Swojski bałagan

[ogla]

Atenko też lubię hosty, jak zorganizuję im nowe miejsce w wakacje to na pewno się pochwalę. Plany mam piękne, zobaczymy jak pójdzie z wykonaniem. Od razu zastrzegam, że tam akurat mało będzie swojskiego bałaganu, raczej skromna zieloność w różnych hostowych odcieniach. Ale na szczęście to jest oddzielne miejsce w ogrodzie i nie powinno się gryźć.

Marzko pieliłam przez weekend, przesadzałam i robiłam zdjęcia. I to był błąd, bo nie zauważyłam, że usmarowałam ziemią obiektyw i wszystko jak przez mgłę wyszło... rasowa blondynka i do tego ciemna. Dlatego zdjęć mało i raczej z początku ogródkowego obchodu niż z końca pracy.

62. Truskawek już pojadłam takich wygrzanych słonkiem i nie mytych. Piachu też się troszkę znalazło do chrzęszczenia w zębach. Tutaj akurat truskawkowe pole zaraz po deszczu. Bo i popadało porządnie dzięki czemu moje wyjście w grządki nabrało sensu.


63. Na brzoskwinie trzeba jeszcze "trochę" poczekać, ale nadzieje są


64. Aktualny stan bałaganu, choć i piwonie i irysy już kończą kwitnąć


65. Za to dzielżany zaczynają, a cała reszta dzielnie rośnie już uwolniona od chwastów... ile się miejsca zrobiło


(dzięki Gosi już wiem że to gajlardie)

[atena40]

ogla pokochasz i żurawki, to tylko kwestia czasu. Ja zrobiłam wiosną zakupy u Igi, a już myślę nad następnymi. Zwłaszcza, że one nie potrzebują takiego cienia-cienia, co się zowie cień prawdziwy, ale mogą spokojnie rosnąć w słoneczniejszych miejscach niż hosty. A z cieniem z prawdziwego zdarzenia u mnie cieniutko, większość miejsc to Więc żurawki bardzo mi przypadły do gustu, wybarwienia listków mają cudowne

[Ewiczka52]

Ogla Truskawki kupuję i są u nas dość drogie . Ale troszkę słoików zrobiłam z cukrem żelującym. Fajna kofitura wychodzi . Smakuj pierwsze zbiory bo jak będzie deszczowo to problem z truskawkami. Super są brzoskwinie , ciekawe czy dorodne i soczyste Ci urosną. Te nasze krajowe to troszkę bywają inne ,bo tu u nas inny klimat i mniej słońca mają by nabrać słodyczy i soczystości. ,ale również smakują.

[ogla]

Atenko zobaczymy jak to z żurawkami u mnie będzie, na razie forum uświadomiło mi rażący brak hortensji, powojników i krzewuszki w ogrodzie. Na szczęście krzewuszkę już nadrobiłam, a z reszty już wybrałam odmiany. Teraz tylko trzeba je upolować.

Ewiczko przetwory truskawkowe zrobimy jak będzie trochę więcej dojrzałych, bo dla kilograma truskawek to nikomu się nie chce dżemów smażyć. U nas wszyscy lubią takie smażone przez kilka dni - jak powidła śliwkowe, więc i owoców musi być trochę, żeby się miało co smażyć
Brzoskwinie mam dwie, to siewki z 10 lat mają, jak nie więcej. Ta która załapała się na zdjęcie jest w formie piennej i ma zwykle dużo małych, żółtych brzoskwinek, słodko-kwaśnych i nic jej nie rusza. Druga jest lepsza w smaku, ma też większe owoce, takie z czerwonym rumieńcem, ale jest wrażliwsza, słabo kwitnie i zawiązuje niewiele owoców. Tą prowadzę jako duży krzew, bo bardziej przemarza, a chcę żeby miała z czego odbijać po zimie.
Tacy mi się Flip i Flap brzoskwiniowi trafili

66. Na dobranoc zdjęcie goździków pomiędzy brzoskwiniami (po lewej trochę pieńka, po prawej kawalątko krzaka)

[IWONA1311]

Śliczna kępa goździków, a ich zapach...

