

Asia
Czyżby "Działka moje hobby" ???jaroufo pisze:Co do sadzenia na leżąco w książce z 87 znalazłem taką ilustrację:
http://img32.imageshack.us/img32/7306/20120513042.jpg
O to z tym chodzi ??
Mena i jak Twoje pomidorki? Zaskoczyłaś mnie , bo ja też grillem zadymiałam i spoko. Może M chciał by im ciepło było, a grillem się zadymia (to też zabezpiecza przed mrozem).MENA515 pisze:Jestem chora a tu przed nami "zimna Zośka".Martwiłam się o pomidory, więc poprosiłam wczoraj swojego"M", by zapalił wkłady od zniczy w szklarni, bo ja miałam gorączkę i nie chciałam się telepać. Polazł, nie było go z pół godziny...myślę sobie, może coś jeszcze robi..A On???!!! Zapalił GRILA w szklarni![]()
Poszłam teraz dopiero, bo się trochę lepiej poczułam a tam pomidory czarne
![]()
Opalone, odymione
Jedne krzaki całe, inne czubki....
Jestem załamana. 40 krzaków zmasakrowanych w jedną noc...( To mój post z " błędów w ogrodnictwie")
Czy takie pomidory odżyją? Czy dadzą radę? Same środki czubków są nienaruszone, ale niektóre krzaki mają uszkodzone sporą część liści.
ANalfabeta pisze:Czyżby "Działka moje hobby" ???jaroufo pisze:Co do sadzenia na leżąco w książce z 87 znalazłem taką ilustrację:
http://img32.imageshack.us/img32/7306/20120513042.jpg
O to z tym chodzi ??
Rysunek jest jasny i klarowny.
Posty wyżej wytłumaczą łopatologicznie.
Czy to chodzi o wzmocnienie systemu korzeniowego? I ułatwione dzięki temu pobieranie składników? Chciałabym w ten sposób posadzić odmianę Cherrola F1 - wybiegła mi chyba. Inne odmiany mam dość krępe, a ta wystrzeliła jak oszalała. Nie wiem dlaczego, bo była w takich samych warunkach jak pozostałe, tak samo traktowana. Może jest bardziej podatna? Jeśli ma to przynieść wymierne korzyści, to może rzeczywiście myknę w taki sposób kilka innych krzaczków..?winterek pisze:Proponuję, byś w ramach eksperymentu, posadziła część roślin w sposób tradycyjny, część "na leżąco". Porównaj je w trakcie sezonu. W przyszłym podejmiesz sama decyzję w jaki sposób sadzić.
To jest poprawny odczyn glebyPolima pisze:Witam ponownie.
Zmierzyłem pH. Wynosi 6,8 - 6,9. Czy to jest dobre pH pod pomidora czy coś jeszcze muszę zrobić?