Z wysokości bym nie przycinała, można całkiem obciąć te dwie gałęzie które rosną w bok i je ukorzenić.
Zostaną dwie gałęzie które rosną pionowo do góry.
W ten sposób na pewno nie przyczyni się to do późniejszego kwitnienia


Z wysokości bym nie przycinała, można całkiem obciąć te dwie gałęzie które rosną w bok i je ukorzenić.

 W związku z tym mam pytanie, czy datury mogą na razie pozostać w tych doniczkach, w których je kupiłam? Na razie zimno jeszcze jest i boję się je pozostawić na stałe na dworze, a jeżeli będą już posadzone w dużych donicach to tak ciężko będzie z nimi biegać z domu na dwór i z powrotem. Oczywiście jeżeli jest to konieczne to przesadzę, najwyżej troszkę mięśnie wzmocnię ;)
 W związku z tym mam pytanie, czy datury mogą na razie pozostać w tych doniczkach, w których je kupiłam? Na razie zimno jeszcze jest i boję się je pozostawić na stałe na dworze, a jeżeli będą już posadzone w dużych donicach to tak ciężko będzie z nimi biegać z domu na dwór i z powrotem. Oczywiście jeżeli jest to konieczne to przesadzę, najwyżej troszkę mięśnie wzmocnię ;)

Dziękuję za odpowiedź. A kolorki to: pomarańczowy, różowy, żółty, biały i czerwony, cena jednej 15 zł.iwika pisze:Na razie nie musisz, ale na początku maja trzeba przesadzić do większych donic. Muszą mieć czas na ukorzenienie się. Donice najlepiej jak by były raz większe i stopniowo przesadzać do większych.
A jakie to są kolorki?
 
  
 





 Moja nie wygląda tak źle jak ta na Allegrasforen ale tam też niek nie może powiedzieć co to jest może zapytam sprzedawcę ?
 Moja nie wygląda tak źle jak ta na Allegrasforen ale tam też niek nie może powiedzieć co to jest może zapytam sprzedawcę ? Wolę nie eksperymentować... Datura jest wielkim żarłokiem. Dasz za mało będzie źle, za dużo nawozu tez nie zbyt dobrze...Ale decyzja należy do ciebie
 Wolę nie eksperymentować... Datura jest wielkim żarłokiem. Dasz za mało będzie źle, za dużo nawozu tez nie zbyt dobrze...Ale decyzja należy do ciebie  
 Gosiu przycinać można na zimę ale również i na wiosnę. Nic by jej nie zaszkodziło gdybyś ja teraz przycięła... Miała by więcej siły na rozkrzewienie się.. Ale decyzja należy do Ciebie.. Czasami zdarzało sie że swoje datury podcinałam na jesieni a potem jeszcze wiosną i zawsze mi pięknie kwitły...Co prawda są one pracochłonne i na dodatek trzeba często sprawdzać czy nie atakuje je żadne robactwo ale one odwdzięczają się swoim pięknem..A ile jest wtedy radości..sudyk pisze:Witam Wando
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Taką dużą daturę dostałam od znajomej ,zmęczonej już
pracochłonną pielęgnacją.
Tak tą daturę /bardzo starą zresztą / przycieła poprzednia jej
właścicielka - myślisz ,że jest za długa ?
Przycinać ją bardziej na zimę ?
Pozdrawiam daturowiczów Gosia
