Róże "małopłatkowe" spodobały mi się w zeszłym roku, ale nie kupiłam żadnej. Teraz mam tylko kilka, ale nie tych malutkich, rośnie Fimbriata, Veilchenblau i jedna mchowa. Posadziłam też Nevadę, ale to chyba jakaś pomyłka, pąk wydaje mi się zbyt napakowany.
Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ładne mi lenistwo-ktoś to wszytko pieli
Róże "małopłatkowe" spodobały mi się w zeszłym roku, ale nie kupiłam żadnej. Teraz mam tylko kilka, ale nie tych malutkich, rośnie Fimbriata, Veilchenblau i jedna mchowa. Posadziłam też Nevadę, ale to chyba jakaś pomyłka, pąk wydaje mi się zbyt napakowany.
Róże "małopłatkowe" spodobały mi się w zeszłym roku, ale nie kupiłam żadnej. Teraz mam tylko kilka, ale nie tych malutkich, rośnie Fimbriata, Veilchenblau i jedna mchowa. Posadziłam też Nevadę, ale to chyba jakaś pomyłka, pąk wydaje mi się zbyt napakowany.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
To juz ktoś pisał: piękne kolory. cudne rośliny, wspaniałe zdjęcia.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ach, ach, ach
Dołączę też do zachwytów nad Pashminą i to dziwne, bo w zasadzie nie lubię aż tak upakowanych róż, zatem tu jest zdecydowany wyjątek
Powaliły mnie też "widoki ogólne" - te zdjęcia dają obraz pięknej całości
Dołączę też do zachwytów nad Pashminą i to dziwne, bo w zasadzie nie lubię aż tak upakowanych róż, zatem tu jest zdecydowany wyjątek
Powaliły mnie też "widoki ogólne" - te zdjęcia dają obraz pięknej całości
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majeczko, cudnie Ci kwitną wszystkie królewny, suweniry piękne. Podziwiam Twoją Sympathię, taka duża, obficie kwitnąca, wyobrażam sobie jak tam pachnie. Pięknie wygląda ten zakątek patriotyczny biało - czerwony, ta biała to?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ja musze bialasa gdzies dorwac i obejrzec w naturze, bo zawsze mnie na fotach zachwyca. Wlasnie ten kolor i te rozowe paki przy bialych kwiatach - no ale nie kazdemu musi sie podobac.
Ja mam tak chyba z Winchesterem - innym sie szalenie podoba a dla mnie roza jak roza, ladna ale nic szczegolnego.
Ja mam tak chyba z Winchesterem - innym sie szalenie podoba a dla mnie roza jak roza, ladna ale nic szczegolnego.
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Róże rozpoczęły cudowny spektakl u Ciebie, a towarzyszące im goździki muszą cudnie pachnieć
ja do róż zaczynam się po mału przekonywać, w zeszłym roku kupiłam kilka i sa cudne... ale grunt to rozpocząć od odpornych niezawodnych odmian by się nie zrazić...
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Znowu nocną porą zabieram się za pisanie, jakoś mi to weszło w krew
Gosia to żółciutkie to jest złocień żółty, roślinka bezproblemowa i chodząca po ogrodzie gdzie chce, kwitnie do samych mrozów.
Ewa chodziło mi o niedzielne lenistwo, o plewieniu nie wspominam bo to ostatnio moje codzienne zajęcie, dzisiaj skończyłam dobrze po 21-ej. Ja zaczęłam zbierać drobnokwiatkowe jako zadarniacze, dłużej kwitną niż jakieś byliny a czasami urodą przewyższają inne róże. W tym roku zamówiłam trochę tych pustawych wielgaśnych coby robiły za tło dla innych róż. Z Nevadą ciekawe, a gdzie ją kupiłaś?
Aza dzięki.
Ewa gajowa też wolę jak róża pokaże środeczek ale Pashmina jest
To tylko kawałek całości.
Henia Sympathie ma jeszcze dwie bo trzecią wykarczowałam, ale te dwie w tym roku dają pokaz kwiecia ale więcej zapachu roztacza Westerland. Patriotyczny zestaw to White New Dawn i czerwona chyba Blaze Superior ale pewna nie jestem. Powstał przez przypadek jak jednej zimy bardzo mocno obmarzła mi White N.D. i dosadziłam obok czerwoną bo nie byłam w stanie wykopać korzeni takie miała wielkie i ku ogólnemu zadowoleniu White N.D. zaczęła rosnąć. Podobny numer zrobiła dwa lata temu i odbiła od korzeni.
