Gdybym wygrała w totka , od razu postawiłabym dom i już nie mieszkałabym w miescie.
Ewa - Ogród z Aniołkiem
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Kurcze urodziłam się w mieście , całe życie w blokowiskach , a moja dusza ciągnie mnie do pola, zieleni, wolności. Skąd ten pociąg nie wiem ale to jest tak wspaniała sprawa, że mimo wielkiego wysiłku, bólu kręgosłupa juz czekam na następny raz.
Gdybym wygrała w totka , od razu postawiłabym dom i już nie mieszkałabym w miescie.
Gdybym wygrała w totka , od razu postawiłabym dom i już nie mieszkałabym w miescie.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
No to już chyba po mrozach, dziś wszystkie swoje rośliny wyniosłam na dwór i mają przykazane pięknie rosnąć 
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewuś tarasik super - ogromny
i te trzy zejścia po schodkach mają moc...A widoczek z tarasu zarąbisty uwielbiam oglądać takie foty w szerszej perspektywie - pokazują urok rabatek i całe piękno ogrodu.
Pozdrawiam Jola.
Pozdrawiam Jola.
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Emko ja też urodziłam się w mieście i choć koło domu był mały ogródek, to wcale nie lgnęłam do niego.
Teraz choć mam czasami dosyć tej roboty w kółko i tych wydanych pieniędzy na ogród (zwłaszcza jak pomarznie coś) , to za żadne skarby nie wróciłabym do mieszkania w bloku. Domek ma swoje zalety i wady...dach i rynny na Twojej głowie (mi 3 lata temu tornado zabrało część dachu), elewacja też, schody, podjazd...i masa innych rzeczy o których kosztach i utrzymaniu nie myślisz mieszkając w bloku.
Ważne jest żeby polubić to co się ma i pozytywnie nastawiać się do życia. Ogrody...działki czy nawet balkony pomagają nam w tym.
Jak wygrasz buduj...
Iwonko dwa dni temu skrobałam szyby w samochodzie, ale dzień wcześniej pochowałam rośliny w domu. Zmarzło kilka sałat i parę kwiatków, ale ogólnie bez większych szkód.
Jolu widok z tarasu jest jeszcze o tyle fajny, ze nie mam przed sobą budynków (na razie i mam nadzieję na długo) i widzę daleko, daleko, choć przez chaszcze sąsiadów. Co wieczór na leżaku spędzam czas obserwując samoloty...ptaki...i wioskę w oddali...
To wycisza i jest super, a książki "smakują" jak nigdy przedtem.
Teraz choć mam czasami dosyć tej roboty w kółko i tych wydanych pieniędzy na ogród (zwłaszcza jak pomarznie coś) , to za żadne skarby nie wróciłabym do mieszkania w bloku. Domek ma swoje zalety i wady...dach i rynny na Twojej głowie (mi 3 lata temu tornado zabrało część dachu), elewacja też, schody, podjazd...i masa innych rzeczy o których kosztach i utrzymaniu nie myślisz mieszkając w bloku.
Ważne jest żeby polubić to co się ma i pozytywnie nastawiać się do życia. Ogrody...działki czy nawet balkony pomagają nam w tym.
Jak wygrasz buduj...
Iwonko dwa dni temu skrobałam szyby w samochodzie, ale dzień wcześniej pochowałam rośliny w domu. Zmarzło kilka sałat i parę kwiatków, ale ogólnie bez większych szkód.
Jolu widok z tarasu jest jeszcze o tyle fajny, ze nie mam przed sobą budynków (na razie i mam nadzieję na długo) i widzę daleko, daleko, choć przez chaszcze sąsiadów. Co wieczór na leżaku spędzam czas obserwując samoloty...ptaki...i wioskę w oddali...
To wycisza i jest super, a książki "smakują" jak nigdy przedtem.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewo to ja napiszę... też urodziłam sie i wychowałam w dużym mieście,nigdy nie przypuszczałam że w kiedys bedę miała rabatki a ja ziemia to było zawsze o nie!...
a teraz tylko świt i biegnę z nosem przy ziemi patrzeć co juz urosło i każda wychodząca roslinka powyżęj poziomu cieszy ogromnie...
a u mnie już iryski zaczynaja kwitnąć...
a u mnie już iryski zaczynaja kwitnąć...
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Mieszkając w bloku czegoś mi brakowało i stale za czymś tęskniłam, teraz mając dom z ogrodem odnoszę wrażenie, że nic mi już więcej do szczęścia nie trzeba. Ja w dal nie mogę się co prawda zapatrzeć, bo mury, ale wkoło jest sporo starych wysokich drzew więc patrzę na nie, albo na przepływające po niebie chmury.
Tylko muszę się jeszcze nauczyć leżeć na leżaczku, bo do tej pory zawsze było coś pilnego do zrobienia
Tylko muszę się jeszcze nauczyć leżeć na leżaczku, bo do tej pory zawsze było coś pilnego do zrobienia
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Misiu odkąd jestem na forum, spodobało mi się "nosem przy ziemi".
Super sformułowanie. Ja tez ciągle z nosem przy ziemi i jeszcze aparat fotograficzny w pogotowiu
Megi ja prawie codziennie wieczorkiem leżaczek, książka, lekka kawka i lody...chmury...samoloty (widzę korytarze powietrzne)...
Czasami laptopek... Teraz właśnie wróciłam z tarasu. Jest cudowny wieczór.
Zakwitła moja piwonia drzewiasta

