Ogród-moja obsesja

[momotkab]

uśmiałam sie bo ja robie tak samo jak cos kupię tez omijam mojego meza i jak wszystko juz w ziemi to jestem spokojna , chociaz czasem chyba sie orientuje ze przybywa kwiatow

[semper]

Marysiu trochę przeceniasz Moje możliwości.Ja się dopiero uczę.Przyglądam się im dokładnie.Na pewno nie mam takich.To są jakieś mutanty.Ten po prawej bardziej przypomina eszewerię niż rojnika.Czy ten po lewej ma pajęczynkę w środku?To chyba, któryś z murowych.Tak w ogóle to co jest napisane na tych etykietach?

[kropelka]

Marysiu, jakbym o sobie czytała.
Ja swoje swieze zakupy roslinne szybko wstawiam do ogrodu nawet w doniczkach mogą tam stać dłuuuuugo i M się nie zorientuje, ze "znów" coś kupiłam. Jakie tam " znów" jak to dla mnie jak chleb powszedni

[delosperma]

Jurku cytuję dokładnie , co jest napisane jednakowo na wszystkich etykietach róznych odmian rojników , które stały na półkach w C.
od Czoła:"Mix Sempervivum x Hybr. Od tylca:"Rojnik" i coś dla poliglotów: Houseleeks, Dachwurz,Netresk, Mołodiło / przepraszam, ale nie mam na klawiaturze ruskiej grażdanki/.
Dalej następują warunki uprawy itd.itp.... i Nazwa producenta. I to by było na tyle.
Jak tam u Ciebie ze zdrówkiem?

[semper]

Marysiu tych rojników jest tak dużo odmian i są do siebie tak podobne, że część producentów i sprzedających już sie dawno pogubiła i tak je oznaczają.Wyrażenie Mix powinni zastąpić słowem bałagan.Ja sam mam większość rojinków niezidentyfikowanych.Ten producent to Polak czy Holender.

Jeżeli chodzi o zdrowie to powoli dochodzę do siebie.

[sylvi]

Oj, zgadzam się z wami co do nazewnictwa roślin w naszym handlu ja większość kupowałam jako "mix", a często nazwa gatunkowa też była błędna, całe szczęście, że mamy specjalistów na FO i można wiele roślin ZIDENTYFIKOWAĆ

[kozino]

dobra taktyka na eMa . Zapewne też bym tak uczyniła Nowe nabytki prezentują się świetnie

[zeberka4]

Się usmiałam jak przeczytałam o M
Na szczęście ja nie mam jeszcze tego problemu. Jedynymi osobami które już mnie powstrzymują to czasem mama..brat,ale rzadko.
Piękne te nowe zakupy ja dzisiaj też wróciłam z nowościami z giełdy.
Hibiscus biały i czerwony,ostróżka różowa, nachyłek czerwony i róż, delosperma o różowych kwiatuszkach,trochę jednorocznych ale to dla kuzynki bo obiecałam,że skomponuje z nią jej rabatki. No trochę tego jest...aż donieść mogłam,a na pieszo byłam.

[bina12]

U mnie Rojniki się za bardzo rozmnożyły , ciągle je przesadzam - Mój M . też jest ciągle zadziwiony jak szybko te kwiaty się rozrastają i rozsiewają a nawet powstają nowe krzyżówki

[kozino]

Tiia , nowe krzyżówki i to takie zupełnie nie podobne do reszty , oby tylko metki z ceną na nich nie wisiały

[delosperma]

Basiu, Mariolko, Emko, Zeberko , Ewo, tak podejrzewałam, że chyba wszystkie ogrodniczki cierpią na kwiatozakupoholizm i stosują różne wybiegi , żeby zakamuflować je na grządkach. No bo "trzeba sobie jakoś radzić"- rzekł góral zawiązując buta dżdżownicą.
Wprawdzie nie nadszarpnęłam kieszeni, bo stały one na półce pt. "Wszystko po 1 zet", ale M mi już nie bardzo wierzy. Muszę dać mu przeczytać ten post , bo przecież Wam bym nie kłamała. No ale jak się dowie, że ciągle dosadzam, to gotów jest robić codziennie remanent na grządkach
Bino, a z tymi nowymi krzyżówkami to niezły patent, może uda nam się wyhodować jakiś szczególny okaz .
Zeberko, gratuluję zakupów i wyrozumiałej rodziny, widzę,że w ilościach bijesz mnie na głowę.

Jureczku bardzo dziękuję za szybką reakcję na moje zapytania, ale wobec wyłuszczonych przez Ciebie argumentów chyba przyjdzie mi do śmierci żyć w nieświadomości, jakie cuda w ogródku posiadam. W naszym handlu wszystko dokładnie wymiksowane, producenci nie wiedzą, co czynią, handlowców nie interesuje, co sprzedają i tak się to wszystko kręci. A producent tego misz-maszu znajduje się niedaleko, bo pod Wałbrzychem. Ale nie organizuje drzwi otwartych dla wszelkiej maści drobnych ogrodników, może ze względu ma ten mix zaczął się ukrywać . Ma nawet stronę w internecie, ale informuje, że detal go nie interesuje.
Cieszę się, że zdrowiejesz.

Sylvi O, nowy avatarek sobie wkleiłaś . Masz rację, dobrze , że jest to forum, bo tu przynajmniej ogrodowi zapaleńcy starają się dobrze odpowiedzieć na nasze wątpliwości.

[semper]

Marysiu w sumie to dobrze,że te rojniki pochodzą z naszego terenu.Przynajmniej przetrwają zimę.Moim zdaniem zakup bardzo udany.Ładne okazy, wyrośnięte.Z czasem uda się je zidentyfikować.Przydałoby się dokładniejsze zdjęcie.Nie napisałaś czy ten polrwej ma w Srodku pajęczynę lub jest wełnisty.Czy ten producent to z Dobromierza?

[sasanka_]

Nie dawaj broń Boże linka do tego wątku bo będzie na bieżąco. Mój potem za dużo wie jak sie naczyta ;)


A następnym razem jak przeoczysz skręt na Tychy to zapraszam

[AniaDS]

uśmiałam sie bo ja robie tak samo jak coś kupię też omijam mojego meza i jak wszystko już w ziemi to jestem spokojna , chociaz czasem chyba sie orientuje ze przybywa kwiatow

zapisuję się do klubu

[delosperma]

Tak Jurku, okazy ładne, przerzuciłam mnóstwo doniczek i wybrałam najzdrowsze. Ale były strasznie zalane , bo podlewają jak to w markecie "pa wsiem, pa wsiem".
A fotki z bliska też są.
Ten ma jakieś włoski

A ten był tak zalany, że zgniło mu kilka dolnych listków

A może wiesz co to za jeden

Tak, producent z Dobromierza. Prawie wszystkie byliny w C. są od niego.