Adenium (róża pustyni) cz.4
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Witam! Jestem tu nowa, cieszę się że trafiłam na wasze forum. Niedawno kupiłam po raz pierwszy nasiona Adenium i z 5 posianych 2 już wykiełkowały, czekam na pozostałe. Uważnie przeczytałam wszystkie wasze rady i czekam niecierpliwie, aby je zastosować. Już szukam następnych nasion.
- Marantha
- 100p
- Posty: 141
- Od: 14 mar 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
5 nasionek to taki ostrożny początek, super, że już kiełkują
Wyszukiwanie nowych nasionek to frajda. Oby wszystkie zdrowo rosły
Z ciekawości muszę zapytać się o odmiany, jakie masz. A na razie wklejam już dawno obiecane zdjęcia tuż po obcinaniu i po 5 tygodniach!


A poniżej troszkę wyciągnięte korzenie. Obecnie włożone trochę bardziej w ziemię, ponieważ adenium zbyt często opuszczało doniczkę
Mimo to pięknie się rozgałęzia


Może przy okazji wrzucę coś jeszcze, zwłaszcza, że ucinanie było na początku marca, a zdjęcia późniejsze są z połowy kwietnia
Roślinki zdążyły do tego czasu jeszcze trochę wypięknieć 




A poniżej troszkę wyciągnięte korzenie. Obecnie włożone trochę bardziej w ziemię, ponieważ adenium zbyt często opuszczało doniczkę




Może przy okazji wrzucę coś jeszcze, zwłaszcza, że ucinanie było na początku marca, a zdjęcia późniejsze są z połowy kwietnia


Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Te 5 nasionek kupiłam przez przypadek, nie wiedziałam, że to tak wciąga. Kupiłam mix odmian. Wczoraj kupiłam odmianę "Bonansa" i znów mix. Jak mi coś urośnie to wstawię zdjęcia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 6 maja 2012, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Sadzonka z kawałka łodygi ze stożkiem wzrostu zaczyna ładnie puszczać korzonki , więc dziś wyjełem ją z wermikulitu i wsadziłem do normalnego podłoża , zobaczymy jak będzie rosnąć. Korzenie wypuściła szybko, bo minął miesiąc od obcięcia, myślę że to skutek użycia ukorzeniacza.
Zdjęcia przed i po wsadzeniu:


Ta druga zrobiona z kawałka łodyżki na razie korzeni nie ma, ale jest na dobrej drodze i myślę że też z czasem się zakorzeni , a na razie o dziwo puszcza listki.

Sama obcięta roślina ma się dobrze i pięknie się rozgałęzia:

margolcia - najstarsze moje Adenium ma około 3 lat - ale dokładnie trudno mi powiedzieć , może być troche starsze. Jednak dopiero od tego roku jest u mnie, zapewniłem mu lepsze warunki niż miało , teraz szybko rośnie i znowu je przycinałem , zdjęcia w całej okazałości zamieszczę pewnie za kilka tygodni , jak już się wszystko ładnie porozkrzewia.
Zdjęcia przed i po wsadzeniu:


Ta druga zrobiona z kawałka łodyżki na razie korzeni nie ma, ale jest na dobrej drodze i myślę że też z czasem się zakorzeni , a na razie o dziwo puszcza listki.

Sama obcięta roślina ma się dobrze i pięknie się rozgałęzia:

margolcia - najstarsze moje Adenium ma około 3 lat - ale dokładnie trudno mi powiedzieć , może być troche starsze. Jednak dopiero od tego roku jest u mnie, zapewniłem mu lepsze warunki niż miało , teraz szybko rośnie i znowu je przycinałem , zdjęcia w całej okazałości zamieszczę pewnie za kilka tygodni , jak już się wszystko ładnie porozkrzewia.

Pozdrawiam Robert
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
A powiedzcie mi czy zostawiacie swoje adenia już na noce na zewnątrz?
Moje właśnie pierwszą mają za sobą:D Jak sprawdziłam pogodę godzinową to trochę drżałam o nie, między 4 a 5 było tylko 7 stopni.
Niestety nie jestem w stanie codziennie z nimi biegać w tą i z powrotem, jest ich za dużo
Moje właśnie pierwszą mają za sobą:D Jak sprawdziłam pogodę godzinową to trochę drżałam o nie, między 4 a 5 było tylko 7 stopni.
Niestety nie jestem w stanie codziennie z nimi biegać w tą i z powrotem, jest ich za dużo

- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ja swoich jeszcze nie zostawiałem na noc na zewnątrz...ale mam tylko około 100 sztuk , więc wniesienie ich z balkonu do mieszkania to kwestia kilku minut 
Chyba trochę za zimno jeszcze - temperatura raczej nie powinna spadać poniżej 10 stopni w nocy by bezpiecznie mogły stać na powietrzu.

