Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Haniu, czy zdjęcie powyżej jest z 13.IV ? Nie do wiary :shock: :shock: :shock: Jeśli tak to : "Niech żyje zima!" :D
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Ewelinko :P , nie.
To chyba styczniowe zdjęcie.
Ale teraz pokażę Ci skutki dziesiejszej wyprawy - Spytkowice kierunek z krakowa - na granicę.
Można było dostać oczopląsu i rozdarcia duszy.
Największy Rh 2x 3 METRY - 300zł.
Przywiozłam tylko 2 clematisy Multi Blue, żeby podsadzić nimi New Dawn'y; topiara z cyprysika, andromedę, kilka pieriesów i...umierającą kosówkę.
Cyprys i kosówka w pojemikach 50l, więc z psami, ledwie zmieściliśmy się w samochodzie, pomimo rozłożonych siedzeń! :lol:
Clematisów montana - były 4 odmiany!
A to kawałek oferty, tylko z tylnej częsci - 3 godziny na oglądanie - to mało!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Haniu, jak to dobrze, że to tak daleko! Człowiek może zupełnie własną godność stracić przy takiej ofercie. :lol:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Madziolku, ja już dziś nie żyję :)
Najpierw przytargałam, przygodnie kupione 3 bukszpany 40 x 30 cm po 10zł.
Balansując na jednej nodze, udało mi się wykopać dziurki w niegliniastym miejscu i wsadzić je z tyłu rh.
Potem, posadziłam wymoczki, czyli moczone od 3 dni róże. Problem tylko taki, że u sąsiada trzeba było najpierw zdjąć dziką trawe, wypielić perz i przekopać.
13 sztuk poszło w grunt i mam nadzieję, że choć kilka z nich wypączkuje :-)

Potem jakoś poskładałam gnaty w aucie i pojechaliśmy...po 2 clematisy.
A wróciliśmy poźnym popołudniem z "głodem w oczach".
Inaczej kupuje się , gdy jeździesz wózkiem po hektarach, wsadzasz doń z radością, a potem.... stawiasz to-to na trawniczku i przerażonym okiem łypiesz, gdzie tu upchnąć to cudo.
W efekcie, znów sztychówka i....pomysł na podniesioną grzędę, bo aby wsadzić kosówkę i cyprysa, musiałam wysadzić parzydło leśne, kalinę i leszczynę purpurową.
I tak, wieczór zastał mnie przy ogródkowaniu, a rano...
Oj, będzie dotkliwie! :-)

Ale ja - głupia baba, już znowu chcę jechać , bo ( przecież same wiecie :lol: )
-4C na wysokości 4 metrów!
Zima wraca?
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Haneczko, tak czytam, czytam i się zastanawiam - obsadzasz pół miasteczka, czy wymiennie. no i się na końcu okazało - wymiennie, ale co teraz zrobisz z tymi wykopanymi? "Domino"? Wykopiesz następne, żeby te posadzić? Zdjęcia przecież nie kłamią, w Twoim ogródku już w ubiegłym roku miejsca nie było, a teraz ???!!! Ja też ciągle jeszcze walczę ze szpadlem, żeby zdążyć zanim przyjdzie susza, a tutaj to kwestia kilku dni słonecznej pogody. Znalazłam właśnie paproć (w moim ogrodzie) przytarganą kilka lat temu z lasu i ciągle jest jej sztuk jeden! Zaraz idę ją przenieść, może się zakoleguje z nowymi Rh. :lol:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Magdziolku, jutro zrobię fotki, wykoncypowanych grząd wzniesionych :lol:
Tam wędrują mniej chciane, nasadzenia sprzed dwóch lat, a te zupełnie niechciane - do życzliwego sąsiada, który udostępnie mi swój hektar na psi wybieg.
Gdy przyjedzie latem do swej zabytkowej rezydencji, będzie miał troszkę ładniej :P .
Jestem mu wdzięczna, bo nie muszę biegać za miasto, na pola, by wybiegać te dwa diabełki.

Dziś w ramach mikoryzacji dodatkowej ( tak, tak, pozazdrościłam Ci sosnowego lasu), pojechałam z psami w góry, by podebrać nieco próchnicy i czernic/ jagódek.

Obrazek

Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam na krzewinkach już zawiązane owocki!
Problem w tym, że krzewinki do połowy uschnięte, ściółka nie trzyma się już gruntu, a po stokach zjeżdża się jak po piachu. Susza okropna :evil:
A w zeszłym roku było już tak zielono...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

A tu, coś do czytania o rh. prof. Mieczysława Czekalskiego "Różaneczniki":

"(...)Wszystkie czynniki ekologiczne działają łącznie; tworzą one pewien kompleks. Zmiana któregokolwiek z elementów tego kompleksu pociąga za sobą zmianę innych elementów.
Na przykład zmiany w oświetleniu słonecznym wywołują zmianę temperatury oraz wilgotności powietrza i gleby, a co za tym idzie - zmianę warunków życia roślin. Podstawowe czynniki ekologiczne siedliska niezbędne do przebiegu procesów metabolicznych w roślinie jak: woda, ciepło, światło, tlen, dwutlenek węgla, składniki mineralne - nie mogą się wzajemnie zastępować, gdyż wszystkie są w równej mierze potrzebne. Jednakże w wyjątkowych wypadkach czynnik znajdujący się w nadmiarze może wyrównać działanie czynnika, którego niedobór jest niewielki. Na przykład wzbogacenie powietrza w C02, jakie ma miejsce w szklarniach lub na dnie lasu, może do pewnego stopnia zrekompensować niedostateczne oświetlenie i podtrzymać intensywność fotosyntezy.

