U mnie koty kuwetkowały się w donicach za domem. Donice wielkie, miały miejsce na grzebanie dołków. Odzwyczajałam ich od tej ubikacji długo i konsekwentnie. Na każdym oknie wychodzącym za dom stały wówczas rondelki i dzbanki z wodą... i chlustałam po kotach. Poskutkowało, ale dla pewności w donicach z jadalnymi roślinami zrobiłam obwódkę z drucianej siatki. Pięknie to nie wygląda, ale za to działa.
Moja pipidówa w Apeninach.
- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Cześć Tu.ja  
 
U mnie koty kuwetkowały się w donicach za domem. Donice wielkie, miały miejsce na grzebanie dołków. Odzwyczajałam ich od tej ubikacji długo i konsekwentnie. Na każdym oknie wychodzącym za dom stały wówczas rondelki i dzbanki z wodą... i chlustałam po kotach. Poskutkowało, ale dla pewności w donicach z jadalnymi roślinami zrobiłam obwódkę z drucianej siatki. Pięknie to nie wygląda, ale za to działa.
			
			
									
						
							U mnie koty kuwetkowały się w donicach za domem. Donice wielkie, miały miejsce na grzebanie dołków. Odzwyczajałam ich od tej ubikacji długo i konsekwentnie. Na każdym oknie wychodzącym za dom stały wówczas rondelki i dzbanki z wodą... i chlustałam po kotach. Poskutkowało, ale dla pewności w donicach z jadalnymi roślinami zrobiłam obwódkę z drucianej siatki. Pięknie to nie wygląda, ale za to działa.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
No i wypatrzyłam jeszcze dwa kociaki. W sumie jest 1 czarny, 1 biały z szarymi plamami (jak mama), 1 biały z rudymi plamami (jak druga mama), 2 rude z czego pierwszy ma wzór jakby marmurek a drugi jest cieniowany, no i 1 najładniejszy, kolor ma... nie wiem, beżowy ? Taki niespotykany, i ma długie futerko. Czyli okociły się 3 kocice a nie 2, bo trzecia ma długie futro. Z wyglądu ona najbardziej przypomina norweskiego leśnego. Ciekawe, czy to już wszystkie maleństwa. 
Cieszymy się z tych kotów jak głupki, bo rezydując przy domu robią kawał dobrej roboty. Polują na wszystko, co nie zdąży się schować. Tępią nawet węże, kilka dni temu rozszarpały jednego. No i zaczęły nam przynosić pod drzwi prezenty w postaci jaszczurek i myszy polnych (czy innych gryzoni). Nie przyjąć niegrzecznie ;)
			
			
									
						
							Cieszymy się z tych kotów jak głupki, bo rezydując przy domu robią kawał dobrej roboty. Polują na wszystko, co nie zdąży się schować. Tępią nawet węże, kilka dni temu rozszarpały jednego. No i zaczęły nam przynosić pod drzwi prezenty w postaci jaszczurek i myszy polnych (czy innych gryzoni). Nie przyjąć niegrzecznie ;)
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Tula to już prawdziwa włoska kocia rodzina ,choć nie zazdroszczę ilości.Ten w rondelku jest cudny.
			
			
									
						
										
						- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Popatrz na tego 
  Dzisiaj go pierwszy raz zobaczyłam i nie dał sobie zrobić zdjęcia, zwiewał aż się kurzyło. Ale kolor ma cudny, taki beż pudrowy, i futerko długie. 

A to jest jego mama. Tylko, że jej zdjęcie mam z zeszłego roku. Muszę ją przydybać i cyknąć, ale skubana ucieka. One wszystkie są półdzikie, choć jak niosę żarcie to dają do siebie podejść. Tylko ona jedna nie, całkowita dzikuska, syczy i prycha. Michę stawiam a ona tak mnie traktuje, jakbym jej zabierała.

			
			
									
						
							
A to jest jego mama. Tylko, że jej zdjęcie mam z zeszłego roku. Muszę ją przydybać i cyknąć, ale skubana ucieka. One wszystkie są półdzikie, choć jak niosę żarcie to dają do siebie podejść. Tylko ona jedna nie, całkowita dzikuska, syczy i prycha. Michę stawiam a ona tak mnie traktuje, jakbym jej zabierała.

Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Tego pudrowego mogłam bym mieć jest prześliczny i taki niespotykany kolorek.
			
			
									
						
										
						- 
				loeb
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2121
 - Od: 25 lut 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Łódzkie
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Z takimi genami po matce możesz tam mieć jeszcze parę niespodzianek, to jest chyba kremowy lub dymny szylkret zmiksowany z ubarwieniem dzikim.. Mały to klasyczny kremowy marmurek. 
 To samo co rudy tylko rozjaśnione.. Tak na marginesie to w garnku to dziewczynka,to rude całe to chłopak, biało rude i kremowe pewnie tez chłopaki. Także gigantycznego przyrostu nie będzie;)
			
			
									
						
										
						- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Ten szylkrecik (w życiu nie widziałam na oczy szylkreta 
 ) po mamuśce ma też charakterek. Ma jakieś 2-3 miesiące, tak kojarzę od kiedy mamuśki widzę bez brzuchów, bo kociaki widzę dopiero od kilku dni. No więc młody jest a syczy jak stary, prawie mnie przestraszył  
 

			
			
									
						
							
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						- tu.ja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8924
 - Od: 21 lip 2008, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Elbląg
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Wpadłam złożyć gratulacje! Otrzymałaś forumowe  
 .  
 
