Naczytałam się tyle na forum o kupowaniu zwiędniętych kwiatów i ich ratowaniu, że wczoraj w Polo sama zaszalałam. Stał taki jeden smętny hipek. Spytałam o przecenię i okazało się, że mogę kupić go i jeszcze jednego z magazynu za 6 zł. Ten drugi miał tylko cebulę. wyglądała całkiem ładnie. W domu okazało się, że obydwa gniją i mają takie czerwone plamy na cebulkach. Oczyściłam, zasypałam cynamonem, pęknięty liść skleiłam plastrem. Ciekawe czy da się je uratować?
Hippeastrum cz.3
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Bozunia, żeby tylko nie gniły.
Może ona tak intensywnie kwitnie, by została zapylona, bo czuje, że umiera. Obym się myliła.
Naczytałam się tyle na forum o kupowaniu zwiędniętych kwiatów i ich ratowaniu, że wczoraj w Polo sama zaszalałam. Stał taki jeden smętny hipek. Spytałam o przecenię i okazało się, że mogę kupić go i jeszcze jednego z magazynu za 6 zł. Ten drugi miał tylko cebulę. wyglądała całkiem ładnie. W domu okazało się, że obydwa gniją i mają takie czerwone plamy na cebulkach. Oczyściłam, zasypałam cynamonem, pęknięty liść skleiłam plastrem. Ciekawe czy da się je uratować?
Naczytałam się tyle na forum o kupowaniu zwiędniętych kwiatów i ich ratowaniu, że wczoraj w Polo sama zaszalałam. Stał taki jeden smętny hipek. Spytałam o przecenię i okazało się, że mogę kupić go i jeszcze jednego z magazynu za 6 zł. Ten drugi miał tylko cebulę. wyglądała całkiem ładnie. W domu okazało się, że obydwa gniją i mają takie czerwone plamy na cebulkach. Oczyściłam, zasypałam cynamonem, pęknięty liść skleiłam plastrem. Ciekawe czy da się je uratować?
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
bozunia Śliczne 
Czwartkowa nowość z casto.. Były już w fazie kwitnienia. Według oznaczenia powinien kwitnąć na biało, a białego na pewno bym nie kupiła
.
Cybister?







Czwartkowa nowość z casto.. Były już w fazie kwitnienia. Według oznaczenia powinien kwitnąć na biało, a białego na pewno bym nie kupiła
Cybister?







Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Ależ ładny
To ja jutro do castocoś podjadę koniecznie!
Agnieszko czy Twoje cebule w czasie kwitnienia też się tak wysilają, że się pomniejszają? Mam tak w dwóch kwiatach( jak pisałam wyżej). Może dasz mi odrobinę nadziei, że im się polepszy...
To ja jutro do castocoś podjadę koniecznie!
Agnieszko czy Twoje cebule w czasie kwitnienia też się tak wysilają, że się pomniejszają? Mam tak w dwóch kwiatach( jak pisałam wyżej). Może dasz mi odrobinę nadziei, że im się polepszy...
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Tak, moje również zmniejszają obwód. Czasem nawet o połowę.
Sprawdź czy są twarde.
Moje cebule po 15 maja wynoszę na balkon i zasilam regularnie nawozami do kwitnących, zielonych.
Po zasuszeniu liści (jesień) ich rozmiary są porównywalne do rozmiarów przed kwitnieniem, bądź większe.
Sprawdź czy są twarde.
Moje cebule po 15 maja wynoszę na balkon i zasilam regularnie nawozami do kwitnących, zielonych.
Po zasuszeniu liści (jesień) ich rozmiary są porównywalne do rozmiarów przed kwitnieniem, bądź większe.
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
To mnie trochę pocieszyłaś
Cebule są w miarę twarde wewnątrz, ale wierzchnie łuski są luźne, tak jakby nagle schudły a zostało za duże ubranie ;)
Cebule są w miarę twarde wewnątrz, ale wierzchnie łuski są luźne, tak jakby nagle schudły a zostało za duże ubranie ;)
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Dobrze to określiłaś. Dokładnie tak samo jest u moich - za duże ubraniebozunia pisze: Cebule są w miarę twarde wewnątrz, ale wierzchnie łuski są luźne, tak jakby nagle schudły a zostało za duże ubranie ;)
-
szarotka66
- 1000p

- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
U kwitnących hippeastrów tak właśnie się dzieje z tymi ubrankami. Ja moje też wyniosę na balkon pod daszek żeby nie miały za dużo wody podczas deszczu. Po takich wakacjach (z zasilaniem oczywiście) cebule będą jak kolosy (sprawdzone). 
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Skąd ja znam tą niecierpliwość
Co to za Hippeastrum? Koniecznie pochwal się jak zakwitnie!
Tło rzeczywiście takie "realistyczne"
Tło rzeczywiście takie "realistyczne"
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Bozuniu, zakupione zostało całkiem niedawno tu u nas na FO, zrobiło
mi niespodziankę i chce zakwitnąć
mi niespodziankę i chce zakwitnąć
- martam80
- 100p

- Posty: 176
- Od: 26 lut 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą Lubuskie
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Hogata, to cudo co kupiłaś wygląda na Evergreen.
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Witam posiadaczki przepięknych okazów
Ja niestety mam problem z dwoma cebulkami. W zeszłym roku ładnie kwitły, ale niestety źle je przezimowałam- zasuszyłam, ale nie przesadziłam na wiosnę do świeżej ziemi.
W lutym wypuściły po kilka liści i tak sobie stoją, raczej nie mają zamiaru kwitnąć, co niestety jest moją winą...
Czy myślicie, że mogłabym je teraz zacząć zasuszać, wyjąć z doniczek i np. w lipcu zasadzić do nowej ziemi? Szkoda mi tego roku, jeśliby miały kwitnąć dopiero następnej wiosny...
Ja niestety mam problem z dwoma cebulkami. W zeszłym roku ładnie kwitły, ale niestety źle je przezimowałam- zasuszyłam, ale nie przesadziłam na wiosnę do świeżej ziemi.
W lutym wypuściły po kilka liści i tak sobie stoją, raczej nie mają zamiaru kwitnąć, co niestety jest moją winą...
Czy myślicie, że mogłabym je teraz zacząć zasuszać, wyjąć z doniczek i np. w lipcu zasadzić do nowej ziemi? Szkoda mi tego roku, jeśliby miały kwitnąć dopiero następnej wiosny...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: "Amarylis" - Hypeastrum cz.3
Teraz już nic z tego. Niestety będziesz się musiała uzbroić w cierpliwość.
Ja się już uzbroiłem. Na cztery zimowane cebulki jedna zdechła, dwie poszły w liście, a tylko jedna mi zakwitła.
Pozdrawiam!
LOKI
Ja się już uzbroiłem. Na cztery zimowane cebulki jedna zdechła, dwie poszły w liście, a tylko jedna mi zakwitła.
Pozdrawiam!
LOKI







