 Wygląda mi to na nadmiar potasu....Kozula zaleca wyrównać azotem.
 Wygląda mi to na nadmiar potasu....Kozula zaleca wyrównać azotem.Musze dopytać bo z nawożenia i oprysków jestem zielona. Co z tym azotem ? Podlać jakimś nawozem azotowym czy dolistnie? polećcie jakiś preparat

 Wygląda mi to na nadmiar potasu....Kozula zaleca wyrównać azotem.
 Wygląda mi to na nadmiar potasu....Kozula zaleca wyrównać azotem.
forumowicz pisze:No wiesz.I nie pomogłaś sąsiadce ?
 Chciałam pomóc, Bóg mi świadkiem. Starałam się merytorycznie przekazać wiedzę, uzyskaną dzięki Wam. Ale ona tylko się zdenerwowała, bo, skąd niby ja mogę to wszystko wiedzieć, jak dopiero drugi rok pomidory uprawiam a ona to robi już od lat. I weź człowieku, pomóż takiej
 Chciałam pomóc, Bóg mi świadkiem. Starałam się merytorycznie przekazać wiedzę, uzyskaną dzięki Wam. Ale ona tylko się zdenerwowała, bo, skąd niby ja mogę to wszystko wiedzieć, jak dopiero drugi rok pomidory uprawiam a ona to robi już od lat. I weź człowieku, pomóż takiej  Traktuje mnie jak obłąkaną i zaczarowaną przez FO
 Traktuje mnie jak obłąkaną i zaczarowaną przez FO 





 Zostawić ten kwiat czy usunąć?
  Zostawić ten kwiat czy usunąć? 
 



Widzisz... one teraz w ciągu ostatnich 3-4 dni tak dobrze ruszyły, że wierzchołki mają piękne zielone. Nadal są dużo słabsze niż reszta, ale widać, że chyba najgorsze za nimi. Nawet te co straciły większość liści bardzo szybko odbudowują czuprynkę. Gdyby coś znów się zadziało dam znać, a na razie dzięki za pomockozula pisze:Aguscac, możesz pokazać zbliżenie wierzchołka i środka tych chudych pomidorów? Efekt zimnego podłoża powinien dawno ustąpić, więc musi być jeszcze jakaś przyczyna słabego wzrostu. Może uda się coś wyczytać z liści.



 , myslałam, że są to te staśmione kwiatki - czy jakoś tak...
 , myslałam, że są to te staśmione kwiatki - czy jakoś tak... 
 . Zostawcie gagatka, może pokaże na co go stać
 . Zostawcie gagatka, może pokaże na co go stać  .
 .
 .
.
 
  
  
  
 

 . Muszę prysnąć po raz drugi pomidorki fungicydem. Czy mogę połączyć go z siarczanem magnezu? Jeśli tak, to w jakiej kolejności mieszać z wodą? Najpierw siarczan potem fungicyd? Pogoda jeszcze nie jest zadowalająca a braki magnezu widzę na listeczkach...Podsypałam czym trzeba ale zanim to dojdzie do liści, to sporo czasu minie.
 . Muszę prysnąć po raz drugi pomidorki fungicydem. Czy mogę połączyć go z siarczanem magnezu? Jeśli tak, to w jakiej kolejności mieszać z wodą? Najpierw siarczan potem fungicyd? Pogoda jeszcze nie jest zadowalająca a braki magnezu widzę na listeczkach...Podsypałam czym trzeba ale zanim to dojdzie do liści, to sporo czasu minie.