Witam tak wielu miłych gości.  
 
 
Szczególnie po raz pierwszy tu widzianego Przyjaciela mojego specjalistę od mammillarii wszelkich Marka L.  
 
 
Dziękuję za miłe słowa o moich epikaktusach. Już zresztą nic ładniejszego i bardziej oryginalnego nie pokażę - pozostałe moje rośliny można spotkać w większości kolekcji. Dobrze, że jeszcze kilka epies ma pąki...  
 
 
Super ten epikaktus.... szkoda że nie kwitł jak wizytowałem Twoją kolekcję
W tym czasie o ile pamiętam kwitł inny - trzeba przyjeżdżać częściej to może się trafi.  
 
 
Czy jest on trudny w uprawie i jak długo trzeba czekać na kwiatuszki?
Nie można generalizować. Odmiany długo hodowane w Europie lub tutaj krzyżowane są łatwiejsze bo się zdążyły przystosować do naszego klimatu i pór roku. Te zza morza mają trudniej.
Też wiele zależy od wielkości kwiatów - generalnie im większy kwiat tym bardziej kapryśna roślina. I trudniejsza do kwitnięcia. 
Z moich kilkudziesięciu krzaków zakwitnie kilka - i to jeśli się uda. 
Za to kwitną rośliny już całkiem młode. Z trzech które ostatnio pokazywałem dwa (te duże) dostałem jako pędy dwa lata temu na wiosnę (czyli w 2010 roku) a jeden jest zeszłoroczny.  
 
 
Fakt, te rośliny mi szybko przyrosły - niektóre z ich kuzynów kołkują do tej pory bez przyrostów...   
