Nasze działki część II
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Nasze działki część II
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nasze działki część II
Każdy Twój a może Wasz- ruch - jest bardzo widoczny
Bardzo ładnie Marylko 
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nasze działki część II
Dwa ogrody i to w odległych miejscach czeka cię dużo pracy.. Ja przynajmniej mam przy domu to w każdej chwili mogę uciekać przed deszczem albo tak jak dzisiaj gdy znowu pada wcale nie wychodzić z domu .. Ładnie się prezentuje już twój ogród na wsi .. Widzę że twoje dwa małe iglaki przemarzły , one tak mają , moje też przemarzają , obcinam suche narastaja i znowu przemarzają .. Ale Rh ładnie przezimowały .moje dwa chyba przemarzły albo dopadła ich jakaś zaraza , muszę przyciąć i opryskać ..
Re: Nasze działki część II
Marylko, ja mam działkę w "Nadwiślańskim" ROD od sierpnia 2010 roku.
Tak więc jastem początkująca...
Najważniejsze, że spełniło się moje marzenie...
Tak więc jastem początkująca...
Najważniejsze, że spełniło się moje marzenie...
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4958
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Nasze działki część II
Bardzo mi imponuje stopniowe i z rozwagą planowanie rabat Marylko 
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nasze działki część II
Marylko czuję ten klimat " swojsko anielsko"
Moje clematisy też przemarzły ale myślę , że od ziemi odbiją
no cóż nie rozpieszcza nas pogoda

Moje clematisy też przemarzły ale myślę , że od ziemi odbiją
no cóż nie rozpieszcza nas pogoda
Re: Nasze działki część II
Strasznie podoba mi się ta wasza wiejska posiadłość
Pięknie - ten plotek, szopka. Śliczna działka. Muszę się wyżalić, bo jednak łubiny mni enie kochają. W zeszu miałam takie piękne łubiny od ciebie. Późnym latem przedasziiłam je w lepsze miejsce, żeby bardziej je wyeksponować, no i wyobraź sobie, że nie wzeszły. Coś nie pasuje łubinom w moim ogrodzie. Odpuszczam na jakiś czas.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nasze działki część II
Marylko widzę pięknie się robi na wsi
Marylko czy te żółte chabry Ci już wyszły, bo te moje nic jeszcze nie dają o sobie znać

