Ogród Ignis05 cz 3

[klarysa]

Też bardzo lubię bodziszki
Wdzięczne i niepozorne, a piękne.
PHM (od Beaty , ma się dobrze, przezimował bez szwanku),ładnie przyrasta. Kwiatów raczej się nie spodziewam jeszcze w tym roku
Miłego

[Sure]

Hm, napisałam posty i poplątałam wątki! Tak to jest, jak człowiek wpada jak po ogień!

[AniaDS]

Piękna kalina, ależ mi się chce takiej
Jak róże Krysiu?

[amba19]

Krysiu - moja Versicolor też ma maleńkie pączki, kilka pędów straciłam - zwiędły im czubki coś się wgryzało w środek łodygi. Prysnęłam wszystkie róże na robale, mam nadzieję że to pomoże...

[Ignis05]

Witam drogie koleżanki

Elewacja już odnowiona, ale jeszcze trochę prac porządkowych mam do zrobienia.
Teraz będzie można zabrać się tak na serio za ogród. na razie trwa susza i deszczu nie widać.
Jedynie kranówka ratuje roslinkom życie.

Beatko sama się zdziwiłam, jak to mu się udało. Oba pędy PHM położyłam na ziemi i narzuciłam na nie sporo iglastych gałęzi. Na to przyszedł śnieg. I to wszystko.

Stokrotko, żebyś Ty widziała, jakiego mikrusa - peonię sadziłam. Twoja w przyszłym roku to już będzie krzaczor, jak sie patrzy, zobaczysz.

Justynko na moim PHM-ie też pąków nie widać. To kiedy to chce zakwitnąć ?

Agatko

Aniu Z różami różnie. Ale najważniejsze to jest to, że jeszcze nigdy nie zdarzyła mi się na różach taka ilość pąków kwiatowych o tej porze. Zawsze długo czekałam. Dopiero coś tam pokazywało się pod koniec czerwca.
Możliwe, że to dlatego, że jednak jest w tym roku wiosna i u nas cieplejsza.
I chociaż bruzdownica skasowała mi trochę pąków, to i tak cieszę się na te kwiaty, które mam nadzieję, że już wkrótce rozkwitną. Niektóre zobaczę po raz pierwszy na moich własnych różach. Już nie mogę się doczekać.

Marysiu to bruzdownica zaatakowała Ci te pąki.
U mnie też dorwała się do niektórych róż, ale Versicolor został oszczędzony.
Oliwka radzi u siebie, aby już od kwietnia pryskać na bruzdownicę jakimś preparatem ssystemicznym.
Ja też prysnęłam , ale już było chyba za późno.

[majka411]

Krysiu, zaglądałam do Ciebie, nie pisałam, bo czytałam, że zajęta jesteś remontem.
Przytulone czosnki, super określenie, bardzo ładnie się tulą.
Ładne bodziszki, ja mam je pierwszy raz w ogrodzie, podobają mi się.
Przyszłam zobaczyć otwarcie sezonu różanego ... poczekam

[oliwka]

Piwonia delikatna całkiem już duża. zakwitła Ci? Moja to na razie maluch.

[klarysa]

Krysiu, śpiesznie donoszę (zwracając młodziutkiemu honor) PHM ma pąkczusie kwiatowe . Żeby tylko nic ich nie zeżarło

[amba19]

Krysiu - po oprysku nie widzę kolejnych więdnących pędów i tak trzymać!
Na pozostałych różach nie widzę takich objawów.

[robaczek_Poznan]

Aniu Z różami różnie. Ale najważniejsze to jest to, że jeszcze nigdy nie zdarzyła mi się na różach taka ilość pąków kwiatowych o tej porze. Zawsze długo czekałam. Dopiero coś tam pokazywało się pod koniec czerwca.
Możliwe, że to dlatego, że jednak jest w tym roku wiosna i u nas cieplejsza.
I chociaż bruzdownica skasowała mi trochę pąków, to i tak cieszę się na te kwiaty, które mam nadzieję, że już wkrótce rozkwitną. Niektóre zobaczę po raz pierwszy na moich własnych różach. Już nie mogę się doczekać.

Ja też się nie mogę doczekać... może pokażesz te cudne pączki na początek..?

[Ignis05]

Witam wszystkich

Majeczko dzięki, że ze mną czekasz na otwarcie sezonu.
U mnie ziąb i róże jeszcze się ociągają z kwitnieniem.
Remont częściowo zrobiony, jeszcze zostało co nieco, ale , mam nadzieję, że to robota na 2-3 dni.
A tak wygląda odnowiona elewacja.



Oliwko Ta piwonia sadzona była jako taki mikrus z 2 łodyżkami.
na razie poszła w liście. Może w następnym sezonie pokaże jakiś kwiatek ?

Justynko cieszę się razem z Tobą.
Moją obejrzałam bardzo dokładnie, ale nie znalazłam na razie pączków. Może jeszcze się pokażą, jak wróci ciepełko.

Marysiu, też mam nadzieję, że już wszystkie porażone pąki zebrałam.
Prawie codziennie sprawdzam. Dwa dni temu znalazłam jeszcze chyba ze dwa takie.

Kasieńko, specjalnie dzisiaj szukałam odpowiednich modeli na sesję pąkową.

No to zaczynamy

Najbardziej zaawansowanym w rozwoju jest na dzisiaj pąk Therese Bugnet



Zaraz następne w kolejce są chyba pąki Nevady

[oliwka]

A u mnie już prawie przekwitła
elewacja prezentuje się bardzo elegancko

[Ignis05]

Pąków ciąg dalszy : Blanche Moreau, Centifolia Muscosa, Queen of Musk i Szekspir




Leonardo de Vinci, Paul Ricard a poniżej Luise Odier.

[Ignis05]

Oliwko, no widzisz, jaka jest różnica.
Niby blisko Gdańska i morza a taki jakiś dziwny mikroklimat.


Jeszcze tylko pąki Flammentanz i pierwsze irysy.



A na koniec Martagony

[tu.ja]

Krysiu u Ciebie już całe mnóstwo zapączkowanych róż Tereska śliczna! Lubię te fazę otwierania pąków u róż.
U mnie też zimnica i do tego sucho.