Ogródek Gosi cz. 6
- 
				Tamaryszek
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2749
 - Od: 13 lip 2009, o 20:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Witaj Gosiu! Ładny ten wilczomlecz,czy wykazuje oznaki życia?
Twoje byliny posadzone, już na swoim miejscu, a moje w doniczkach w piwnicy lub na zewnątrz, przez pogodę tylko wnoszę i wynoszę w kółko...
Dzięki za tyle pochwał smagliczki ! Jakoś ją przeoczyłam do tej pory, myślę,że znajdzie się dla niej miejsce w moim ogrodzie.
			
			
									
						
										
						Twoje byliny posadzone, już na swoim miejscu, a moje w doniczkach w piwnicy lub na zewnątrz, przez pogodę tylko wnoszę i wynoszę w kółko...
Dzięki za tyle pochwał smagliczki ! Jakoś ją przeoczyłam do tej pory, myślę,że znajdzie się dla niej miejsce w moim ogrodzie.
- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Kasia, ja nawet nie widziałam takich krążków. Fakt, że omijam ogrodnicze dalekim łukiem. Zakaz wszelkich zakupów.
Moja lobelia własnie poległa. Miałam dzisiaj wysiać, ale wróciłam bardzo późno z pracy i nawet nie chce mi się o tym pomyśleć.
Pomyslę o tym jutro - cytując klasyka
 
Ewelino, tak to wilczomlecz mirtowaty. Bardzo go lubię. Zmartwiłam się jak zobaczyłam go po zimie. Do tej pory radził sobie całkiem dobrze. Może to kwestia starości?
Ewa, ja mam przylądkową. Nawet nie wiedziała, że jest tyle rodzajów lobelii.
Wydaje mi się, że wszystlkie lobelie są jednoroczne. Do tej pory żadna mi nie przetrwała.
U mnie padało prawie cały dzień.
April, pani miała rację. Ona jest jednoroczna, to znaczy, że macierzysta roslina zmarznie, ale nie znaczy, że nie może się wysiać.
Ja zostawiam co roku kilka egzemplarzy każdej rośliny, która ma się rozsiać, na rabacie na zimę. Wyrzucam dopiero wiosną po uprzednim rozsianiu
Izus, smagliczka jest fajna, ale trzeba ją pilnować, bo wysiewa się bardzo. Fakt, że nie po całym ogrodzie, ale tylko wokół miejsca, w którym rosła. Fajny zadarniacz. Ja jeszcze nie posadziłam piwonii, ale trzymam ją cały czas w pudle na tarasie. Niech się hartuje
 
 
 
 
			
			
									
						
										
						Moja lobelia własnie poległa. Miałam dzisiaj wysiać, ale wróciłam bardzo późno z pracy i nawet nie chce mi się o tym pomyśleć.
Pomyslę o tym jutro - cytując klasyka
Ewelino, tak to wilczomlecz mirtowaty. Bardzo go lubię. Zmartwiłam się jak zobaczyłam go po zimie. Do tej pory radził sobie całkiem dobrze. Może to kwestia starości?
Ewa, ja mam przylądkową. Nawet nie wiedziała, że jest tyle rodzajów lobelii.
Wydaje mi się, że wszystlkie lobelie są jednoroczne. Do tej pory żadna mi nie przetrwała.
U mnie padało prawie cały dzień.
April, pani miała rację. Ona jest jednoroczna, to znaczy, że macierzysta roslina zmarznie, ale nie znaczy, że nie może się wysiać.
Ja zostawiam co roku kilka egzemplarzy każdej rośliny, która ma się rozsiać, na rabacie na zimę. Wyrzucam dopiero wiosną po uprzednim rozsianiu
Izus, smagliczka jest fajna, ale trzeba ją pilnować, bo wysiewa się bardzo. Fakt, że nie po całym ogrodzie, ale tylko wokół miejsca, w którym rosła. Fajny zadarniacz. Ja jeszcze nie posadziłam piwonii, ale trzymam ją cały czas w pudle na tarasie. Niech się hartuje



- ewamaj66
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 21494
 - Od: 19 lut 2011, o 16:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warmia
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Lobelia lśniąca to bylina, ale dość wrażliwa na zimno. Przylądkowa u nas nie przetrwa, ale zdarza się, że się wysiewa, choć na pewno nie tak, jak smagliczka 
 
Kupiłam niedawno 4 nowe anemony-będę mogła z przyjemnością czekać na jesień
			
			
									
						
										
						Kupiłam niedawno 4 nowe anemony-będę mogła z przyjemnością czekać na jesień
- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Ja posadziłam własnie jednego od Marka - Leveillei. Nie mogę się doczekac kiedy urośnie. Ten akurat jest niski.
			
			
									
						
										
						- Sure
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3527
 - Od: 5 lip 2010, o 21:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: północ
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Ja mam tylko jednego anemona i nie kwitł jeszcze, bo młody, Mam nadzieję, że w tym sezonie się doczekam!  
			
			
									
						
							pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
			
						ogród Agaty - cz.4
- robaczek_Poznan
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8597
 - Od: 30 sty 2012, o 23:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Anemony miałam pierwszy raz u siebie w tym roku i przekonałam się do nich  
  
Gosiu, Twoje są śliczne, bardzo ładne uzupełnienie rabaty
			
			
									
						
										
						Gosiu, Twoje są śliczne, bardzo ładne uzupełnienie rabaty
- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Agatko, na pewno się doczekasz, a za 2, 3 sezony bedziesz tępić. 
 
