Grusza i owocowanie
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Wiosną, przed ruszeniem wegetacji, wilki poprzyginać do ziemi podobnie jak przy formowaniu korony metodą na przyginanie pędów - odciagi ze sznurków albo przywiązywanie gałązek do palików - nalezy doglądać żeby sznurek nie ranił gałęzi - jesienia odciągi mozna zdjąć - pędy zachowają kształt.
Po dwóch latach na przycięgtych pędach powinny założyć się krótkopędy.
Przyginanie pędów obok zahamowania spływu fitohormonow powoduje róznież zatrzymanie wiekszej ilości cukrów w danej gałęzi i lepsze odżywnie tkanek i przez to mrozoodporność drzewka.
Przy tej okazji można zasosowac formowanie w formie palmety prostej - czyli poziome rozpinanie gałęzi do podpór - drzewko wygląda efektownie, ten sposób formowania znany był już w renesansie.
Po dwóch latach na przycięgtych pędach powinny założyć się krótkopędy.
Przyginanie pędów obok zahamowania spływu fitohormonow powoduje róznież zatrzymanie wiekszej ilości cukrów w danej gałęzi i lepsze odżywnie tkanek i przez to mrozoodporność drzewka.
Przy tej okazji można zasosowac formowanie w formie palmety prostej - czyli poziome rozpinanie gałęzi do podpór - drzewko wygląda efektownie, ten sposób formowania znany był już w renesansie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 24 kwie 2008, o 13:26
Grusza nie rodzi owoców
Witam serdecznie. Może ktoś odpowie mi na pytanie z jakiego powodu moja grusza nie rodzi owoców.Drzewko ma już 8 lat, rośnie w miejscu, gdzie jest dużo słońca, wykonuje na nim zabiegi w postaci przycinania w odpowiednim okresie ( prowadzę je wręcz książkowo), bielenie pnia, wiosenne opryski miedzianem ( 2 lata temu miałem problem z rdzą gruszy, ale w ubiegłym 2007r, wyleczyłem drzewko), jeżeli stwierdzę obecność mszyc - również wykonuję opryski. Podczas suszy podlewam itp. Drzewko ma zdrowy pień, bujny przyrost roczny, ale jeszcze nigdy nie zawiązał sie nawet 1 kwiat, z którego mógłby wyrosnąć owoc. Myślałem że w tym roku zaobserwuję kwiaty - ale znowu nic. U sąsiada za płotem widać już mnóstwo zalążków kwiatowych na jego gruszy, więc myślę że u mnie też już powinno coś wyrastać. Dawno chciałem je wyciąć, ale mi szkoda - gdyż mam nadzieje że w końcu kiedyś doczekam się choć kwiatów. Proszę o wasze opinie co może być przyczyną takiego stanu?. Widziałem malutkie drzewka które już w miejscu sprzedaży rosnąc jeszcze w doniczce mają owoce, a "mój ośmiolatek" jeszcze nigdy ani kwiatów ani owoców. Nadmieniam, że posiadam jeszcze czereśnie, śliwy, wiśnie i jabłonie - ale z nimi nigdy nie ma problemu. Jeden "fachowiec" poradził mi żebym zakopał pod drzewkiem jakąś padlinę - cyt. kota, psa albo kurę
. Oczywiście nie mam zamiaru tego robić.

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 24 kwie 2008, o 13:26
Grusza nie rodzi owoców
Gruszę kupiłem w sklepie ogrodniczym, gdzie mają pełno różnych drzew. Nie rosła z nasiona. Niestety nie pamiętam jaki to gatunek. Przyrost roczny młodych gałęzi to ok. 80 cm. Posiada 3 główne przewodniki, od których odchodzą odrosty boczne.Pokrój przypomina "płomień świecy". Drzewko jest zdrowe, ma dużo liści, od przewodników i gałęzi bocznych odchodzi pełno tych krótkich gałązek (zapomniałem jak sie fachowo nazywają) na których powinny rosnąc owoce.W miejscu gdzie rośnie wprawdzie jest duże nasłonecznienie, ale jest to taki "korytarz" między budynkami, gdzie jest ciągły przeciąg. W tym miejscu rosną pozostałe drzewka z którymi nie ma żadnego problemu, tylko gruszka "śpi"
Na niektórych, późniejszych odmianach grusz jeszcze kwiatów nie widać, może jednak coś jeszcze będzie.
Można spróbować podsypać taką oporną gruszę jakimś nawozem do kwiatów, takim mającym w opisie "powoduje obfite kwitnienie kwiatów" [kto wie, a nuż zadziała i na gruszę], albo przestać dbać o drzewko przez rok - drzewa z reguły kwitną obficie po jakiejś sytuacji stresowej, np. po roku w którym wystąpiła susza, lub jakiś szkodnik zjadł dużo liści itp.
Jeśli w przyszłym roku nie zakwitnie, to można czekać dalej, lub zaszczepić na takim drzewku jakąś inną odmianę - u mnie wszystko co nie chce owocować lub ma 'słabe owoce' zawsze szczepię czymś innym, sprawdzonym. W ostateczności można wykarczować i posadzić nowe drzewko, obecnie jest dostępnych w handlu kilka nowych, interesujących odmian.
Można spróbować podsypać taką oporną gruszę jakimś nawozem do kwiatów, takim mającym w opisie "powoduje obfite kwitnienie kwiatów" [kto wie, a nuż zadziała i na gruszę], albo przestać dbać o drzewko przez rok - drzewa z reguły kwitną obficie po jakiejś sytuacji stresowej, np. po roku w którym wystąpiła susza, lub jakiś szkodnik zjadł dużo liści itp.
Jeśli w przyszłym roku nie zakwitnie, to można czekać dalej, lub zaszczepić na takim drzewku jakąś inną odmianę - u mnie wszystko co nie chce owocować lub ma 'słabe owoce' zawsze szczepię czymś innym, sprawdzonym. W ostateczności można wykarczować i posadzić nowe drzewko, obecnie jest dostępnych w handlu kilka nowych, interesujących odmian.
Roman
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Mój błąd,nie wczytałem się w treść postuzelwi pisze:Zapylacz nie spowoduje, że grusza zacznie kwitnąć.

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 24 kwie 2008, o 13:26