Ogródek AGNESS cz. 11

[Elzbieta1962]

Aguś.... cudny ogród i cudne zdjęcia. Jesteś mistrzem nie tylko kwiatów, ale i foto.

[JacekP]

Jak nasycić oczy pięknymi kompozycjami i zdjęciami to tylko u Ciebie
Zimowity dopisuję do listy

[kogra]

To wspaniale, że się udało.
Teraz będzie już tylko lepiej.

[ElleBelle]

No chyba nie będę popularna jak powiem że jest pięknie u Ciebie Ja dzisiaj wystawiłam już roślinki które zabierałam do domu,trudno nie będę się z nimi bujać do czerwca

[nirali]

Agniesiu ścieżka rewelacyjna
Właśnie szukam ciekawych roślin by do swojej coś dosadzić Docelowo ma być tajemnicza ale roślin brakuje ciut.
Dziś byłam niby z myślą coś dokupić ale zamiast bylin to w łapki wpadł mi buk pendula bo dawno go chciałam mieć więc....no i wiąz też był konieczny i przyjechał ze mną
Zdjęcia to Ty potrafisz robić

[edulkot]

Pięknie i kolorowo mimo deszczu, szkoda że nas omija ten deszcz.
Koniecznie chcę kupić azalię pontyjską, czystą bez żadnych mieszańców, na nią zawsze będę miała miejsce.

[AGNESS]

Tajeczko dziękuję Z deszczu bardzo się ciesze, było już naprawdę bardzo sucho. Teraz roślinki napiły się do syta, a od jutra znów zaczną się upały...Mam nadzieję, że tej wiosny zagrożenie przymrozkami minęło bezpowrotnie....

Moniś bardzo dziękuję

Jagódko dziękuję bardzo się cieszę, że podoba Ci się.....u mnie faktycznie roślinek jest sporo, ale to takie popularne kwiatuszki, żadne tam perełki. Ale bardzo je wszystkie lubię

Mariolu dziękuję Cieszę się, z trochę się ochłodziło, to przynajmniej możemy nacieszyć się dłużej kolorkami różaneczników, gdyby były takie upały jak wcześniej, to krzewy przekwitłyby błyskawicznie.....a tak jeszcze trochę nas pocieszą

Reniu mam nadzieję, ze żadnych strat nie ma....już biegnę do Ciebie zobaczyć relację z działeczki....

Iza dziękuję Ci bardzo

Aprilku jesteś niesamowita Cieszę się bardzo, że się podoba, z ze zdjęć korzystaj ile tylko chcesz

Kasiu no naprawdę żałuję bardzo tych przemarzniętych rododendronów i azalii....mogło być tak kolorowo i pięknie....dobrze, ze przynajmniej część zakwitła....

Aguś dziękuję Ciesze się, że podobają Ci sie moje zakątki

Elu jesteś bardzo miła, dziękuję Ci za cieplutkie słowa

Jacku dziękuję, to naprawdę bardzo miłe co piszesz Zimowitami zrobiłeś mi prawdziwą radość, bardzo lubię te kwiatuszki i strasznie mi zal było jak zobaczyłam, ze zniszczona taka wielka piękna kępa

Grażynko mam nadzieję, ze już będzie cieplutko i pięknie

Elu dziękuję Ja do domu zabrałam tylko kilka donic z begoniami, wszystkie pozostałe kwiaty pozostały na dworze.....część poprzykrywałam włókniną . Ale jutr też i te z domu wyniosę...

Kasiu dziękuję Uwielbiam zarośnięte, tajemnicze zakątki. Mam nadzieję, ze już niedługo moje roślinki bardziej się rozrosną i stworzą taki efekt . Wiele z nich będę musiała przycinać, bo ogródek niewielki i będzie ciasno, najpiękniej to wygląda w dużych ogrodach....ale i u siebie chce mieć chociaż taką namiastkę....
Buk pendula to moje marzenie.....drogo Cię kosztował???

Majeczko u mnie też było bardzo sucho.....ale na szczęście przyszedł deszcz, padało z przerwami przez 2 dni i podlało ogródek cudownie....
Azalia pontyjska jest prześliczna, poluję na nią od zeszłego roku.....ale u mnie zaopatrzenie, ze tylko płakać.....nie tylko nie ma pontyjskiej, ale 2-3 odmiany na krzyż , absolutnie nie ma co kupić

Ostatnie fotki niskich irysków, bo już kończą kwitnienie...

