Mogę zapomnieć, więc śmiało się upomnij. Ja też miałam już kilka odmian, które po zimie nie odbijały. Te są odporne.jolcia1212 pisze:Moniko
nie chciałabym obciążać Cię tym za bardzo,( co innego wymiana) chociaż nie powiem mam na ostróżki ochotę wielką. Moje są takie jakby mniej pełne. Kupiłam taką habrową z białym środkiem, ale po zimie znikła. Jeśli nie zapomnisz to byłabym wdzięczna. Troszkę Twojego ogrodu miałabym u siebie.
Najbliższa zima też zweryfikuje nasze opinieDeirde pisze:Dzięki Monia - co do jakości i lepszej zdrowotności nowych angielek - wypróbujemy to w naszych ogrodach.
Pewnie, że nie lubię, ale już przyzwyczajona jestem, że zawsze coś tracęDeirde pisze:Wolałabym nie weryfikować tego - do tej pory wszystko było ok. Nie lubię tracić róż - Ty pewnie też nie?
Dzięki, Wandziuwanda7 pisze:Piękne dorodne ostróżki, a białe wręcz promienieją jak latarenki na rabatach.
.
Dzięki, Gosiu. To faktycznie możliwe, bo kwiaty są tak napakowane płatkami, że pewnie trochę ważąDeirde pisze:Na Baronesse musisz uważać - u mnie pod ciężarem kwiatów się połamało kilka pędów - po deszczu oczywiście.
Ja mam swoje Baroneski dopiero od niedawna, kupione w maju. Myślę, że się sprawdzą i dokupie jeszcze jakieś 2-3szt.dodad pisze:Baronesse rzeczywiście bardzo obficie kwitnie! Moja zachwyca już dłuższy czas i wcale nie zamierza przestawać. kwiaty przekwitające jaśnieją i dalej wyglądają ładnie.
Józef pisze:Monia 1 (od Ciebie)..pięknie się rozrosła i cały czas kwitnie...dziękuję
, Józiu 
piękny masz dom i ogród 
Moniczko, 
