Witam ale tu ruch się zrobił, dziękuję wszystkim za wizyty to bardzo miłe
Simbi płotki są naprawdę super, jestem z nich naprawdę zadowolona. Co prawda nie będą tak trwałe jak te plastikowe, kamiennie itp. ale uważam że warto, nawet jeśli będę musiała je wymieniać dość często. Tworzą fajny klimacik na działce i są niespotykane. Wszyscy spacerowicze którzy przechodzą obok mojej działki spoglądają na te płotki i sie dopytują gdzie można kupić a jak się jeszcze dowiedzą że kosztują tylko 6zł za sztukę to szczęki im opadają.
Mój pomocnik ma na imię Robert i ma niecałe 4,5 roku

rwie się do roboty tylko że po jego pomocy mam jeszcze więcej do zrobienia bo wszystko roznosi po całej działce
Jeśli chodzi o te podkłady to właśnie po woli mi się ich odechciewa po tym co czytałam w internecie, nie miałam pojęcia że to takie śmierdziuchy trujące.
renzal też mi się marzy już ścieżka

była betonowa wylewka ale została skuta bo nie mogłam na nią patrzeć. Panowie z podkładami nie dojechali bo popsuł im się samochód, później mężowi skończył sie urlop, popsuła sie pogoda i robota stanęła. Teraz się zastanawiam czy nie poszukać czegoś innego na alejki bo sie naczytałam troszke o tych podkładach i mam mieszane uczucia.
Imer My (ja i mąż) też sami wszystko robimy na działce i tylko wtedy kiedy pogoda na to pozwoli i mąż ma wolny weekend. Też wszystko taszczymy bo na teren działek nie można wjeżdżać samochodami. Co prawda można na godzinkę wypożyczyć kluczyk do bramy i podjechać by rozładować np ziemię czy inne duże rzeczy ale to też nie wszystkim ten kluczyk dają bo są wąskie alejki i samochody nie podjadą pod działkę. My mamy o tyle dobrze że mamy działkę usytuowana przy jednej z dwóch szerokich alejek więc spokojnie można podjechać samochodem ciężarowym

więc u nas nie było problemu żeby podjechała wywrotka z ziemią i wysypała ją pod samą działką

Na pomoc znajomych przy pracach jakoś tez nie bardzo możemy liczyć, nie raz nie dwa prosiłam by wpadli na grilla i przy okazji pomogli coś np. znajomego elektryka poprosiłam o wyprowadzenie światła przed domek ale przez dwa lata nie miał czasu żeby to zrobić. Ostatnio się chciał wprosić z żoną i dziećmi na grilla to powiedziałam że teraz ja nie mam czasu

Jedynie dwóch kolegów męża się zadeklarowało że pomoże z pracami ale oni sa tak zapracowani i przemęczeni że głupio mi ich o to prosić, co prawda mój M tez pracuje czasem po 20 godzin na dobę i jak przychodzi weekend to by chciał odpocząć a tu niestety trzeba też porobić na działce

ale to tez jest co innego bo robi sam dla siebie, dla mnie i dla dziecka
heliofitka miło że mnie odwiedziłaś, ja bywam u Ciebie codziennie, nie piszę bo ciągle bym tylko pisała że u ciebie jest jak w Raju. Niestety działki nikt nie podmienił a czasem mam ochotę ją sprzedać i kupić inna juz urzadzoną ale po chwili mi przechodzi bo większa satysfakcja jak się zrobi wszystko samemu.
w ten deszczowy, zimny dzień życzę wszystkim dużo

i zapraszam ponownie