[heliofitka]

Jak to piwonie przestają kwitnąć U mnie nawet jeszcze nie zaczęły
Powiedz mi kochana, co zamierzasz posadzić na odzyskanych "pustostanach", a tak w ogóle, to bardzo apetycznie zrobiło się u Ciebie

[gosia07]

Ogla przepraszam że cie poprawiam ale to co pokazałaś to nie dzielżan to gajlardia

[ogla]

Iwonko zapach to to co tygryski lubią najbardziej

Heliofitko moje piwonie już kończą, chyba ta susza na początku tak im dogryzła, bo jakoś i one i irysy bardzo krótko kwitły. Teraz kilka dni ciągłego deszczu też im chyba nie służy. Ja się pytam gdzie jest normalna zdrowa pogoda? Mam nadzieję, że już blisko i trafi do nas szybko.
Na pustostan trafiły już samosiejki z warzywnika - słoneczniki, kosmosy, ogóreczniki i aksamitki. Dorzuciłam też kępkę astrów. W innych pustkach zamieszkały tycie siewki ostróżek i sasanek.

Gosiu dziękuję dobrze że mnie poprawiłaś bo w nieświadomości żyłam. Teraz będę sobie język łamać na nowej nazwie aż się nauczę

[anabanana]

Już od samego słuchania o tych samosiejkach się rozpływam, teraz będę czekać, aż to wszystko Ci rozkwitnie - będzie morze pięknych kwiatów! A goździki - "cegiełki", to od lat jedna z najukochańszych moich roślinek. Zapach - niezrównany!

[marpa]

Tę odmianę piwonii też mam i ona i u mnie już przekwitła ...szkoda,że tak krótko .Jeszcze mam troszke poźniejszą. Dzisiaj świąteczne piwonie we flakonie postawiłam i nie wytrzymałam zapachu...Musiałam je wynieść do innego pokoju .

[Tajka]

Olgo witaj .
Dziękuję za odwiedziny w moim ogrodzie.
Cudnie piwonie Ci kwitną, u mnie dopiero zaczynają, gdyż mam głównie czerwcowe, a goździki brodate bardzo lubię za zapach, pomimo, że niby dwuletnie, ale co roku się wysiewają.
Widzę, że truskawki wyściółkowałaś czarną włókniną, bardzo dobry sposób, gdyż zarastają nie miłosiernie.
Wysypuję pod swoje skoszoną trawę z braku włókniny, więc chwasty łatwiej wyrywać.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[oliwka]

Ja też się witam
Już pierwsze zdjęcie mnie zachwyciło, tego niebieściutkiego ogórecznika. U mnie niestety gdzieś się zapodziały, a szczerze lubiłam te kwiatki.

[ogla]

Aniu jak tylko rozkwitną zdjęcie będzie dla Ciebie

Tajko również dziękuję za odwiedziny w moich skromnych progach
Ta folia pod truskawki to jest świetny pomysł, trochę gorzej się sadzi, ale za to plewienie ogranicza się do wyrwania tego co przy krzaku wyrośnie. Ostatnio mniszki znalazły sobie miejsce w kilku truskawkach, ale liczę na to że urywając choćby liście osłabią się i pójdą precz. I tak w porównaniu do plewienia całego zagonka to jest nic. Z tą skoszoną trawą to też ciekawy pomysł, zawsze jest jej pod dostatkiem

Oliwko dziękuję za wizytę, jeśli tylko chcesz to mogę podesłać Ci sadzonki, lub później nasionka ogóreczników. U mnie robią za wypełniacz. W poniedziałek przesadzałam siewki z warzywnika, nie dałyby rosnąć jarzynom.

Zdjęcia zakupów, dość okrojone i z ptasiej perspektywy, bo bardzo nie chcę pokazywać ich otoczenia

67. Zakupy wsadzone, ale to jeszcze nie jest układ docelowy, jak dla mnie zbyt pstrokato (bez urazy )
Wielosił i żurawka can-can w towarzystwie wylatującego z tego miejsca iglaka i pierwiosnka


68. Tawułka (?), wielosił, wejgelia. Wejgelia też tu długo nie pomieszka. Swoją drogą, co mnie opętało żeby te wszystkie wariegaty dać w jedno miejsce... To chyba przez to, że tylko tam miałam wtedy gotową ziemię.

[anabanana]

Nic to - ważne, że są w ziemi i rosną Potem można wykonać dowolne roszady... Rzadko się przecież zdarza zakładać rabatę od podstaw, z gotowym planem i listą roślin. A nabytki masz wielkiej urody Wielosił

[IWONA1311]

Olgo fajne zakupy, ten wielosił ciekawie wygląda.