Bardzo się rozrastają rozłogami. Trzeba pilnować.
Kasiu, one uzupełniają górne rzędy
 Akurat u mnie to najwyższa roślina na rabacie, nie licząc języczki, ale ona już przekwita jak zaczynają kwitnąc anemony
			
			
									
						
										
						Bardzo się rozrastają rozłogami. Trzeba pilnować.
Kasiu, one uzupełniają górne rzędy
- majka411
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13234
 - Od: 12 sie 2009, o 18:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
nasiona anemonów posiałam na jesieni, teraz czekam co z tego wyrośnie.
Zaczynam się zastanawiać, czy nie powinnam ich posiać wiosną.
Jeżeli mi wyrosną, czy to są roślinki wielosezonowe
- ewamaj66
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 21494
 - Od: 19 lut 2011, o 16:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warmia
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Też zamówiłam Llewellei 
 Do tego jeszcze kilka, bo piękne są i niekłopotliwe. 
Majka, anemony (ale japońskie, nie wieńcowe), to byliny, które nie potrzebują niczego, prócz miejsca, żeby mogły się rozrastać. Robią to bardzo entuzjastycznie
			
			
									
						
										
						Majka, anemony (ale japońskie, nie wieńcowe), to byliny, które nie potrzebują niczego, prócz miejsca, żeby mogły się rozrastać. Robią to bardzo entuzjastycznie
- TerDob
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9593
 - Od: 13 sty 2008, o 17:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu  
 Witaj w ten brzydki i pochmurny dzień  
 
Anemony Twoje śliczniutkie
  
  
 kiedy ich się sieje - czy sadzi ??? wiosną czy jesienią ( przepraszam za głupie pytanie ale nie wiem ) .
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
			
			
									
						
										
						Anemony Twoje śliczniutkie
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
- Francesca
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2158
 - Od: 25 maja 2010, o 13:16
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Mazowsze
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Śliczne te Twoje anemony  
 . Ja też posadziłam swoje dwa pierwsze w życiu  
  od pana Marka, ale wysokie - kupiłam Whirlwind i Konigin Charlotte. Twoje to nie ta druga odmiana przypadkiem?
			
			
									
						
										
						- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Maju, nie mam pojęcia kiedy powinno wysiewać się anemony. Ja zazwyczaj nic nie sieję, bo mi to wcale nie wychodzi. 
Ewa, słusznie pisze, że anemony są bardzo niewymagające i bardzo się rozłażą.
Ewa, ja na razie zamówiałam niskie. Zobaczę jak będę miała jeszcze miejsce na pewno dokupię.
 
Teresko, anemony są śliczne.
Niestety nie mam pojęcia kiedy można je wysiewać. Nigdy nie zebrałam żadnych nasionek. Ba nawet ich nie widziałam. One rozłażą się rozłogami.
Agatko, śliczny ten biały. Ten drugi podobny do mojego, ale nie mam pojęcia czy to on. Mój chyba mniej różowy.
			
			
									
						
										
						Ewa, słusznie pisze, że anemony są bardzo niewymagające i bardzo się rozłażą.
Ewa, ja na razie zamówiałam niskie. Zobaczę jak będę miała jeszcze miejsce na pewno dokupię.
Teresko, anemony są śliczne.
Niestety nie mam pojęcia kiedy można je wysiewać. Nigdy nie zebrałam żadnych nasionek. Ba nawet ich nie widziałam. One rozłażą się rozłogami.
Agatko, śliczny ten biały. Ten drugi podobny do mojego, ale nie mam pojęcia czy to on. Mój chyba mniej różowy.
- Jule
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7091
 - Od: 10 kwie 2011, o 19:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: DSlask 7a
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosik u mnie tak jak przypuszczasz, samowysiewajaca sie zielenina nie ma szans  
  Ja musze siac w doniczce i przenosic do gruntu jak juz podrosnie i wiem gdzie jest, bo inaczej wszystko wyrwe  
   A najlepsze sa juz duze sadzonki, bo sa najbezpieczniejsze  
			
			
									
						
										
						- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Jula, już zdążyłam Cie poznać 
 
Ale u mnie to nie zdaje egzaminu, bo ja nie umiem utrzymać siewek. Dlatego najlepsze u mnie są samowysiewające się.
Zobaczę czy wzejdzie mi w ten sposób szałwia omączona. Ale bym sie cieszyła
			
			
									
						
										
						Ale u mnie to nie zdaje egzaminu, bo ja nie umiem utrzymać siewek. Dlatego najlepsze u mnie są samowysiewające się.
Zobaczę czy wzejdzie mi w ten sposób szałwia omączona. Ale bym sie cieszyła
- Jule
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7091
 - Od: 10 kwie 2011, o 19:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: DSlask 7a
 
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Ja tez nie wysiewam takich ktore trzeba wczesniej siac a pozniej przepikowywac i te inne straszne rzeczy  
   ale sialam w donice w maju juz na zewnatrz,  te gruntowe np gipsowke i jak byla juz taka spora to w calosci przesadzilam do gruntu.
			
			
									
						
										
						
 
		