Chyba trochę za zimno jeszcze - temperatura raczej nie powinna spadać poniżej 10 stopni w nocy by bezpiecznie mogły stać na powietrzu.
Pozdrawiam Robert
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Nie mam balkonu niestety, muszę pokonać co najmniej 300m by wynieść je na słonko.
Jak to brzmi tylko 100 sztuk
Ja na ten moment mam 71 różyczek (każda jest w osobnej doniczce) i wydaje mi się, że to dużo.
Choć wysiałabym sobie co nie co, w tym roku nic nie siałam i brakuje mi trochę obserwowania jak się roślinki wykluwają:) za to obserwuję Wasze na bieżąco i gratuluje wszystkim
Jak to brzmi tylko 100 sztuk

Choć wysiałabym sobie co nie co, w tym roku nic nie siałam i brakuje mi trochę obserwowania jak się roślinki wykluwają:) za to obserwuję Wasze na bieżąco i gratuluje wszystkim

- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
No fakt, bieganie codziennie 300 m z roślinkami 2 razy dziennie nie brzmi zachęcająco
. Pogoda teraz nie rozpieszcza, ale raczej już zimniej być chyba nie powinno, w końcu to już prawie lato.
Moje na razie w większości są w wielodoniczkach , tylko około 30 szt. rozsadzone w pojedyńcze pojemniki...wszystkie są tego roku,oprócz 2 szt. tych starszych .

Moje na razie w większości są w wielodoniczkach , tylko około 30 szt. rozsadzone w pojedyńcze pojemniki...wszystkie są tego roku,oprócz 2 szt. tych starszych .
Pozdrawiam Robert
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 11 cze 2012, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Jestem nowy na forum i gdyby nie ten temat to bym się nie rejestrował...
Adenium jest PIĘKNE!!! też muszę dorwać nasiona, sadzonki i roślinki
Jak coś to pisać na PW z ofertami
Adenium jest PIĘKNE!!! też muszę dorwać nasiona, sadzonki i roślinki

Jak coś to pisać na PW z ofertami

- Kasia1007
- 500p
- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
margolcia pisze:A może za głęboko wysiałaś nasionka? Moje pierwsze zeszło po 4 dniach![]()
Trzymam kciuki za resztę![]()
Pozdrawiam Kasia
Wydaje mi się, że nie wysiałam ich za głęboko, ale szczerze powiedziawszy robiłam to pierwszy raz, więc być może. Z drugiej zaś strony nasionka, które kupiłam były maleńkie i wyglądały na stare, ale nie wiem, może się mylę. W każdym razie na obecną chwilę mam dwa swoje adenia, jeden od Tomka, no i w przyszłym tygodniu planuję kolejny wysieweikoden pisze:Całkiem możliwe, że za głęboko. A wtedy temp ziemi jest niska, a przecież temp 28 stopni to nie powietrza a podłoża...... Ciepło i ciepło zapewni kiełkowanie, a słońce wzrost ....
Trzymam kciuki mnie też czeka jeszcze wysiew i to spory.................


Za Ciebie Tomek również trzymam kciuki, alby wszystkie roślinki z Twojego "dość sporego" wysiewu wykiełkowały i mogły cieszyć Twoje oko


- Marantha
- 100p
- Posty: 141
- Od: 14 mar 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Widziałam, że niektórzy krytykowali tę metodę, ale u mnie sprawdza się świetnie wysiewanie na papierowy ręcznik. Kiełkuje mi systematycznie 80-90% nasion 

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
A mi się trafiła ciekawa partia nasion, a może podłoża ... sadzonki bardzo duże liście wypuszczają

Jeden różowy albinos:

i połamaniec

A tak to w sumie nic ciekawego :d na próbę wsadziłem partie nasion bez namoczenia i też wzeszły... Dodam tylko zapewniłem bardzo duża wilgotność gleby i powietrza..
O dziwo w partii bez namoczenia nie zgniło ani jedno nasionko. Morał taki, że każdy spokojnie może wysiać adenium z lepszym lub gorszym skutkiem, ale przy świeżych nasionach liczba wykiełkowania jest w granicach 90%

Jeden różowy albinos:
i połamaniec

A tak to w sumie nic ciekawego :d na próbę wsadziłem partie nasion bez namoczenia i też wzeszły... Dodam tylko zapewniłem bardzo duża wilgotność gleby i powietrza..
O dziwo w partii bez namoczenia nie zgniło ani jedno nasionko. Morał taki, że każdy spokojnie może wysiać adenium z lepszym lub gorszym skutkiem, ale przy świeżych nasionach liczba wykiełkowania jest w granicach 90%
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 13 cze 2012, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Witam
W przyszłym tygodniu będę posiadaczka kilku sadzonek Adenium (ok 10 cm) i mam pare pytań. Ten wątek jest tak długi, że ciężko mi odnaleźć odpowiedzi na te pytania.
1. Jak je w koncu rozgałęziac? Przez szczepienie czy po prostu ucinanie bo znalazłam różne informacje na ten temat.
2. Z tymi sadzonkami mogę już coś zacząć działać czy poczekać do kolejnej wiosny?

W przyszłym tygodniu będę posiadaczka kilku sadzonek Adenium (ok 10 cm) i mam pare pytań. Ten wątek jest tak długi, że ciężko mi odnaleźć odpowiedzi na te pytania.

1. Jak je w koncu rozgałęziac? Przez szczepienie czy po prostu ucinanie bo znalazłam różne informacje na ten temat.
2. Z tymi sadzonkami mogę już coś zacząć działać czy poczekać do kolejnej wiosny?
- Marantha
- 100p
- Posty: 141
- Od: 14 mar 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Witaj
Szczepienie stosuje się raczej żeby uzyskać kilka kolorów kwiatów na jednej roślinie, a tak to zwykłe przycinanie. Kilka moich adeniów rozkrzewiło się samemu, ale ogólnie ciężko im to idzie
Spokojnie możesz zacząć działać teraz, do jesieni powinny się już ładnie rozgałęzić.