[ElleBelle]

No jak pięknie i słonecznie Ja może jutro wysadzę swoje cynie i tykwy ale nie wiem czy mi to wyjdzie bo syn ma zwnuczkiem przyjechać to może być kierunek gary

[oliwka]

Czytam, że Ciebie mrozy ominęły. W dodatku padało.
Jakaś szczęśliwsza ta Twoja okolica
Deszczowe zdjęcia przepiękne, a ogród wręcz kipi bujną roślinnością.

[chatte]

Nie było przymrozka? Padało? Rzeczywiście, jakaś szczęśliwa okolica! Aguś, nawet nie wiesz, jak szczęśliwa! Co zresztą widać po Twoim ogrodzie.
Ja zawsze cudownie kolorowy, "wypasiony"

[AGNESS]

Elu no czasami tak się układa, ze nie udaje się to co zaplanowaliśmy, ale nie ma pośpiechu, posadzisz sobie w przyszłym tygodniu Ja kupiłam sobie nasionka dyni ozdobnej, bo bardzo lubię ją w jesiennych dekoracjach. mam nadzieję, ze ładnie obrodzi A Ty będziesz wysiewała nasionka tykw, czy masz już sadzoneczki w pojemniczkach???

Oliwko dziękuję Na szczęście nie było mrozów....aż dziwne, bo u mnie na wschodzie zawsze zimno....tym razem szczęśliwie się udało Wspaniały deszczyk padał przez 2 dni, wcześniej było bardzo już sucho. Zielsko rośnie jak szalone, dziś trochę z nim powalczyłam

Izuniu dziękuję Mrozów nie było, naprawdę nie było....jestem szczęśliwa, bo mam tak dużo strat po zimie i ciągle odkrywam nowe, ze jeszcze jakby przymrozek zniszczył to co ruszyło, to chyba bym się popłakała Jeszcze z tydzień i powykopuję martwe róże i hibiskusy......jeszcze się łudzę....ale chyba na darmo.....A ile pięknych rozrośniętych bylin ....

[Jagodka]

Aguś...nie powiesz , że zmarzła Ci Wersterland i pozostałe , które tak pięknie u Ciebie kwitły ?
Moje , nie dość ,że miałam ich chyba z dziesięć , to zmarzła mi od Bogdana różowa , napakowana , niczym angielka , Peace , Fresia , jakaś pnąca n/n - też od Bogdana . Jestem zła , wściekła ...bo najpiękniejsze , stare mi padły .
Pnąca żółta od Bogdana teraz zaczyna się opuszczać ...pewnie zakwitnie w jesieni . Ach , nie mam już siły na róże ...dobrze , że chociaż sztamowe uratowane , bo zimowały w pomieszczeniu .

[ElleBelle]

Aguś ,pewnie że zdąże,tylko bym już chciała usiąść i powiedzieć że wszystko już posadziłam Tak tykwy dzisiaj posadziłam sadzonki,bo mi już na fierankę właziły winogron wymarzł to będą może tykwy

[AGNESS]

Jagódko.....ano zmarzły i to 2 piękne krzaczki Westerlandów ... ich mi szkoda najbardziej a oprócz tego Nostalgia, Quen Elizabetch, Arthur Bell ( na szczęście 2 krzaczki pozostały) 2 x Nina Weibull, 10 x The Fairy, Graham Thomas, The Pilgrim, Abraham Darby, Burgund, Piękna pomarańczowa NN . Alchymist też nie zakwitnie, bo zmarzł do samej ziemi....na szczęście odbija....
Szkoda tych wszystkich strat....ja się obraziłam na róże....przynajmniej na jakiś czas....za bardzo mi żal tych, które straciłam, żeby sadzić od nowa.....Trochę będzie ciężko, bo w moim ogrodzie były od zawsze, jeszcze jak mama rządziła było dużo róż....ale trudno....jakoś się przyzwyczaję. Będą te, które pozostały a na miejsce wypadniętych pójdą hortensje i azalie....
Przykro mi, że i u Ciebie tyle strat

Eluniu wiem.....jak zrobione to co zaplanowane, to człowiek zadowolony, a tak to ciągle coś kręci sie po głowie, ze są jakieś zaległości....
Przykro, ze winogron Ci wymarzł....ale to zima go załatwiła, czy teraz wiosenne przymrozki? .......widziałam u dziewczyn całkowicie zważony winogron przez wczorajszy mróz....naprawdę żal.....

[dawidbanan]

Śliczne masz iryski

A azalie i rh...boskie!