Na tarasie tez kwitnie co nieco:

Odchwaściliśmy jeden z katów (był straszny)

A ten kawałek czeka na jakieś przeróbki. Już zabrałam się za niego. Trawa do wycięcia i zobaczymy co z tego wyjdzie...

Po kawałku...po kawałku...
Super sformułowanie. Ja tez ciągle z nosem przy ziemi i jeszcze aparat fotograficzny w pogotowiu
Megi ja prawie codziennie wieczorkiem leżaczek, książka, lekka kawka i lody...chmury...samoloty (widzę korytarze powietrzne)...
Czasami laptopek... Teraz właśnie wróciłam z tarasu. Jest cudowny wieczór.
Zakwitła moja piwonia drzewiasta

Na tarasie tez kwitnie co nieco:

Odchwaściliśmy jeden z katów (był straszny)

A ten kawałek czeka na jakieś przeróbki. Już zabrałam się za niego. Trawa do wycięcia i zobaczymy co z tego wyjdzie...

Po kawałku...po kawałku...
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ja też lubię na tarasiku z ksiażką lub jeszcze lepiej na leżaczku pod drzewkiem i w tym przypadku z książką słuchaną. Można zamknać oczy i leżąc oddać się w całości słuchaniu. Wczoraj mobilizowałam syna do słuchania Potopu (jego obecna lektura), ja już po raz trzeci
Wytrzymał trzy rozdziały
Nie mam pojęcia dlaczego książka obowiązkowa tak mało go pociąga, bo inne książki bez problemu czyta..
Ewo, piękny ten widoczek na "odchwaszczony" fragment ogrodu. Czy to duże to hosta na pierwszym planie
Klonik natomiast jest przepiękną ozdobą i mimowolnie przyciąga wzrok. Pod igiełką miałam kupić piwonię krzaczastą. Już miałam doniczkę w ręce .. Nawet cena była przyjazna (35zł).. W zeszłym roku kupiłam za 55zł i padła po tygodniu. Teraz bałam się, że będzie powtórka z "rozrywki", ale chyba niepotrzebnie. Patrząc na Twoją, pluję sobie w brodę 
Ewo, piękny ten widoczek na "odchwaszczony" fragment ogrodu. Czy to duże to hosta na pierwszym planie
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Olu mój syn przebrnął w tym roku przez Potop czytany, nie bardzo szło z czytanym, bo usypiał
Tak, to duże to hosta. Głównie takie mam, bo kupiłam dawno, dawno temu jedną i ciągle ją rozsadzam.
Rozrasta się fajnie. Piwonię mam 4 lata. Co roku coś tam z niej zmarznie (jakaś część) ale odbija ze zdrewniałych odrostów i dalej u mnie jest. Moja ma kwiaty jak duża róża. Ładniusie. Polecam.
Właśnie szykuję się do przesadzenia (po kwitnieniu), ale mam obiekcje.
A to inna piwonia...bacina