Ten kremowy kociak jest naprawdę śliczny i ma taki rasowy wygląd.
			
			
									
						
										
						Ten kremowy kociak jest naprawdę śliczny i ma taki rasowy wygląd.
- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Dziękuję Tu.ja  
  Rany... ja nawet nie zauważyłam   
  Jest mi ogromnie miło i... eee... troszkę mnie zatkało  
			
			
									
						
							Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Tula ,kociaki super i dobrze,że nie leniuchują i robią dobra robotę.Gratuluje serduszka 
Jak idzie zabijanie dyni solą ?
  
			
			
									
						
							Jak idzie zabijanie dyni solą ?
Forumowiczka Kasia...;)
			
						- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Wpadlam na jeszcze jeden pomysl  
 Kiedy wylazila z ziemi, ale tak kiedy tylko kielek bylo widac, to od drugiej strony wetknelam szpilke w nasionko i pogrzebalam porzadnie. Zatrzymala sie i tak stoi, sam kielek widac. A w dobrej ziemi Atlantic juz wypuszcza liscie wlasciwe i ogolny widok jest taki jaki byc powinien - tu piknie a tam licho  
   A soli swoja droga podsypalam  
 
Wczesniej wysialysmy z dziecmi pomidorki Vilma. I tu tez sukces, bo roslinki rosna piekne, jedna ma juz 3 pomidorki. Wszystko rosnie w kubkach 0.35l na przedszkolnym parapecie. Zaczely gubic dolne liscie, ale podlejemy pokrzywowka i do 29 czerwca musza wytrzymac. Kazde dziecko zabierze sobie swoj krzaczek do domu. Z zaleceniem wysadzenia w grunt. Ale sie maluchy ciesza
			
			
									
						
							Wczesniej wysialysmy z dziecmi pomidorki Vilma. I tu tez sukces, bo roslinki rosna piekne, jedna ma juz 3 pomidorki. Wszystko rosnie w kubkach 0.35l na przedszkolnym parapecie. Zaczely gubic dolne liscie, ale podlejemy pokrzywowka i do 29 czerwca musza wytrzymac. Kazde dziecko zabierze sobie swoj krzaczek do domu. Z zaleceniem wysadzenia w grunt. Ale sie maluchy ciesza
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Tula - killer dyniowyod drugiej strony wetknelam szpilke w nasionko i pogrzebalam porzadnie.
Forumowiczka Kasia...;)
			
						- krzysztofkhn
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2020
 - Od: 15 wrz 2008, o 09:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Fajny watek. Piękne zdjęcia. Cudowne włoskie klimaty.
Pozwól, zostać gościem Twojego wątku.
			
			
									
						
							Pozwól, zostać gościem Twojego wątku.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
			
						Krzysztof Khn.
- Tula
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1227
 - Od: 7 lut 2009, o 15:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Pozwolić ?  Żartujesz ?  Witam serdecznie i bardzo się cieszę !  
 
Wczoraj po obiedzie mieliśmy niespodziewany wyjazd do Vasto, wyrobiliśmy się i jeszcze wyskoczyliśmy na plażę na 3 godzinki. Niestety bateria w aparacie pozwoliła na cyknięcie tylko kilku fotek Małej, ale za tydzień planujemy pojechać na dłużej, to będzie okazja do zdjęć. A plaża wygląda zupełnie inaczej niż pamiętam z Mielna. Szczerze mówiąc to w Mielnie dużo bardziej mi się podoba. No ale jeden plus Adriatyk ma - temperatura wody. Wczoraj aż miło było zamoczyć stopy i strasznie żałowałam, że nie przewidzieliśmy tej plaży i nie miałam nawet ręcznika. A lubię siedzieć w wodzie. No nic, to już jeszcze tylko tydzień ;)
			
			
									
						
							Wczoraj po obiedzie mieliśmy niespodziewany wyjazd do Vasto, wyrobiliśmy się i jeszcze wyskoczyliśmy na plażę na 3 godzinki. Niestety bateria w aparacie pozwoliła na cyknięcie tylko kilku fotek Małej, ale za tydzień planujemy pojechać na dłużej, to będzie okazja do zdjęć. A plaża wygląda zupełnie inaczej niż pamiętam z Mielna. Szczerze mówiąc to w Mielnie dużo bardziej mi się podoba. No ale jeden plus Adriatyk ma - temperatura wody. Wczoraj aż miło było zamoczyć stopy i strasznie żałowałam, że nie przewidzieliśmy tej plaży i nie miałam nawet ręcznika. A lubię siedzieć w wodzie. No nic, to już jeszcze tylko tydzień ;)
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						- krzysztofkhn
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2020
 - Od: 15 wrz 2008, o 09:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Moja pipidówa w Apeninach.
Nie tylko woda cieplejsza, ale też dużo bardziej słona i to światło - słońce !!! Mogłoby to całe Morze Śródziemne być ciut bliżej Polski.
			
			
									
						
							Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
			
						Krzysztof Khn.


 
		
