W.o...Psach 4cz. (2007.10 - 2008.05)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Aga, twój pies jest bezkonkurencyjny :lol: :lol: :lol:

Aza, pomiziaj mamuśkę i Maleństwo, obie są przecudne :)

A u nas nowa sytuacja. Dwa dni temu jak zwykle Prot poleciał do suki u sąsiadów, ale został tam na parę godzin. Przyszedł na 20 minut, przespał się na trawie jakiś metr od strumyka (ale już na naszym terenie :D) i poleciał z powrotem. Wieczorem łaskawie przyszedł, ale kolacji nawet nie ruszył. W nocy dostał wyraźny sygnał, że ma spać, ale piszczeć pod drzwiami :wink: Przespał więc noc, aż do szóstej rano... Po czym poleciał za strumień i ... od dwóch dni go nie ma!!!

Gwizdałam, wołałam, mam nawet solidny gwizdek na takie okazje. I nic! Dziś po południu zaczęłam go szukać. Przez strumień najkrótszą drogą do sąsiadów to można przejść, ale tylko pies, albo inne zwierzątko, bo po drodze jest olchowy młodnik, brzozowy zagajnik i grzęzawisko. Pies ma wydeptaną ścieżkę i przelatuje migiem, ale ja się zapadam... Tak więc trzeba dookoła, jakieś straszne kilometry bezdrożami, aż w końcu dojeżdża się do ... zamkniętej bramy. Pod bramą postałam nieco, pogwizdałam nieco, poczekałam nieco i pojechałam do wsi, w której mieszka pani, która co dzień karmi psy tych moich sąsiadów (oni tam nie mieszkają na stałe). Odnalazłam ją, poprosiłam, żeby jak będzie dziś karmić psy, zerknęła czy mój tez tam się pęta. I wróciłam do domku. Znowu wołałam, gwizdałam, czekałam. Wieczorem pani zadzwoniła, że i owszem, mój pies pilnuje suki sąsiadów zamkniętej na wybiegu i ma się świetnie. Nawet na nią naszczekał, bo bronił swojego nowego stada :D Ufff! Żyje! Nic mu nie jest, nikt go nie skłusował, jest bezpieczny.

Tyle tylko, że 1. od dwóch dni nic nie jadł, 2. od dwóch dni nie łykał prochów na padaczkę, 3. zamiast psa obrońcy, mam psa Don Juana, a i to za strumykiem, a nie w domu!. Już się szykuję na poranną pacyfikację :twisted: Pojadę, zwiążę, przyłożę, nagadam, wetknę prochy do gardła, nakarmię żarciem, które ugotowane czeka w lodówce i ... puszczę luzem, bo co się ma stresować bidulek :lol: Jeśli kocha, to niech ma JĄ blisko, na wyciągnięcie łapy :D
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Nalewko - masz Ty z tym Protem ciagle jakieś nowe historie :D
Aza - cudne to maleństwo, mamusia też, diwi mnie, że tylko jedna córeczka jedynaczka
Maltańczyk słodki, taki cukiereczek
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
Graszka 2
500p
500p
Posty: 540
Od: 14 mar 2008, o 19:16
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Nalewka oj ten Prot to czysty łobuz ;:225 ja to bym się wykończyła nerwowo, gdyby mój pies nie wrócił na noc do domu ;:202
deszczowa-piosenka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 7 maja 2008, o 06:58
Lokalizacja: okolice Łodzi

Post »

Witam wszystkich!to mój pierwszy post na tym forum,zaraz napiszę też w innych działach.Mam nadzieję,ze przyjmiecie mnie do swojego grona miłośników roślin.W tym dziale chcę prosic Was o pomoc.Może ktoś z Was chciałby ofiarowac dom pięknej młodziutkiej suni!?Sunieczka jest grzeczna i bezproblemowa,łagodna,zostaje sama w domu,nie brudzi i nie psoci.Sunia została znaleziona przywiązana do drzewa!jeśli nikt nie zdecyduje się na przygarnięcie jej,to proszę pomóżcie szukac domu!
sunia jest mała,nie sięga do kolana
oto suczka:
Obrazek

Kontakt :
telefon: 0793 046 770
mail: aga.s1984@gmail.com
Awatar użytkownika
safiori
200p
200p
Posty: 321
Od: 7 kwie 2008, o 09:51
Lokalizacja: Poznań

Post »

Biedna psinka Jak chcesz mo mogę ja umieścic na allegro na naszej stronce .
deszczowa-piosenka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 7 maja 2008, o 06:58
Lokalizacja: okolice Łodzi

