Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Francesca, super masz powojniki, rosną jak szalone
Moje tak nie szaleją, ale kwitną i baaaardzo je lubię 
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Dobrze, że zajrzałam
Męczy mnie od pewnego czasu kwestia osłonięcia śmietnika, a Ty piszesz, że będziesz tam sadzić powojniki. Pokaż, jak to u Ciebie wygląda.
Kupiłam sobie w tym roku Albina Plena i właściwie straciłam nadzieję, że coś pokaże, ale ma pełno pąków. Da się ocenić, czy pasuje w miejscu, które wybrałam
Kupiłam sobie w tym roku Albina Plena i właściwie straciłam nadzieję, że coś pokaże, ale ma pełno pąków. Da się ocenić, czy pasuje w miejscu, które wybrałam
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Oj zabawne dziewczynki
Znów sobie popatrzę na ulubiony powojniczek
Znów sobie popatrzę na ulubiony powojniczek
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Te inne fioletowe bardzo mi się podobają 
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Witam wszystkich gości
po niebycie forumowym spowodowanym awarią internetu
.
Podczas burzy ze środy na czwartek piorun walnął porządnie bardzo blisko nas (podejrzewam, że w transformator
), wywaliło wszystkim w okolicy prąd i mieliśmy różne szkody - w naszym domu akurat szlag trafił antenę telewizyjną, a że to był taki zintegrowany model wczoraj została w całości wymieniona (jakby nam było mało wydatków na naprawy ostatnio
). Dobrze, że nie na przykład lodówka czy nie daj Boże piec gazowy
. Pewnie i z siecią internetową było coś nie tak, bo wczoraj koło południa została wyłączona
.
Poza efektami okołoelektrycznymi mieliśmy niemal całkowite zalanie ogrodu
. Powoli obsycha.
Halinko, mam jeszcze dużo miejsca na nowe nasadzenia
. Hortensja od Kalisiaka, kupiona spontanicznie (obejrzałam etykietę - dzięki Wandzi - i włączyła mi się opcja natychmiastowej zachcianki
).
Kasiu, Magiczna Siła jest naprawdę magiczna ;). Jeszcze z miesiąc ją będę podawać klemkom. Mój Dr Ruppel zakwitł po raz pierwszy w ubiegłym roku dopiero w październiku, i tak lepiej niż JP II, który właśnie teraz ma swoje pierwsze pąki, a mam go od ponad roku
. Moje kleome słabo rozkrzewione (mówiąc bardzo delikatnie), Twoje pewnie ładniejsze
.
Madziu, donica z powojnikami pójdzie na zimę do nieogrzewanego budynku gospodarczego, podobno to wystarczająca ochrona.
Jule, tak, tak, na pierwszym powojnikowym zdjęciu jest Paul Farges.
Kasiu, muszę powiedzieć, ze powojniki trochę i mnie zaskakują
. Ty masz dużo więcej młodziutkich egzemplarzy, w przyszłym roku na pewno się rozszaleją.
Moniko, dobrze, że się znalazłaś
Zapraszam jak najczęściej
Ewuniu, u mnie śmietnik ma dach z blachodachówki i ścianki ze sztachet takich samych jak w płocie. Jutro zrobię zdjęcie tego wyjątkowego obiektu
.
Jolu, cały czas zaglądam, czy coś z odkładu nie wyrasta
. Zresztą Anitę też w razie czego dla Ciebie odłożyłam, podobna jest.
Emko, wiem, że Ty lawendowa dziewczyna jesteś, i szałwiowa . Perovskia zaczyna kwitnąć, pokażę Ci jak będę fotki robić, na pewno to coś dla Ciebie
.
Dobra, może będzie chwila na pozaglądanie do Was
.
Podczas burzy ze środy na czwartek piorun walnął porządnie bardzo blisko nas (podejrzewam, że w transformator
Poza efektami okołoelektrycznymi mieliśmy niemal całkowite zalanie ogrodu
Halinko, mam jeszcze dużo miejsca na nowe nasadzenia
Kasiu, Magiczna Siła jest naprawdę magiczna ;). Jeszcze z miesiąc ją będę podawać klemkom. Mój Dr Ruppel zakwitł po raz pierwszy w ubiegłym roku dopiero w październiku, i tak lepiej niż JP II, który właśnie teraz ma swoje pierwsze pąki, a mam go od ponad roku
Madziu, donica z powojnikami pójdzie na zimę do nieogrzewanego budynku gospodarczego, podobno to wystarczająca ochrona.
Jule, tak, tak, na pierwszym powojnikowym zdjęciu jest Paul Farges.
Kasiu, muszę powiedzieć, ze powojniki trochę i mnie zaskakują
Moniko, dobrze, że się znalazłaś
Ewuniu, u mnie śmietnik ma dach z blachodachówki i ścianki ze sztachet takich samych jak w płocie. Jutro zrobię zdjęcie tego wyjątkowego obiektu
Jolu, cały czas zaglądam, czy coś z odkładu nie wyrasta
Emko, wiem, że Ty lawendowa dziewczyna jesteś, i szałwiowa . Perovskia zaczyna kwitnąć, pokażę Ci jak będę fotki robić, na pewno to coś dla Ciebie
Dobra, może będzie chwila na pozaglądanie do Was
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Nie mam płotu, tylko siatkę
Musiałabym wymyślić chyba miejsce na zewnątrz ogrodu. Na razie zastanawiam się, jak to ugryźć, bo pnącza to ja mogę sadzić, tylko trzeba mieć przy czym 
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agatko,jakie dorodne wszystko u Ciebie
I takie wychuchane
Taki dorodny powojnik jest nadal moim marzeniem,myślałam,że dochowam się takiego w tym roku ale zima zweryfikowała moje plany
Siałam kleome kiedyś ale bez skutku,czy siejesz co roku,czy już samo się wysiewa?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Cholibka, mój niby stoi w miejscu bardzo osłoniętym
No nic ryzyk-fizyk, najwyżej będę miała nauczkę, albo miłą niespodziankę
Ach te wyładowania atmosferyczne, to potrafią nieźle nabroić. Dobrze, że już wróciłaś do cywilizacji cyber przestrzennej
Ach te wyładowania atmosferyczne, to potrafią nieźle nabroić. Dobrze, że już wróciłaś do cywilizacji cyber przestrzennej
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agatko twoja perovskia już kwitnąć będzie
a moja ma dopiero 30 cm, prawie zmarzły ale odbiły od podstaw. Czekam na nią z niecierpliwością 
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Ewuniu, miejsce na śmietnik u mnie wygląda tak:

