzo mnie to cieszy
Jak będziesz w Szczyrku, zapraszam...
Małgosiu! Mam zamiar dobrze się bawić, ale także mam nadzieję, że jak wróćę zastanę ogród w dobrym stanie. Teraz są takie upały
Gosiu! Guzikowiec i zawilec mam od zeszłego roku. Przezimowały bez problemu, a zawilec znacznie urósł. Na tyle, że będę mu musiała zmienić miejsce, bo nie wiedziałam, że jest aż tak duży
April! Patrzymy na ten świat często zbyt powierzchownie. Spieszymy się i nie dostrzegamy tylu pięknych rzeczy. Natura jest prawdziwą artystką!
Maddy! Cieszę się, że Ci się u mnie podoba
Ale nie wiem, o która różyczke pytasz...
Loki! (po raz wtóry...) Nie wiedziałam, że sprawię Ci tyle radości pasikonikiem. Przyznam, że i mnie bardzo się podoba
Iwono (heliofitka)! Ogrodówkę wsadziłam do gruntu, bo nie tylko nie mam ich gdzie zimować, ale i uważam, że to bardziej naturalne dla niej środowisko. Będę chuchać i dmuchać, by przestrwała (no i modlić się...)
W ilości odmian hortensji dobiłam do 10 (z czego 4 to ogrodowe).
Bawcie się dobrze, jak mnie nie będzie... Może z ciepłych krajów przywiozę jakiś badylek...
Dziś jednak jeszcze ogrodowo
Na początek jednak domowe cudo


No i znowu uległam pokusie. Nowa odmiana ostróżki i jeżówka Mac N'Cheese.






Reszta to już moje, zadomowione.



















Aguś (Kochammmkwiaty)! To na prawdę świetna róża. Mogę ją z czystym sumieniem polecić
Loki! Jak widzisz tak zupełnie biologii nie rzuciłam. No i zdarza się, że tego najzwyczajniej żałuję!
Igor! Nie umieraj
Marzka! Czas tak szybko mija, a ogród strasznie szybko się zmienia, szczególnie jak ciągle się w nim coś robi
Beatko! Żałuj, że jej nie kupiłaś. Jest niezawodna. W sumie i u mnie znalazła się przypadkowo, bo pojechałam po inną. A teraz niezmiennie cieszy oczy!
Doroto (Keetee)! To niekoniecznie moja ulubiona książka (czy film), ale podejście do kłopotów bardzo mi sie podoba
Iwono! Po obejrzeniu wczorajszych zdjęć - już na komputerze - pomyślałam, że wielu z nas nie dostrzega jak piękny jest ten świat. Tak zwyczajnie doskonały
Lineto! To Papageno
Krysiu! Dziękuję za życzenia. Kondycję faktycznie mam i po prostu to lubię. I ogród i zdjęcia
Ewo! Mam zdjęcia od samego początku - od zebrania wierzchniówki pod budowę aż do dziś. Niekiedy siadam, oglądam te zdjęcia i nie mogę uwierzyć, jak bardzo się tu zmieniło. Potem natomiast przychodzi refleksja, jak wiele mnie to kosztowało pracy i druga - jak bardzo mnie to cieszy
Małgosiu! Mam zamiar dobrze się bawić, ale także mam nadzieję, że jak wróćę zastanę ogród w dobrym stanie. Teraz są takie upały
Gosiu! Guzikowiec i zawilec mam od zeszłego roku. Przezimowały bez problemu, a zawilec znacznie urósł. Na tyle, że będę mu musiała zmienić miejsce, bo nie wiedziałam, że jest aż tak duży
April! Patrzymy na ten świat często zbyt powierzchownie. Spieszymy się i nie dostrzegamy tylu pięknych rzeczy. Natura jest prawdziwą artystką!
Maddy! Cieszę się, że Ci się u mnie podoba
Loki! (po raz wtóry...) Nie wiedziałam, że sprawię Ci tyle radości pasikonikiem. Przyznam, że i mnie bardzo się podoba
Iwono (heliofitka)! Ogrodówkę wsadziłam do gruntu, bo nie tylko nie mam ich gdzie zimować, ale i uważam, że to bardziej naturalne dla niej środowisko. Będę chuchać i dmuchać, by przestrwała (no i modlić się...)
Bawcie się dobrze, jak mnie nie będzie... Może z ciepłych krajów przywiozę jakiś badylek...