Post »

będę wdzięczna za każdą pomoc.wysłałam już setki maili do różnych osób i instytucji z prośbą o pomoc w poszukiwaniu domu,ale niestety bez odzewu.mam nadzieję,ze ktoś pokocha tą małą kochana suczkę.jest naprawdę bezproblemowa,miła i przytulasta.ktoś kto ją weźmie uniknie kłopotów związanych ze szczenięcymi psotami,sikaniem,niszczeniem mieszkania,itp.suczka jest niewielka,nie sięga kolana,ma ok roczku,maxymalnie półtora.jej jedyną wadą ,która uniemozliwia jej znalezienie kochającego domu jest tylko to ,że nie jest rasowa.:(
Awatar użytkownika
safiori
200p
200p
Posty: 321
Od: 7 kwie 2008, o 09:51
Lokalizacja: Poznań

Post »

Wysłałam ci PW
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Cd. miłosnych historii kochliwego Prota:

Wczoraj, trzeciego dnia jego totalnej emigracji i bezskutecznego przywoływania gwizdkiem psa, zbudowałam z desek mostek przez strumień i poszłam po niego na teren sąsiadów. Słonko chyliło się ku zachodowi, kwitnące drzewka pachniały nieziemsko, nawet grzęzawisko po drodze nie robiło groźnego wrażenia, na wszelki wypadek jednak wzięłam ze sobą kosturek, który bardzo się przydał przy przedzieraniu się przez ogrodzenie z drutu kolczastego. Szłam, szłam, szłam, cały czas ścieżynką wydeptaną w młodniku przez psy często odwiedzające się nawzajem. Po drodze gwizdałam co jakiś czas, ale nadal bezskutecznie. I nagle z drugiej strony lasku usłyszałam tętent, a potem zobaczyłam pędzącego psa :D Biegł szybko, ale kiedy mnie zobaczył, to jakby wyrzuty sumienia go naszły, skurczył się w sobie, tak jakby biegł w kucki :D Bardzo sie przytulił do moich nóg, ze skomleniem obłaził mnie dookoła i patrzył w oczy, jakby szukał zrozumienia :)

Nie dostał w tyłek. Nie nakrzyczałam. Nie związałam sznurkiem. Pogłaskałam i bez słowa wróciłam przez strumyk do chałupki. Prot szedł grzecznie za mną. W domu wyczyścił miskę ze smaczków, popił wody, rozejrzał się po pokojach i okolicy, właściwie to je dokładnie zlustrował, i poleciał za strumień. Nie oponowałam. I słusznie, bo godzinę później trzydniowa głodówka sama przyciągnęła go do domu :D

Tym razem Prot wylizał michę do zera z kaszy z mięskiem i jarzynkami, dogryzł suchą karmą, dał się wyczesać i wymiziać na posłanku (kleszczy nie złapał, a sierść mu pachnie świeżą trawą), zaprowadził mnie do lodówki, skąd dostał wielki pyszny kotlet mniaaam, a zaraz potem usiadł pod drzwiami i wypiszczał się za strumień. Tzn. piszczał, śpiewał, zawodził tak, że w końcu otworzyłam mu drzwi i puściłam do panny. Poleciał kłusem nie oglądając się za siebie... Tak się uwielbiają, że kiedy sunia była w gościach u nas, oba chodziły koło siebie krok w krok i co chwila lizały po fąflach. Wyglądało, jakby się wciąż całowały :D

Reasumując - sprawdziłam, że Prot ma wszystkie kończyny, wszystkich czterech używa, więc pewnie nie lata tam na boki i nie forsuje tej słabszej łapy, tylko waruje na miejscu i pilnuje narzeczonej. A że nie pada i mrozu nie ma, to niech sobie leci i nocuje u dziewczyny. To właściwie jego jedyna rozrywka na wsi. I może teraz już będzie wracał na śniadania... Tak jak dziś o piątej rano :D Wpuściłam, dałam prochy, dałam kolejną pełną michę i ... znowu poleciał :) Mam psa powsinogę i niepoprawnego romantyka śpiewającego serenady pod drzwiami. Czy to źle?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Nalewko może napisałabyś kiedyś książkę o jego przygodach? Cudnie się Ciebie czyta, Procik wygląda w Twoich opowiadaniach na kochanego urwisa. A jaki romantyczny, no no. :D :D :D
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Naleweczko prosze pisz jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Nalewko pomyślałam dokładnie to samo, co dziewczyny ;:225 ja też proszę o więcej takich opowiastek, są cudowne ;:215 a miejsce, o którym piszesz musi być jak w raju ;:119
Awatar użytkownika
livia
200p
200p
Posty: 299
Od: 6 cze 2007, o 00:47
Lokalizacja: małopolska

Post »

Oj jak dawno nas tu nie było....popieram dziewczyny:świetnie opowiadasz Nalewko :D :lol: :D
A to ze spacerku z moim urwisem:
Obrazek
Obrazek Obrazek[/b]
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

livio że tak spytam to panierowane cudo zamieszkuje w domu?

mój był podobny wczoraj jak wrócił ze spaceru połączonego z pływaniem....
pół godziny szorowania futra zanim wpuściłam do domu...

Obrazek
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Dziewczyny - Wasze owczarki są CUDOWNE, choć czyścić bym ich nie chciała.
A to mój potworek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”