Jula nie żeby mi nie podchodziła, jak na razie kwiatem mnie nie zachwyciła, może jak zakwitnie ponownie i zgra się z Souvenir de William Wood to będzie ślicznie wyglądać.
Ala zapach w różanej części jest cudny i trudno oddzielić poszczególne zapachy, jest cudnie i tak powinno być.
Właśnie to jest najważniejsze żeby się nie zrazić od samego początku jak padnie ich dość sporo po zimie.
Była tylna część ogrodu z dalszą perspektywą to teraz wejście w blado-różowym obłoku choć obłok nie jest aż tak duży a właściwie był bo po dzisiejszych wiatrach zastały marne resztki.
Oto róża Dr W. Van Fleet matka słynnej New Dawn, są prawie identyczne ale Doktorek kwitnie tylko raz.








to też Doktorek ale rosnący przy ogrodzeniu i woli patrzeć na łąkę niż do ogrodu
I słynna już Flammentanz w tym roku bardzo podcięta, został jej tylko jeden pęd ale dzielnie broni swojego honoru


Gosia to żółciutkie to jest złocień żółty, roślinka bezproblemowa i chodząca po ogrodzie gdzie chce, kwitnie do samych mrozów.
Ewa chodziło mi o niedzielne lenistwo, o plewieniu nie wspominam bo to ostatnio moje codzienne zajęcie, dzisiaj skończyłam dobrze po 21-ej. Ja zaczęłam zbierać drobnokwiatkowe jako zadarniacze, dłużej kwitną niż jakieś byliny a czasami urodą przewyższają inne róże. W tym roku zamówiłam trochę tych pustawych wielgaśnych coby robiły za tło dla innych róż. Z Nevadą ciekawe, a gdzie ją kupiłaś?
Aza dzięki.
Ewa gajowa też wolę jak róża pokaże środeczek ale Pashmina jest
Henia Sympathie ma jeszcze dwie bo trzecią wykarczowałam, ale te dwie w tym roku dają pokaz kwiecia ale więcej zapachu roztacza Westerland. Patriotyczny zestaw to White New Dawn i czerwona chyba Blaze Superior ale pewna nie jestem. Powstał przez przypadek jak jednej zimy bardzo mocno obmarzła mi White N.D. i dosadziłam obok czerwoną bo nie byłam w stanie wykopać korzeni takie miała wielkie i ku ogólnemu zadowoleniu White N.D. zaczęła rosnąć. Podobny numer zrobiła dwa lata temu i odbiła od korzeni.
Jula nie żeby mi nie podchodziła, jak na razie kwiatem mnie nie zachwyciła, może jak zakwitnie ponownie i zgra się z Souvenir de William Wood to będzie ślicznie wyglądać.
Ala zapach w różanej części jest cudny i trudno oddzielić poszczególne zapachy, jest cudnie i tak powinno być.
Właśnie to jest najważniejsze żeby się nie zrazić od samego początku jak padnie ich dość sporo po zimie.
Była tylna część ogrodu z dalszą perspektywą to teraz wejście w blado-różowym obłoku choć obłok nie jest aż tak duży a właściwie był bo po dzisiejszych wiatrach zastały marne resztki.
Oto róża Dr W. Van Fleet matka słynnej New Dawn, są prawie identyczne ale Doktorek kwitnie tylko raz.
I słynna już Flammentanz w tym roku bardzo podcięta, został jej tylko jeden pęd ale dzielnie broni swojego honoru
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majeczko, oj te Twoje krzaczory różane. Z oczu mi sen spędzają, przepiękne.
A doktorek to jest róża, której szukam od lat. Rosła u mojej Mamy w ogrodzie. Myślałam, że to New Dawn i kupiłam 3 krzewy, ale coś mi w niej pasowało. Nie miała tego kulistaego środka. Zapisuję się na patyczki, jeżeli można.