To maleństwo z prawej strony to dwuletni (sic
) milin odmiany Gabor, wylatuje bo takich niewydarzenców nie chcę tam
, pójdzie na to miejsce powojnik Huldine - dostanie kratkę.
Mirko, kleome siałam z torebki (PNOS). Powojniki bardzo mnie cieszą - to fakt
Madziu, latarnie na ciągle nie działają, chyba muszę jutro gminę nawiedzić
. Powojnik w donicy można zabezpieczyć przed mrozami stawiając ją na płycie styropianu i okręcając ocieplaczami.
Emko, no właśnie zapomniałam zrobić zdjęcie perovskii, bo miałam na sesję fotograficzna tylko chwilę i latałam jak poparzona a teraz - jak zapewne widzisz - trochę zła pora za zdjęcia
. Następnym razem
. Moja też nie taka wielka ale pędy kwiatostanowe już ma.
No to trochę zdjęć:
Hosty:










Powojniki:


Przetaczniki:


Róże:


I reszta
:




To maleństwo z prawej strony to dwuletni (sic
Mirko, kleome siałam z torebki (PNOS). Powojniki bardzo mnie cieszą - to fakt
Madziu, latarnie na ciągle nie działają, chyba muszę jutro gminę nawiedzić
Emko, no właśnie zapomniałam zrobić zdjęcie perovskii, bo miałam na sesję fotograficzna tylko chwilę i latałam jak poparzona a teraz - jak zapewne widzisz - trochę zła pora za zdjęcia
No to trochę zdjęć:
Hosty:
Powojniki:
Przetaczniki:
Róże:
I reszta
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agatko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Ogród masz zachwycający!! Pięknie się prezentują hosty i powojniki
Moja Solidarność chyba pozostanie bardziej bordowa
Ciekawie się zapowiada ta nowa hortensja- nie spotkałam jej jeszcze w ogrodniczym.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Ogród masz zachwycający!! Pięknie się prezentują hosty i powojniki
Ciekawie się zapowiada ta nowa hortensja- nie spotkałam jej jeszcze w ogrodniczym.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Francesco, dawno się nie wpisywałam, ale regularnie Cię odwiedzam.Tym razem jednak informacja, że chcesz się pozbyć mojego krewniaka zobligowała mnie do reakcji!
Prawdę powiedziawszy z milinami ciężko. Niby rozrastają się jak chwasty, ale kwitnąć nie chcą. Ja moje trzy lata temu przesadziłam w ustronne miejsce pod płot, żeby nie przeszkadzały i niech tam robią co chcą. Eksmisję dostały po 4 latach luksusów przy centralnej pergoli. Nie zakwity ani razu, więc się na nie obraziłam. W sumie przez tyle lat zakwitł tylko jeden (a miałam trzy: Gabora, Usynów i oczywiście Flamenco) i to raz - dwoma kwiatkami, więc nie dziwię się, że tracisz do swojego milina cierpliwość jeśli strzela focha...
Prawdę powiedziawszy z milinami ciężko. Niby rozrastają się jak chwasty, ale kwitnąć nie chcą. Ja moje trzy lata temu przesadziłam w ustronne miejsce pod płot, żeby nie przeszkadzały i niech tam robią co chcą. Eksmisję dostały po 4 latach luksusów przy centralnej pergoli. Nie zakwity ani razu, więc się na nie obraziłam. W sumie przez tyle lat zakwitł tylko jeden (a miałam trzy: Gabora, Usynów i oczywiście Flamenco) i to raz - dwoma kwiatkami, więc nie dziwię się, że tracisz do swojego milina cierpliwość jeśli strzela focha...
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agata, rewelacyjne zdjęcie Astilbe z hostami! W ogóle hościska strasznie u Ciebie wybujałe, z wieloma kwiatostanami... moje jakieś ospałe, jak porównuję zdjęcia...
Humor wraz z pogodą poszedł gdzieś, a tu tyle godzin w fabryce trzeba odwalić... Ech, chciałabym mieć takiego Frania i móc być w domu. Zazdroszczę!
Humor wraz z pogodą poszedł gdzieś, a tu tyle godzin w fabryce trzeba odwalić... Ech, chciałabym mieć takiego Frania i móc być w domu. Zazdroszczę!


