Asiulo,
po kolei i
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
od końca pytań... postaram się odpowiedzieć:
1/czy na straty ten bez stożka -
NIE. Storczyk po czasie wytworzy basal keiki/ roślinkę potomną na bazie trzonu w podłożu/
ale trzeba poprawić jego kondycję !
2/Nowe liście uszkodzone w śr.wzrostu -
jeżeli nie jest widoczna wgłębna infekcja nie usuwaj .Można pozostawić do obserwacji czy nie idzie i "rozmazana"/mokra zgnilizna liścia.Oczywiście musisz dobrze oczyścić i zdezynfekować oraz zabezpieczyć tę część zdefektowaną przed atakiem grzybów. Sposób podałam.
3/Plamki na liściach... wystarczy w tej fazie tylko zdezynfekować ,osuszyć i zasypać lekko cynamonem.
4/
Nie zraszaj storczyków,bo mimo uwagi, dostanie się woda do tych obszarów chronionych.
natomiast możesz na liście liści stosować kompresy ---->przetarcie wilgotnym tamponem
5/w doniczkach na parapecie pojawiają się
glony,naturalne zjawisko.
6/Usychają korzenie powietrzne,....bo mają niedostatek wilgoci w powietrzu i w podłożu..
Alleee......
Coś szwankuje w podlewaniu, a to są podstawy pielęgnacji.
*Nie mozna doprowadzać do nadmiernego przesuszenia podłoża, a o to łatwo gdy czekasz na zmianę koloru wyłącznie.
*Stosowanie nakrętki na litr nic nie mówi - zależy od nawozu. Moze być też przedawkowaniem.Wszędzie piszę jak podlewać.
I zawsze!!!! jest to 1/4 dawki takiej jaką zaleca producent gdy przy każdym podlewaniu używamy dokarmiania.
Lub 1/2 dawki gdy 1xmiesiąc.W miedzyczasie przelewać samą wodą wypłukując "sole".
*namaczanie 15 minut przy długich przerwach np.2 tygodnie nic nie daje;raptem trochę korę nawodni.Korzenie ledwo sie zwilżą.
*poziom namaczania obniżyć do max.60% wysokości podłoża
Jeżeli w podłożu nie ma problemów, to kłopoty z kondycją liści / wigornością i wynikają ze zbytniego przesuszania roślin.
To ,ze rosną nowe liście poświadczy o ruszeniu wegetacji - a do tego nie potrzeba suszy
.
Ten element zdecyduje ,ze storczyk nie będzie rósł, zahamuje wzrost czy nawet nastąpią bardziej drastyczne zmiany w obrębie najmłodszych przyrostów.
Taka jest moja diagnoza...
....i nie ma innej rady jak zmienić system pielęgnacji .A przede wszystkim, "naumieć się" tych w sumie
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
prostych zasad .
Polecam czytać i skorzystać z omówionych problemów w tej części sekcji - juz kilka lat rozmawiamy o podobnych problemach.
Powodzenia JOVANKA