Marylko czy te żółte chabry Ci już wyszły, bo te moje nic jeszcze nie dają o sobie znać
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4958
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Nasze działki część II
W temacie łubinu to wiem że należy do bardziej trudnych roślin w przesadzaniu. Także nie udało mi się kiedyś go przesadzić a nie wiedziałam wtedy jeszcze że trzeba się za to lepiej wziąć niż przeciętnie.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nasze działki część II
Marylko ale numer - ja swoje turzyce przycinam na wiosnę a tu trzeba czesać, to co mam się przekwalifikować z emeryta na fryzjera
a jeśli chodzi o łubin to prawda nie lubi przesadzania, ale można tylko lepiej większą brać bryłę a korzeń ma nie tylko szeroki ale i długi, u mnie co prawda chorował ale doszedł do siebie.
a jeśli chodzi o łubin to prawda nie lubi przesadzania, ale można tylko lepiej większą brać bryłę a korzeń ma nie tylko szeroki ale i długi, u mnie co prawda chorował ale doszedł do siebie.
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nasze działki część II
O rety
Ale mam zaległości.
Witajcie Kochane
Tosiu, Romeczko dziękuję.
Janeczko zdążę powoli zrobić, teraz zaczynam- skończę na emeryturze.
Iglaki zmarzły, posadziłam je wyciągnięte z działki z mokrą bryła i to był błąd.
Cała bryła z korzeniami mocno zmarzła, Rh też były wyciągnięte z wody ale sadziłam je bez błota.
Ratowałam je tak po zalaniu działek.
Jolu najważniejsze, że spełniło się Twoje marzenie.
Czas leci i niedługo będziesz dojrzałą ogrodniczką.
To jest ogród za Winiarami na tej skarpie?
Olu pochlebiasz mi.
Tak musi być, ponieważ będą jeszcze remonty i pewnie byłoby dużo zniszczone.
Dlatego przy samym domu prawie nic nie sadzę teraz.
Dzidziu
Mamy prawdziwą wieś, i jak najmniej chcemy ingerować w otoczenie.
Oczywiście to co dla wygody tylko konieczne.
Ja pojadę za tydzień na wieś to swoje klematisy zobaczę.
Teraz nie mogę, muszę pracować w każdy "nie świąteczny" dzień.
Izo
cieszę się, że jeszcze komuś się podoba.
Przynajmniej nie przyjdzie mi na myśl, że mam bzika. Ta szopka i ten płotek też są potrzebne.
Chciałabym, żeby z przodu wytrzymał jak najdłużej, z tyłu musimy wymienić na siatkę, bo się rozlatuje.
Przykro mi z powodu Twoich łubinów, zaopatrzę Cię jesienią w nasionka.
Te muszą wyrosnąć. Tylko one lubią słońce.
Bożenko będzie coraz ładniej.
Chabry już są duże zrobię zdjęcia, pewnie będziesz musiała posiać.
Aż dziwne, bo one są takie odporne.
Witajcie Kochane
Tosiu, Romeczko dziękuję.
Janeczko zdążę powoli zrobić, teraz zaczynam- skończę na emeryturze.
Iglaki zmarzły, posadziłam je wyciągnięte z działki z mokrą bryła i to był błąd.
Cała bryła z korzeniami mocno zmarzła, Rh też były wyciągnięte z wody ale sadziłam je bez błota.
Ratowałam je tak po zalaniu działek.
Jolu najważniejsze, że spełniło się Twoje marzenie.
Czas leci i niedługo będziesz dojrzałą ogrodniczką.
To jest ogród za Winiarami na tej skarpie?
Olu pochlebiasz mi.
Tak musi być, ponieważ będą jeszcze remonty i pewnie byłoby dużo zniszczone.
Dlatego przy samym domu prawie nic nie sadzę teraz.
Dzidziu
Mamy prawdziwą wieś, i jak najmniej chcemy ingerować w otoczenie.
Oczywiście to co dla wygody tylko konieczne.
Ja pojadę za tydzień na wieś to swoje klematisy zobaczę.
Teraz nie mogę, muszę pracować w każdy "nie świąteczny" dzień.
Izo
Przynajmniej nie przyjdzie mi na myśl, że mam bzika. Ta szopka i ten płotek też są potrzebne.
Chciałabym, żeby z przodu wytrzymał jak najdłużej, z tyłu musimy wymienić na siatkę, bo się rozlatuje.
Przykro mi z powodu Twoich łubinów, zaopatrzę Cię jesienią w nasionka.
Te muszą wyrosnąć. Tylko one lubią słońce.
Bożenko będzie coraz ładniej.
Chabry już są duże zrobię zdjęcia, pewnie będziesz musiała posiać.
Aż dziwne, bo one są takie odporne.
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nasze działki część II
Olu nie tylko od Ciebie słyszę, że łubiny są trudne do przesadzania.
Ja nie mam z nimi żadnego problemu, raczej problemik z wyrzuceniem ich z jakiegoś miejsca.
Co roku wiosną w różnych częściach działki wyrastają z nasion i albo przesadzam w inne miejsce,przyjmują się zawsze albo wyrzucam.
Jeśli nie wyrzucę jeśli są małe, to potem nie mogę dać rady z wielkim korzeniem palowym. Czy to tylko u mnie?
Aniu przekwalifikowania w modzie, nie ważne czy na emeryturze czy nie.
A dobry fryzjer- hmm mogłabyś sobie dorobić
.
U Ciebie też tak z łubinami? Wcześniej traktowałam je jak chwasty, a one rosły na złość.
Ale skoro więcej osób tak mówi więc pewnie tak jest.
Spokojnej nocki.

Ja nie mam z nimi żadnego problemu, raczej problemik z wyrzuceniem ich z jakiegoś miejsca.
Co roku wiosną w różnych częściach działki wyrastają z nasion i albo przesadzam w inne miejsce,przyjmują się zawsze albo wyrzucam.
Jeśli nie wyrzucę jeśli są małe, to potem nie mogę dać rady z wielkim korzeniem palowym. Czy to tylko u mnie?
Aniu przekwalifikowania w modzie, nie ważne czy na emeryturze czy nie.
A dobry fryzjer- hmm mogłabyś sobie dorobić
U Ciebie też tak z łubinami? Wcześniej traktowałam je jak chwasty, a one rosły na złość.
Ale skoro więcej osób tak mówi więc pewnie tak jest.
Spokojnej nocki.
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nasze działki część II
Marylko ja mam parę łubinów ale nie rozrastają się
Twoje to jakieś szalejki
jedne 
Twoje to jakieś szalejki
Re: Nasze działki część II
Marylko, moją działkę mam na Radziwiu. Mieszkam na Starym Mieście, więc czasem wskakuję na rower, mknę mostem, wałem i jestem na miejscu...
Ostatnio zabrałam się za malowanie altanki i od razu zrobiło się piękniej...
Ostatnio zabrałam się za malowanie altanki i od razu zrobiło się piękniej...
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4958
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Nasze działki część II
Może zatem jeszcze kiedyś skuszę się na jakiś łubin. Ciekawe czy są odmiany różniące się wzrostem i siłą wzrastania? Jak długo kwitną?



