Witaj
Ewo -
Drewutnio
Byłam już u Ciebie, ale po cichutku. Teren do zagospodarowania jest, dobre chęci są, początki ogrodu już też. Wierz mi, że za kilka lat będziesz astanawiała się gdzie jeszcze coś posadzić, albo gdzie zmniejszyć trawnik. Masz tutaj na Forum niekońcącze się żródło inspiracji i pomysłów i mnóstwo ludzi chętnych do pomocy. Do tego ludzi z ogromną wiedzą. Pytaj, planuj, sadź i pokazuj. Będę do Ciebie przychodzić
O nowy gość.

Witaj
Pat. Uwielbiam słuchać waszych komplementów i dziękuję bardzo

. W rzeczywistości nie jest tak ładnie, ale cieszę się że to co pokazuję podoba się Wam. Proszę przychodź kiedy tylko zapragniesz. Lubisz bodziszki? Bo ja bardzo, dla Ciebie na powitanie
Izo witam Cię cieplutko i dziękuję serdecznie za tak miłe słowa o moim ogrodzie. Ale tu kilka słów wyjaśnienia. Piętrowy układ - takie położenie na zboczu górki, projekt - ogród cały czas powstaje i się zmienia. Z tymi murkami i schodkami masz
niestety rację. Wiesz, historia robienia murków z granitu zaczęła się całkiem przypadkowo. Mieliśmy dostęp do sporej ilosci granitu z rozbiórek - trzeba było
tylko go przywieźć. Udało się, ale jak potem musieliśmy dokupić bo brakło, to w efekcie trzeba było odłożyć robienie kolejnych muurków o rok

Ale uparłam się, żeby nie dawać już innych materiałów.... A to porównanie do ogrodu botanicznego to naprawdę stanowczo za dużo, ale tym niemniej bardzo dziękuję

Na powitanie nowego gościa - Grahamek
April masz rację, las nie jest zaraz za płotem. Za naszym płotem jest wąski kawałek innej działki, potem lokalna droga i dopiero las. A co do iglaków to zupełnie się z Tobą zgadzam i biorę to pod uwagę. Pozdrawiam

i zapraszam.
Izuniu Twoje porównanie mnie do pogotowia jest po prostu rewelacyjne

. Dopóki będę mogła chętnie
pomogę 
O skrzydłorzechu juz sobie pocztałam i bardzo mi się podoba. A złotlina jeszcze będę szukać i dam znać. I dzięki za dalszą chęć pomocy . Cały czas myślę i czytam o róznych roślinach, które zaproponowaliście......
Grażynko 
. Fajne te Twoje propozucje - kolejna lektura do poduszki. Cypryśnik juz rośnie, złotokap też ale reszta do analizy. Grujecznik od dawna jest na liście chciejstw i mam juz na niego przygotowane miejsce. Tylko chcę odmianę pendula i na razie takiej muszę poszukać. Białą brzozę tez mam, lipy nie. z tym, że chyba jednak będę sklaniała się ku iglastym. Dziękuję jeszcze raz, ze chciało Ci się jeszcze po encyklopedii szukać.
Adrianno bardzo się cieszę, że przyszłaś

, Wiesz, to co napisałaś trafia w bardzo istotny punkt - te zapchajdziury muszą szybko rosnąć

I to chyba będzie jednym z głównych kryteriów doboru. Nie pomyślałam wcześniej o cyprysikach, a to może faktycznie byłoby też dobre rozwiązanie. Miejsce jest raczej nasłonecznione i jak wiesz wilgotne. W jakiej glebie rosna Twoje cyprysiki? Gdybyś mogła pstryknać jakąś fotkę byłabym bardzo wdzięczna