Tak, to duże to hosta. Głównie takie mam, bo kupiłam dawno, dawno temu jedną i ciągle ją rozsadzam.
Rozrasta się fajnie. Piwonię mam 4 lata. Co roku coś tam z niej zmarznie (jakaś część) ale odbija ze zdrewniałych odrostów i dalej u mnie jest. Moja ma kwiaty jak duża róża. Ładniusie. Polecam.
Właśnie szykuję się do przesadzenia (po kwitnieniu), ale mam obiekcje.
A to inna piwonia...bacina


Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewo jak nazywają się te cienkie i wysokie jałowce , one są na zdjęciu po lewej u góry
Kupiłam jałowce miały być wąskie i strzeliste a jakieś kuliste się robią.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
A ja to mam wrażenie że rośnie Ci wszystko Ewo jak na drożdżach...takie dorodne i pięknie kwitnące kępy host , liliowiec i iryska
Piękny kawałeczek gospodarujesz już jestem ciekawa
ile to tej trawki wyszarpiesz pod nasadzenia 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewa, ten kawalek ktory zaczelas, chcesz przylaczyc do tej rabaty z tylu? To wyjdzie Ci niezly teren rabatowy. I co tam bedziesz wsadzac? masz juz jakas wizje?
Popadalo u Ciebie? mnie chabazie podlalo
nareszcie, bo normalnie Sahara.
Popadalo u Ciebie? mnie chabazie podlalo
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
przepiękny widok z tarasu 
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Emka to jałowce skalne 'Blue Arrow' są węższe niż Jałowce skalne 'Skyrocket'
Beatko, Jula rośnie teraz rzeczywiście ładnie jak na drożdżach...a co do tego kawałka, to trochę mi zejdzie...
muszę siły dzielić...i nie przemęczać się, bo za szybko skończę
Zamierzam wyrwać całą tą trawę do samego końca, ale wizji nie mam.
U mnie wizja rodzi się na bieżąco...a trochę po krzakach mam pochowanych chabazi
coś wyszukam i będzie kolejne parę m2 na jakiś czas z głowy.
Uwielbiam to
Anuszko dziękuję bardzo, zapraszam częściej. Teraz też pisze z tarasu. Właśnie grają hejnał z kościoła

Beatko, Jula rośnie teraz rzeczywiście ładnie jak na drożdżach...a co do tego kawałka, to trochę mi zejdzie...
muszę siły dzielić...i nie przemęczać się, bo za szybko skończę
Zamierzam wyrwać całą tą trawę do samego końca, ale wizji nie mam.
U mnie wizja rodzi się na bieżąco...a trochę po krzakach mam pochowanych chabazi
coś wyszukam i będzie kolejne parę m2 na jakiś czas z głowy.
Uwielbiam to
Anuszko dziękuję bardzo, zapraszam częściej. Teraz też pisze z tarasu. Właśnie grają hejnał z kościoła

Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
No to złe kupiłam
, ja mam właśnie "Skyrocket" , czyli muszę jeszcze kupić 'Blue Arrow' , bez nich moja koncepcja nie wypali:D
To zdjęcie z laptopem jest mi bardzo bliskie
To zdjęcie z laptopem jest mi bardzo bliskie
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród





