Gloksynia - problemy
- 
				SleepingSun
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 21 cze 2012, o 22:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
czy jest możliwe, że to co widać na zdjęciach jest spowodowane poparzeniem słonecznym? To pewnie czas pokaże, ale wyszło to w lato. Całą zimę nic się nie działo. Pościnałam tamtej chore liście, przeniosłam do drugiego pokoju, sztukę drugą postawiłam w miejscu pierwszej, na parapecie. No i teraz na drugiej zaczęły się robić te różowo-pomarańczowe plamki. Okno niby wschodnie, ale spaliło mi storczyka - do białości. Koło 10 na prawdę mocno grzeje. Ta co pierwsza zachorowała stoi na innym parapecie, w cieniu draceny i pięknie się rozrasta. Czy gdyby to faktycznie był grzyb to mogłaby dalej rosnąć?
			
			
									
						
										
						- 
				emet
- 200p 
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
Ja dalej obstawiam za swoim.Ze zdjęcia wygląda też jakby te przypalenia były spowodowane laniem po liściach.Grzyb dalej jest i czeka na sprzyjające warunki do ponownego ataku[jesień,zima]Oby nie. 
Pozdrawiam Emet
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam Emet

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
Heh? Owszem, Sleepingsun, jest taka możliwość. Moja matka miała przez kilkanaście lat gloksynię na północnym parapecie, aż coś ją podkusiło, by przenieść ją na parapet południowy. Efekt ? moja matka nie ma już gloksynii. A obrażenia wyglądały dość podobnie. Najprawdopodobniej najpierw roślinę spaliło słońce, a potem do tak osłabionej dobrał się już nasz stary znajomy ? grzyb.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- 
				SleepingSun
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 21 cze 2012, o 22:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gloksynia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
a czy coś mogę zrobić w sprawie tego grzyba, czy tylko patrzeć jak mi zabija roślinki?
			
			
									
						
										
						- 
				emet
- 200p 
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
Najlepiej spytać w dobrym ogrodniczym[weż bidule ze sobą]na pewno pomogą lub doradzą.
Pozdrawiam Emet
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam Emet

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
@ Sleepingsun ? osobiście zapryskałem oraz podlałem moje gloksynie środkiem grzybobójczym, ale absolutnie nic to im już nie pomogło...
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- 
				SleepingSun
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 21 cze 2012, o 22:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
szkoda  najgorsze jest to, że osoba od której kwiatki dostałam zmarła parę dni temu... Chciałabym jakoś to uratować... Jak spróbuję ją rozmnożyć to grzyb też się przeniesie?
 najgorsze jest to, że osoba od której kwiatki dostałam zmarła parę dni temu... Chciałabym jakoś to uratować... Jak spróbuję ją rozmnożyć to grzyb też się przeniesie?
			
			
									
						
										
						 najgorsze jest to, że osoba od której kwiatki dostałam zmarła parę dni temu... Chciałabym jakoś to uratować... Jak spróbuję ją rozmnożyć to grzyb też się przeniesie?
 najgorsze jest to, że osoba od której kwiatki dostałam zmarła parę dni temu... Chciałabym jakoś to uratować... Jak spróbuję ją rozmnożyć to grzyb też się przeniesie?- 
				SleepingSun
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 21 cze 2012, o 22:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
z grzybem, czy też nie obie moje Gloxynie postanowiły zakwitnąć. Fioletowa nie kwitła bardzo długo, ma piękne, zielone liście, kilka pąków no i imponującej wielkości kwiat. Czerwona ma się gorzej, liście nie mają ładnego koloru i kwiaty gorszej jakości. 
Co ciekawe ostatnio moja mała siostrzyczka zaczęła bawić się w podlewanie kwiatków. Jak się zorientowałam doniczki ważyły z kilo ;) liście natychmiast zaczęły żółknąć, brązowieć i usychać. Więc jeżeli to grzyb to działa tylko w bardzo sprzyjających warunkach. Przy normalnym podlewaniu nie pojawia się.
A o to zdjęcia:)
 
 
kwiat na prawdę jest wielkości doniczki ;)

tak wyglądają liście, w stosunku do tego co było przedtem - aż brak słów.

i czerwona.

			
			
									
						
										
						Co ciekawe ostatnio moja mała siostrzyczka zaczęła bawić się w podlewanie kwiatków. Jak się zorientowałam doniczki ważyły z kilo ;) liście natychmiast zaczęły żółknąć, brązowieć i usychać. Więc jeżeli to grzyb to działa tylko w bardzo sprzyjających warunkach. Przy normalnym podlewaniu nie pojawia się.
A o to zdjęcia:)
 
 kwiat na prawdę jest wielkości doniczki ;)

tak wyglądają liście, w stosunku do tego co było przedtem - aż brak słów.

i czerwona.

- 
				SleepingSun
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 21 cze 2012, o 22:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
musiałam doszczętnie ściąć jedną roślinę. zazwyczaj po takiej kuracji wypuszczała młodziutkie liście. teraz tego nie robi. w takim razie mam ją odstawić do ciemnego miejsca na parę tygodni, czy pielęgnować tak jak inne rośliny czekając aż coś się z tego ponownie urodzi?
			
			
									
						
										
						- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Gloxinia - liście żółtką, brązowieją i usychają - pomocy!
Kup jakiś środek owadobójczy w sklepie ogrodniczym i weź ją opryskaj. Ewentualnie coś w stylu pałeczek Provado ? wsadza się toto w glebę, a roślina wsysa trutkę przez korzenie. Działa nieco później niż oprysk, ale za to długotrwale i systemowo.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Gloksynia - liście żółtką, brązowieją i usychają
Gloksynie często tak mają... Nie wiem czy nie jest to reakcja na nadmiar światła słonecznego (bo one raczej światło rozproszone lubią). W każdym razie nigdy nic złego nie stało się moim gloksyniom, które prezentowały takie objawy.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
Re: Gloksynia - liście żółtką, brązowieją i usychają
Na razie popryskałam przeciw grzybowi, dalej czekam.
Możliwe że miały za dużo światła, stały na wschodnim oknie i do południa było bardzo światła. Teraz stoją raczej w cieniu.
Mam nadzieję że niedługo zakwitną .
			
			
									
						
										
						Możliwe że miały za dużo światła, stały na wschodnim oknie i do południa było bardzo światła. Teraz stoją raczej w cieniu.
Mam nadzieję że niedługo zakwitną .
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1427
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Gloksynia - brązowe plamy na liściach
- 
				--julian--
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Gloksynia - brązowe plamy na liściach
U mnie jest/było to samo  Wydaje mi się,że jest to albo od słońca, albo od wody na liściach lub od suchego powietrza... Podobnie ta roślina się nie trzyma jeśli zawiąże pączki, które i tak póżniej zasychają.
 Wydaje mi się,że jest to albo od słońca, albo od wody na liściach lub od suchego powietrza... Podobnie ta roślina się nie trzyma jeśli zawiąże pączki, które i tak póżniej zasychają.  
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 Wydaje mi się,że jest to albo od słońca, albo od wody na liściach lub od suchego powietrza... Podobnie ta roślina się nie trzyma jeśli zawiąże pączki, które i tak póżniej zasychają.
 Wydaje mi się,że jest to albo od słońca, albo od wody na liściach lub od suchego powietrza... Podobnie ta roślina się nie trzyma jeśli zawiąże pączki, które i tak póżniej zasychają.  
 Pozdrawiam








 
 
		
