Mój wiejski ogród '12

[irminka]

Jago, dziękujemy za przepis, teraz do dzieła! Także pada deszcz, burza i pioruny, pies nie odstępuje nas na krok

Polu, mam gdzie spacerować z psem, to wielka przyjemność, tym bardziej, że każdego niemal dnia przyroda wszystko zmienia

Piwonie

Kąkole polne mogłyby zamieszkać w moim ogrodzie, dlaczego nie? Chociaż może jednak nie, doczytałam, że silnie trują

[JagiS]

Irminko
Szanuj kąkole, to niestety ginący gatunek. Anglicy tworzą specjalne narodowe kolekcje dzikich roślin, żeby je ocalić od zagłady. A kąkol to zachwycający kwiatuszek i dawno nie widziany. A że rzekomo truje - nie rób zatem z niego surówki , od patrzenia się nie zatrujesz. Poza tym ile trujaków mamy w swoich ogrodach: od konwalii, przez tojady, naparstnice do ...np. złotokapów i żyjemy. Rośliny masz takie cudne...

Serdeczności i powodzenia, wiesz z czym... - Jagoda

[slila1]

Irminko w zeszłym roku zebrałam nasiona kąkoli, ale gapa zapomniałam wysiać. Ciekawe czy straciły już zdolność kiełkowania.
Poszukałam trochę na Google i dowiedziałam się, że nasiona kąkola - Agrostemma Githago rozprowadza PNOS Ożarów Maz., a sieje się je wiosną wprost do gruntu.

[JagiS]

Brawo, Lidko
Dzięki za informację, więc i ja się dorobię kąkoli .
Mam też nadzieję, że przekonałam Irminkę .

Serdeczności - Jagoda

[atena40]

Irminko, te bodziszki od Ciebie rosły w cieniu, czy w słoneczku? Bo zastanawiam się, gdzie je wsadzić, żeby im było dobrze Na dziewannę będę spoglądać, przemawiać do niej i czarować, coby się ładnie mnożyła

[Maska]

Kąkole zostały już w piosence, bo w zbożach u mnie tylko maki i chabry. Śliczne piwonie. Żywokost wczoraj do bukietu dołożyłam.

[irminka]

Poszukam kąkoli, namówiłyście mnie. Z roślinami mocno trującymi należy jednak uważać. Kiedyś zabrakło mi rąk i do ust wzięłam łodyżkę urokliwego kwiatka, błękitnej laurencji. Reakcja natychmiastowa i szalony bieg do domu, do wody, żeby wypłukać to paskudztwo

Anetko, bodziszki zniosą wiele, ale lubią słońce

Masko, a kąkole z piosenki Jacka Lecha, czy może innej?

[Maska]

Piękne te zaparowane obrazki. Znowu widzę jakiegoś ładnego orlika. Uwielbiam te maczki syberyjskie już wysiałam będą za rok!

[klarysa]

Irminko, zdjęcie maka-dla mnie doskonałe.
Ogród skąpany w promieniach słońca czy światło poranne takie miękkie. obstawiam druga opcję.
Narwałam, naszarpałam baldachów czarnego bzu. Ulepek ugotowała i studzę. Za 24 h wzmocnię %, a po kolejnych 24h-degustacja.
Dobrze, że przypadło na koniec tygodnia. Zawsze będzie można jeszcze bzu dozbierać
Kwiaty bzu czekały w misce na syrop.
Duże dziecko zdegustowane, że nie będą podawane w cieście naleśnikowym

[irminka]

Maczki syberyjskie nareszcie znalazły u mnie miejsce i nakazuję im wysiać się ! We wszystkich zaprzyjaźnionych ogrodach wysiewają się 'jak głupie'

Justynko, sobie delicje, a Dziecku... Pozdrawiamy Jagę

Te zdjęcia już bez pary, po burzy wczorajszej. Nowe irysy syberyjskie, na szczęście nie są znowu niebieskie. Były trzy pąki, pochyliłam się, żeby zobaczyć dobrze kolor i mam...dwa. Ale nie są niebieskie

[klarysa]

Jednym słowem: wyrodna ze mnie matka .
Swoja drogą dziecię ma wyrafinowany gust. Normalne naleśniki nie wystarczą?
A u nas bez burzy i deszczu. Przydałoby się.
Ten niebieski bodziszek od ciebie też już kwitnie

[Maska]

Czyżbyś nie lubiła niebieskiego koloru nie wierzę

Klaryso, bo cały deszcz spadł u mnie i spada dalej !

[irminka]

Justynko, wydawało mi się, że już zerwałam z bodziszkami, ale zobaczyłam nowe i znowu będę goniła króliczka

Masko, lubię kolor niebieski, ale zamawiałam różne kolory irysów, a tu same niebieskie niespodzianki

[JagiS]

Panieneczki, smacznego
Moja pierwsza flaszeczka już bye,bye. Ale zrobiłam drugą turę i przymierzam się do trzeciej . Coś to draństwo za szybko wychodzi , a ja gdzie się nie ruszę - widzę krzaki czarnego bzu . Świr jakiś, czy co

Pa, pa - Jagoda

[irminka]

Jest jeszcze jedna amatorka nalewki, ale chyba przyjmuje Zielononóżki