A doktorek to jest róża, której szukam od lat. Rosła u mojej Mamy w ogrodzie. Myślałam, że to New Dawn i kupiłam 3 krzewy, ale coś mi w niej pasowało. Nie miała tego kulistaego środka. Zapisuję się na patyczki, jeżeli można.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majka, Doktorek oszałamiający
Jakie ty masz dorodne krzaczyszka
Ujujuj...już wiem co mi sie będzie dzisiaj śniło... 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majeczko widoki bajeczne....piękne jest dosłownie wszystko.....ale moje serducho najbardziej wyrywa się do Westerlanów...... uwielbiam tę odmianę, a straciłam tej zimy 2 piękne dorodne krzaczki...
Dr W. Van Fleet niesamowita , ależ bajecznie wygląda przy wejściu do domu....dosłownie zaprasza do środka
Dr W. Van Fleet niesamowita , ależ bajecznie wygląda przy wejściu do domu....dosłownie zaprasza do środka
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Swoją Nevadę kupiłam u Petrovica, ale to na pewno nie ta róża-ma pełne kwiaty. Ładna, śnieżnobiała, ale nie ta. Zastanawiam się, czy ją przesadzić, czy zostawić, ale jeszcze mam dużo czasu na podjęcie decyzji. No i nie wiem, jak się nazywa, więc możliwe, że kupię tę samą. Zrobię zdjęcia, może ktoś rozpozna 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Witam wszystkich bardzo miłych gości tym razem w samo południe.
Tak zimno i wieje że nawet nie chce mi się wychodzić, brrr.... gdzie to lato.
Ewunia Taczunia a gdzie Ty była jak wczesną wiosną rozdawałam Doktorki
ostatniego dałam córce bo chętnych nie było. Przypuszczam że jakąś odnogę lub szczepkę uda mi się odkopać od tej przy siatce, marna jest bo ją caniny całkiem zagłuszyły ale widzę że dużo wypuszcza młodych pędów od korzenia to może do jesieni coś się znajdzie dla Ciebie.
Kasiu bo to są już dorosłe lub prawie dorosłe krzaczory. Jak poczekasz jeszcze kilkanaście lat to Twoje też takie będą, tylko cierpliwości.
Agnes Westerlandowi obiecuję już jakiś czas że go eksmituję za złe zachowanie czyli nie powtarzanie kwitnienia i przemarzanie co mu się ostatnio zdarza każdego roku. Ratuje go ten cudny zapach
bo kwiatki mi nie leżą.
Dr W. Van Fleet jest tak ciężka że wszystkie mocowania na daszku się urywają i zwisa bardzo nisko. Dobrze że to wejście jest nie używane bo musiałabym ją mocno podciąć. W tym roku muszę zrobić nowe mocowania na nią bo ma bardzo dużo nowych pędów więc za rok powinno być dużo więcej kwiatów.
Ewa majowa a po liściach nie można jej poznać, czy to rugosa czy alba czy jakaś inna i spróbować dopasować. Mnie się nie zdarzyła taka pomyłka. A w litewskiej szkółce powinna być bo to popularna róża.
Tak zimno i wieje że nawet nie chce mi się wychodzić, brrr.... gdzie to lato.
Ewunia Taczunia a gdzie Ty była jak wczesną wiosną rozdawałam Doktorki
Kasiu bo to są już dorosłe lub prawie dorosłe krzaczory. Jak poczekasz jeszcze kilkanaście lat to Twoje też takie będą, tylko cierpliwości.
Agnes Westerlandowi obiecuję już jakiś czas że go eksmituję za złe zachowanie czyli nie powtarzanie kwitnienia i przemarzanie co mu się ostatnio zdarza każdego roku. Ratuje go ten cudny zapach
Dr W. Van Fleet jest tak ciężka że wszystkie mocowania na daszku się urywają i zwisa bardzo nisko. Dobrze że to wejście jest nie używane bo musiałabym ją mocno podciąć. W tym roku muszę zrobić nowe mocowania na nią bo ma bardzo dużo nowych pędów więc za rok powinno być dużo więcej kwiatów.
Ewa majowa a po liściach nie można jej poznać, czy to rugosa czy alba czy jakaś inna i spróbować dopasować. Mnie się nie zdarzyła taka pomyłka. A w litewskiej szkółce powinna być bo to popularna róża.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
No gdzie ja byłam?
