 Mnie komary omijają, chyba, że to samobójca, albo desparat :P  Spirala najlepsza! Pozdrawiam. aha! Ja mam oczko, jedenaście zielonych żab i 10 ryb. Komarów nie ma, bo je tłukę i rzucam na pożarcie !
 Mnie komary omijają, chyba, że to samobójca, albo desparat :P  Spirala najlepsza! Pozdrawiam. aha! Ja mam oczko, jedenaście zielonych żab i 10 ryb. Komarów nie ma, bo je tłukę i rzucam na pożarcie !  
   
   
   
  

 Mnie komary omijają, chyba, że to samobójca, albo desparat :P  Spirala najlepsza! Pozdrawiam. aha! Ja mam oczko, jedenaście zielonych żab i 10 ryb. Komarów nie ma, bo je tłukę i rzucam na pożarcie !
 Mnie komary omijają, chyba, że to samobójca, albo desparat :P  Spirala najlepsza! Pozdrawiam. aha! Ja mam oczko, jedenaście zielonych żab i 10 ryb. Komarów nie ma, bo je tłukę i rzucam na pożarcie !  
   
   
   
  


 
 

Jak to dokładnie wygląda? Po prostu podpalasz kawę? Czy dorzucasz trochę np. do grilla/ogniska? Albo może do takiej stopionej świeczki już dodać?Świnka pisze:W tym roku komary popowodziowe były tak zjadliwe, że nic ich nie zrażało!. Ani plektrantus, ani chemiczne odstraszacze. Nawet moje najnowsze odkrycie, olejek lawendowy lub goździkowy smarowany prosto na skórę, był skuteczny przez jakieś pół godziny może. Ale był. Witaminy B nie brałam, bo musiałam zażywać inne leki, więc nie powiem.
Inny roślinny specyfik, którym nauczono mnie w tym roku odstraszać komary nad Biebrzą, to... kawa. Bierze się dużą szczyptę kawy mielonej i podpala na spodeczku zamiast kupnych świeczek. Dobre na tarasie czy podczas grilla, ale nie da się wykorzystać podczas pielęgnacji ogródka
Miałam nadzieję, że te cholery już wyginęły, ale podczas ostatnich słonecznych dni niektóre pobudziły się jeszcze i atakują nocami podczas snu.
 
 


stosowałam przez ostatnie 2 sezony w domu teściów bo za oknem mamy chaszcze i nieużytki - rewelacja, 1 rajd na 1 pokój i święty spokójsniezek pisze:O roślince nic nie wiem, ale raid na komary- taki do gniazdka elektr. jest jak najbardziej skuteczny

 
 




 Naprawde można posiedzieć bez nerwów, że zaraz cię coś "utnie", no i ciepło jest
 Naprawde można posiedzieć bez nerwów, że zaraz cię coś "utnie", no i ciepło jest 




Coś w tym jest.W ubiegłym roku posiałam aksamitki za huśtawką.Wyrosły spore,około 70 cm.można było spokojnie siedzieć na huśtawce,bo poruszone kwiaty wydzielały zapach który odstraszał komary.Werka2684 pisze:Ja słyszałam że turki czy jak tam się zwią są dobre na komary
