Aguś dziękuję
Oby kwitły jak najdłużej, uwielbiam jak jest tak kolorowo
Beatko, żeby tak można było się teleportować przez internet to już piłybyśmy kawkę na huśtawce z widokiem na rabatkę
Deszcz naprawdę jest niezbędny, z nieba leje się żar, jeszcze z godzinkę i podłączam podlewanie zaczynając od zacienionych fragmentów ogrodu...
Kasiu tulipanki nie są zawirusowane, to takie odmiany....takich wielobarwnych odmian jest mnóstwo i wszystkie piękne
Niestety mam kilka zawirusowanych w ogrodzie, w kępie jednolitych różowych na 2 kwiatkach pojawiły się białe smugi, są piękne, ale takie tulipany trzeba niszczyć, żeby nie zarażały pozostałych....
Martuś u mnie z migdałkiem to samo
Już biegnę do Ciebie pooglądać zakupy
Izuniu mam i jasno różową papageno....wysłać z obu nasionka???
Zdjęcie tulipanków robione zaraz po podlewaniu i zwiesiły główki po prysznicu
Mam nadzieję, że troszkę się ochłodzi, żebyśmy mogli nacieszyć się wiosennymi kwiatami....
Zosiu współczuję pobytu w szpitalu, mam nadzieję, ze to nic poważnego....życzę szybkiego powrotu do zdrówka i do domku, do swoich kwiatuszków...
Mam nadzieje, że Twoich to 'coś' nie dotyczy bo wyglądają cudnie 
Piękna odmiana. Tylko dlaczego w takiej pozie? Do słonka?
Dziękuję za takie wieczorne doznania !!
Moje papuzie już ścięte bo się do oglądania nawet nie kwalifikowały 
Cóż cały dzień na patelni dał im się we znaki 
Kasiek *