Parametry podstawowych czynników ekologicznych nie mogą spadać poniżej pewnego minimum, koniecznego w danym kompleksie. Wymagania roślin w stosunku do poszczególnych czynników zawierają się w pewnych granicach tolerancji. Granice te mogą być szerokie lub wąskie. Czynnik występujący w nasileniu zbliżonym do górnej lub dolnej granicy tolerancji nazywamy czynnikiem ograniczającym. Może on osłabiać lub uniemożliwiać rozwój rośliny. Ustalenie ekologicznych czynników ograniczających ma duże znaczenie w praktyce ogrodniczej.

Badania aklimatyzacyjne wykazują, że różaneczniki mają dużą zdolność przystosowywania się do warunków przyrodniczych, bardzo różniących się od tych, jakie panują w ich ojczyźnie. Zdolność adaptacji do nowych warunków ekologicznych jest tym większa, im wyższy jest stopień heterozygotyczności roślin. Dlatego formy mieszańcowe dostosowują się łatwiej niż gatunki typowe. W wyniku rekombinacji genów, jako następstwa krzyżowań z innymi gatunkami i odmianami, nabywają one odporności na nowe, znacznie surowsze warunki ekologiczne. Zakres tolerancji różaneczników jest więc dość rozległy, dzięki czemu możliwa jest ich uprawa także w naszym kraju (Czekalski, 1975, 1980).

Ekologiczne warunki życia roślin - jak z powyższego wynika - należy zawsze rozpatrywać kompleksowo. Uwzględniam to, analizując w dalszej części rozdziału poszczególne czynniki środowiska. Omawiane wymagania ekologiczne różaneczników odnoszą się tylko do tych gatunków i mieszańców, które są lub mogą być uprawiane w naszym kraju. (....)

http://guzekszkolka.republika.pl/azalie.html

i coś dla duszy... :P

http://fun.mivzakon.co.il/flash.aspx?id=20277
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Gdy już całkiem miejsca brak, a nasypu nie ma, zrodził się pomysł na wzniesione rabaty.
Druga ich funkcja, to zapora przeciw drganiowa od strony ulicy.
Fale dźwiękowe napotykając wał ziemny, który w środku ma styropianowe wkłady, początkowo rozpraszają się, a potem odbijają od przegrody.
Do rozbicia fali drgań wystarczy szerokość 50cm i wypełnienie klińcem, który otacza styropianową przegrodę. U mnie, niestety musi być ziemia, bo krzewy w klińcu, raczej nie będa się dobrze czuły.
Tym sposobem grządki i rośliny pełnią rolę podwójną - ozdoby i wyciszaczy :-)

Zdjęcia później, bo fotosik strajkuje :shock:
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

hanka55 pisze:Gdy już całkiem miejsca brak, a nasypu nie ma, zrodził się pomysł na wzniesione rabaty.
Druga ich funkcja, to zapora przeciw drganiowa od strony ulicy.
Fale dźwiękowe napotykając wał ziemny, który w środku ma styropianowe wkłady, początkowo rozpraszają się, a potem odbijają od przegrody.
Do rozbicia fali drgań wystarczy szerokość 50cm i wypełnienie klińcem, który otacza styropianową przegrodę. U mnie, niestety musi być ziemia, bo krzewy w klińcu, raczej nie będa się dobrze czuły.
Tym sposobem grządki i rośliny pełnią rolę podwójną - ozdoby i wyciszaczy :-)

Zdjęcia później, bo fotosik strajkuje :shock:
Witaj Hanuś, ale to wymyśliłaś :shock: Super sposób :!: Co to kliniec :oops: ?

