Przędziorki - jak się ustrzec przy kupnie roślin??

[radocha]

Witam, chciałbym kupić sobie roślinę w kwiaciarni ale się trochę obawiam, żeby nie przynieść wraz z nią do domu przędziorków. Jak się przed tym ustrzec, czy ktoś mógłby coś poradzić? Jak sprawdzić roślinę pod tym kątem? Przecież jakieś kilka osobników to może nie być nawet widoczna na roślinie

Ostatnio jakiś miesiąc temu mama kupiła bluszcza w kwiaciarni i po miesiącu okazało się, że jest na nim mnóstwo przędziorków i teraz boję się czy przypadkiem nie zaatakowały mojego pięknego wielkiego papirusa, który stoi na tym samym oknie bo coś mi ostatnio podsycha i nie wiem dlaczego a cały czas stoi w wodzie natomiast nie zauważyłem jeszcze, żeby miał tam jakieś przędziory....

Bardzo proszę o poradę odnośnie tego jak sprawdzić nowe rośliny pod kątem szkodników.

[Locutus]

Mocna latarka i przyświecać pod różnymi kątami, jednocześnie obserwując z bardzo bliska. Jak zobaczysz choćby jedną pajęczynkę ? nie bierz rośliny.

Pozdrawiam!
LOKI

[sokolica]

To chyba nie jest takie proste. Nie zawsze brak pajęczyn oznacza brak przędziorka. Pajęczyny to już dość zaawansowane stadium. Od października do lutego przędziorek "zimuje" w szczelinach i nie żeruje. W kwiaciarnianych warunkach raczej ciężko go wypatrzyć. Faktycznie czasami pod światło widać maleńkie pomarańczowe, poruszające się kropeczki, ale nie zawsze oko jest w stanie go wychwycić. Żeruje najczęściej wzdłuż nerwów. Kiedy na liściach widoczne są pojedyncze skupiska żółto-zielonych plamek, albo całe liście są przebarwione, czy wręcz brunatne - nie brać. Mogą to być przędziorki.

[radocha]

No właśnie, kurcze sam już nie wiem jak to sprawdzić, zwłąszcza, że nie musi być wcale pajęczynek - tak było z bluszczem były tylko przędziorki a pajęczyn brak ale ich było już pełno i nie sposób nie zauważyć, a na dodatek już liście gubił!!

[radocha]

No i kupiłem Chamedorea w Biedronie w niedzielę i dzisiaj patrzę i są na niej jakieś takie plamki białe i kremowe ale nieruchome i nie wiem co to może być. Palcem je można zetrzeć i jest ich więcej niż wczoraj było. W dodatku jak by takie klaczki waty pojedyncze krótkie bardzo się gdzieniegdzie pojawiają ale bardzo takie delikatniutkie jak by je skądś przywiało i to bardzo niewiele. Co to może być?? Dodam, że te plamki są NIERUCHOME pod lupą więc nie wiem czy to przędziorki a tego się obawiam najbardziej....

[sokolica]

Stawiam na wełnowce

[radocha]

Czyli to jest jakieś robactwo jednak mimo że nieruchome???

[sokolica]

Najlepiej jakby udało Ci się zrobić zdjęcie. Jeśli są po prostu plamki, to może być to wiele różnych rzeczy, włącznie z miejscem po żerowaniu szkodnika. Ale jeśli są kłaczki waty, to wówczas najpewniej jest to wełnowiec. Wpisz sobie w wyszukiwarkę i porównaj