Nie wiem.
Zakręcona byłam, ot co. Czytałam o doktorku u Ciebie i to wiele razy.
Jakoś mi się wtedy nie skojarzyło z kwiatem, którego szukam.
Dopiero teraz, jak go zobaczyłam w pełnej krasie, to mnie olśnilo!
Na jesień to nie za bardzo, nie sadzę jesienią, bo mi wszystko pada. Przypomnę się na wiosnę.
U mnie zimno, tylko 10 st i wieje szaleńczo. A mam tyle roboty w ogrodzie.
Na jesień to nie za bardzo, nie sadzę jesienią, bo mi wszystko pada. Przypomnę się na wiosnę.
U mnie zimno, tylko 10 st i wieje szaleńczo. A mam tyle roboty w ogrodzie.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Też siedzę i czekam na ocieplenie a tu za oknem 14st. a plewienie czeka.
Jesienią zobaczę co przy niej widać i albo ukopię jesienią i zadołuję albo wiosną. Ostatnio znalazłam w miejscu gdzie rosła tamta dzielona wiosną maleńką sadzonkę od kawałka korzenia ale pewna nie jestem czy to będzie Doktorek, zobaczę jakie będzie miała w sezonie liście. Na pewno się przypomnij. Teraz mi się przypomniało o irysach, nie zapisałam kto chciał, muszę iść poszukać w starym wątku. Na pewno ty chciałaś i Jule.
Na lepszy dzień żeby szybciej wyjrzało słonko
pokażę kolejnego Souvenira i jak zawsze w tym wypadku zamieszczę prośbę.
A teraz apel który będę zamieszczać codziennie, jak chcecie oglądać dużo pięknych Souvenirów to proszę Was niech aby kilka osób zamówi róże we francuskiej szkółce http://www.pepiniere-rosesloubert.com/ Mają tam bardzo duży wybór historycznych róż i ogromny Souvenirów.
Souvenir de Victor Landeau róża kupiona wiosną 2012 u Petrovica, od razu posadzona na miejsce stałe jest przykładem bardzo dobrej sadzonki, dość szybko zabrała się za rośnięcie i wypuściła pęd z pąkiem. Nawet zastanawiałam się czy go nie oberwać ale nim się zdecydowałam to tak ładnie zebrała się w sobie wypuszczając kolejne pączkowe pędy że jej go zostawiłam i to jest ten kwiat.



Te kolejne pąki będę zostawiać tylko pojedynczo na pędach żeby lepiej się ukorzeniła. Nawet nie pamiętam czy mocno pachniała
z informacji z Helpa pisze że umiarkowanie.
Jesienią zobaczę co przy niej widać i albo ukopię jesienią i zadołuję albo wiosną. Ostatnio znalazłam w miejscu gdzie rosła tamta dzielona wiosną maleńką sadzonkę od kawałka korzenia ale pewna nie jestem czy to będzie Doktorek, zobaczę jakie będzie miała w sezonie liście. Na pewno się przypomnij. Teraz mi się przypomniało o irysach, nie zapisałam kto chciał, muszę iść poszukać w starym wątku. Na pewno ty chciałaś i Jule.
Na lepszy dzień żeby szybciej wyjrzało słonko
A teraz apel który będę zamieszczać codziennie, jak chcecie oglądać dużo pięknych Souvenirów to proszę Was niech aby kilka osób zamówi róże we francuskiej szkółce http://www.pepiniere-rosesloubert.com/ Mają tam bardzo duży wybór historycznych róż i ogromny Souvenirów.
Souvenir de Victor Landeau róża kupiona wiosną 2012 u Petrovica, od razu posadzona na miejsce stałe jest przykładem bardzo dobrej sadzonki, dość szybko zabrała się za rośnięcie i wypuściła pęd z pąkiem. Nawet zastanawiałam się czy go nie oberwać ale nim się zdecydowałam to tak ładnie zebrała się w sobie wypuszczając kolejne pączkowe pędy że jej go zostawiłam i to jest ten kwiat.
Te kolejne pąki będę zostawiać tylko pojedynczo na pędach żeby lepiej się ukorzeniła. Nawet nie pamiętam czy mocno pachniała