Czekam na zdjęcia, tej wiosny też :D
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Obrazek

Tak to wygląda w zbliżeniu, od zewnątrz.
Obrazek

A tak, w trakcie roboty :
Obrazek

Wykorzystałam lodówki polekowe, wycięłam im dno, by korzenie drzew mogły swobodnie sięgnąć gruntu. Na zewnątrz - siatka Ledóchowskiego, by wygodnie zamaskować mchem, wbite patyki. Siatka może służyć także jako kieszenie do sadzenia roślin sucholubnych, tak jak to się robi z rzeźbami/ szkieletami z wikliny lub drutu.
Tam , gdzie zabrakło lodówek, posiłkowałam się paletami i przyciętymi plytami styropianowymi, na które położyłam i umocowałam od wewnątrz, czarne worki po korze.
Woda więc będzie spływała w doł, do korzeni, a folia ochroni ziemię w donicy, przed szybkim przesychaniem.
Jak się to sprawdzi po kolejnej zimie - zobaczymy.
Po tegorocznej, gdy w listopadzie ub roku, postawiłam pierwszą lodówkę, wiem już, że ziemia nie może być gliniasta, bo mróz zbryla ją na kamień i wyjęcie krzewów w marcu - graniczyło z cudem.
Udało się, ale korzenie były w lodowych kwadracikach, jak to z lodówki! :lol: .
Do kolejnych donic przygotowuję więc już mieszankę glebową z dużą zawartością liściówki.

P.S.
Kliniec to granitowe , ostre kamyki, odpad po łupaniu kostek, używany jako utwardzacz nawierzchni. Ostre końce wbijają się w grunt i klinują. Czesto wykorzystywany jako podbudowa jezdni :-)
A sam pomysł, to idea profesora wrocławskiej szkoły wojskowej, który zaprojektował dla Zarządu Dróg, barierę przeciwstrząsową w starym, XIV wiecznym kościele w Jaszkotlu,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jaszkotle, gdzie ruch TIR-ów, powodował duże zniszczenia w substancji zabytków.
Ceglany mur, został otoczony dołkiem na ok. 60-70cm, i na szerokości pół metra, zasypany klińcem, wewnątrz którego umieszczono pionowo - odbijacz- płytę styropianową.
Tanio, genialnie i skutecznie! Zamiast wielkich płotów akustycznych :-)

***************
a to dzisiejsze kwitnidła :-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Robi się u Ciebie kolorowo i wiosennie :D Czytałam ze zdumieniem o zakupach , jakie ostatnio poczyniłaś ...i tak sobie myślę , gdzie Ty to wszystko mieścisz? Ten maleńki ogródek jest z gumy?A może zakładasz wielopiętrowe rabaty? ;:129
Albo cichaczem , pomalutku przesuwasz granicę swego ogródka (ten malowniczy płotek, który nam pokazywałaś) Oj, Ty !!!
A poważnie - Haniu, wklej , proszę , jeśli możesz, zdjęcie większego fragmentu ogródka(takie z perspektywy jakiejś jeśli się uda) , bo nie mogę sobie wyobrazić jego kształtu , ani lokalizacji względem domu i ulicy.
Pozdrawiam , E.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Haneczko, ależ z Ciebie Pomysłowy Dobromir. Rozumiem palety, styropian, kliniec ale ... lodówki i to z jakim efektem :shock: . Znowu mnie pozytywnie zaskoczyłaś! :lol:
P.S. a z tym obsadzaniem całego miasteczka, to jak się okazało tak bardzo się nie pomyliłam.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Haniu i do Ciebie wiosna dotarła wreszcie :D :D :D

To prawda, że Hania to pomysłowy Dobromir :lol: i nie tylko, jeszcze Adam Słodowy, zrób to sam :!: :!:
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hmmm, próbuję to namalować Ewelinko :-)
Obrazek

a tak wygląda drugi kawałek trójkąt z góry - widać ulicę i szczupłość przewężenia :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tu, łukowa pergolka z góry, czyli przewężenie trójkątów:

Obrazek

i ten sam kawałek z dołu :
Obrazek

Okien od frontu, nie mamy na poddaszu, więc teraz przód z góry - maj 2007:

Obrazek
a tu prawie cały tył, czyli miejsce gdzie mamy zagłebioną brytfannę ( plastikowe oczko z foremki) i siedzonka pod pergolką :-) - maj -lipiec 2007:

Obrazek

Obrazek

i nasze siedzonko :

Obrazek

Jak widzisz, Kochanie- gęsto, ale funkcja izolacyjna spełniona, a i konserwator zadowolony, bo nie ma wysokiego płotu, sztachety zostały zachowane, a rośliny nie psują " zabytkowego charakteru zabudowy", phi! :lol:

A teraz najbrzydsze miejsce, uzyskało oprawę, czyli gotową pergolkę teraz już obsadzoną clematsami Multi Blue i New Dawn'em, które poradzą sobie w cieniu czeremchy i na koszmarnym przewiewie. To, przejście do ogrodu sąsiada, z którego życzliwości korzystamy przez większą część roku, czyniąc z Jego ogrodu, wybieg dla psów :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Haniu, przepiękny jest Twój tajemniczy ogród i wiesz udało Ci się stworzyć coś niesamowitego :shock: ogród wygląda jakby miał conajmniej 20 lat :!: :!:

To naprawdę wielka sztuka :!: Jestem pełna podziwu ;:138 ;:138

Twoja wiedza, pasja i pracowitość to klucz do sukcesu ;:180 ;:180 ;:180
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

No to teraz już wszystko wiem i rozumiem...perfekcyjnie to wyrysowałaś i opisałaś :D
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”