jej nie mierzyłam.Po przesadzeniu jej zwróciłam uwagę na korzenie i są w dobrym stanie(jasne przypominające grube paluchy) .Martwią mnie tylko jej młode liście , które się nie rozwijają do końca ,są takie poskręcane.
 
 
 
 

 postaram się o nią dbać według waszych rad i myślę ,że będzie z niej jeszcze ładna roślinka.
 postaram się o nią dbać według waszych rad i myślę ,że będzie z niej jeszcze ładna roślinka.

 A tym, które są w słabej kondycji życzę szybkiego powrotu do zdrowia
  A tym, które są w słabej kondycji życzę szybkiego powrotu do zdrowia  Ja też stałam się posiadaczką jednego marnego badylka strelicji, kolega odciął go nożem od rośliny matecznej. Korzenie niezbyt mi się podobały bo jakieś chyba przemarznięte były i teraz odbijają nowe. Mój badylek ma jednego, środkowego skręconego listka i cztery uschnięte
  Ja też stałam się posiadaczką jednego marnego badylka strelicji, kolega odciął go nożem od rośliny matecznej. Korzenie niezbyt mi się podobały bo jakieś chyba przemarznięte były i teraz odbijają nowe. Mój badylek ma jednego, środkowego skręconego listka i cztery uschnięte  Myślicie, że mamy jakieś szanse? pozdrawiam
  Myślicie, że mamy jakieś szanse? pozdrawiam   grazia
  grazia , a te uschnięte to możesz obciąć, bo żadnego z nich użytku
  , a te uschnięte to możesz obciąć, bo żadnego z nich użytku 


 dzięki za porady, wszystko dokładnie zrobiłam i staram się codziennie ją zraszać. Jak ona mi wypuści liście to ja
  dzięki za porady, wszystko dokładnie zrobiłam i staram się codziennie ją zraszać. Jak ona mi wypuści liście to ja   chyba muszę bardziej w nią wierzyć, pa
  chyba muszę bardziej w nią wierzyć, pa 

 a to "coś" bardzo  wolno  przyrasta
  a to "coś" bardzo  wolno  przyrasta

 
 
 .
 .
 nawet  rosnąc u mnie nie  chciała.
  nawet  rosnąc u mnie nie  chciała. zdaję  sobie  sprawę  z tego ,
  zdaję  sobie  sprawę  z tego , a potem  ewentualnie  znowu  coś  zmienię?
  a potem  ewentualnie  znowu  coś  zmienię?

 i na powietrzu...
  i na powietrzu...