"Utyrałam się" dziś nieźle, a na domiar złego pogoda nie była mi przychylna... Od rana rzuciłam się bowiem z łopatka i sekatorem na paprocie - mam je w ogrodzie w dwu cienistych miejscach i przez kilka lat nieco się rozzuchwaliły(zaczęły rosnąć tam , gdzie same chcą , a ja niekoniecznie). Część trzeba było usunąć , a wyrzucić...szkoda

Wykopałam PONAD 100 kłączy i nadałam 11 paczek do osób , które były nimi zainteresowane ! Ufff!!!

Mam nadzieję ,że w nowych ogrodach będą pięknie rosły !
W zeszłym roku wyglądały tak , jak na zdjęciu; dziś są jeszcze małe ale widać ,że wegetacja ruszyła.Paprocie ogrodowe można z powodzeniem uprawiać tam , gdzie dla innych roślin jest za mało słońca. Ja nadwyżki mam też w kilku donicach , m. in. na balkonie.
