

Już próbowałam stosować do tego celu kamienie, plastikowe listwy i drewniane rollbordery. To tylko na chwilę, bo i tak trawa zaraz wrasta dalej. Elegancko wygląda np kostka granitowana podsypce. Ale wtedy taka rabata już powinna być skończona. A ja nie chcę jej już kończyć.

Taruniu,

Na Helpie ona ma więcej żółtego w kwiatkach. Na Rosie w opisie Ania zaznaczyła, że przekwitając bardziej kolor zmienia się na żółty, a nasze róże raczej różowieją. Warszawa też jest mieszańcem herbatnim i jest to róża naszego hodowcy.
A ponieważ tak łatwo się rozprzestrzenia, dlatego wydaje mi się być łatwiej u nas dostępna. Ta róża pachnie, o Picadilly napisano, że zapach ma słabo wyczuwalny. Warszawa ma też podane nieco wyższe parametry wzrostu.
Naprawdę trudno wyczuć, jak się nie widziało wzorca rosnącego w realu.
A często też jakieś warunki glebowe czy pogodowe potrafią zmienić wygląd kwiatu. W poprzednim sezonie ta moja róża jeszcze bardziej przypominała barwy Westerlanda (czasami na zdjęciach trudno odróżnić kwiaty obu róż od siebie),
w tym roku jakby wróciła do swego pierwotnego wyglądu.
Asia-Camelia może obejrzy tę różę na naszych zdjęciach i porówna ją do kwiatów Warszawy z ogrodu botanicznego ze stolicy.
