Ogródek Gosi cz. 6

[AniaDS]

Pogoda ma być coraz gorsza,straszą śniegem a w moich okolicach po świętach znów ma być ostro na minusie w nocy

[Margo2]

Iguś, no i nie wiem co robić z roślinami, które przyszły.
Chyba jednak wsadzę i okryję.
Mam nadzieję, że przetrwają.

Kasiu, własnie to wianie mnie najbardziej denerwuje. Zimno jako takie mniej. Nie cierpie wiatru.

Ania, ja mam nadzieję, ze mimo wszystko prognozy się nie sprawdzą. Jeszcze w niedzielę oglądałam prognozę wg której w 1 dzień świąt miało byc 20 stopni. Wczoraj weszłam i Mróz.

[Jule]

Pogode zmieniaja co rusz ale u mnie 1-ego mialo byc -6 tylko zmienili na -2 i to mi sie podoba.

[robaczek_Poznan]

U mnie też zmienne prognozy dziewczyny, mróz w nocy waha się w granicach -2/-3..i nie wiem...okrywać?
Wyjeżdżam na kilka dni na święta i wolałabym nie mieć niespodzianek po powrocie..

[Georginia]

Gosiu ,taka zgrabna kępka tylko trochę podeschnięta lub przymrożona.Co Ty z nią robisz jak taka jest,chyba trzeba ją oczyścić.Całą zimę była zielona.Zrobię zdjęcie ,będzie u mnie.

[ewamaj66]

To już wiem, gdzie szukać Anne Boleyn Może uda się ją zakupić.

[Beata T]

Wiosenne kwiatuszki śliczne, te niebieskie fajne Gosiu już pryskałaś a czym od tego robala i grzyba ...ja to myślałam że dopiero w kwietniu można zrobić opryski ....Mączki też nie znam ale jak użyłam gnojaka granulowanego to efekt był lepszy na różach niż po tych gotowych mieszankach do róż ....

[aleb-azi]

Przywiało mnie
Widzę, że wszystko OK i usatysfakcjonowania wspomnieniową pełnią kwitnienia wieję dalej

[Margo2]

Jula, faktycznie pogodę zmieniają co chwile. Wczoraj w święta zapowiadali straszną pogodę, a dzisiaj znowu ciepełko.
Ale chyba wierzę już w tę ostatnią, bo dzisiaj w telewizji powiedzieli, że święta ciepłe. A tam przecież samą prawdę mówią

Kasiu, u mnie ujemne temperatury zapowiadane są na środek tygodnia, ale nie za duże. Jakieś -1,-2. Nie będę okrywała.
W święta ma być ciepło wg najnowszych prognoz

Alu, zobaczę. jeśli to miecznica, to przycinam jak trawę

Ewa, może Tobie się uda. Ja nie miałam szczęścia swego czasu.

Beatko, to szałwia omączona. Wysiewa się co roku niestety. Na grzybki opryskuję miedzianem, na robaki sosnowe promanalem. Opryskiwanie można rozpocząc kiedy temp. jest zblizona do 10 stopni. A takie mieliśmy ostatnio. Ja mam gnojaka i mączkę. Mam piaski, więc środki odżywcze bardzo szybko uciekają. Musze dużo odżywiać moje róże

Izuś, a kiedy ja będę mogła sprawdzić co u Ciebie?


Dzisiaj dostałam róże od Gosi. Mary Rose i Soupert&nothing.
Zdjęcia będa jutro. Dzisiaj nie miałam czasu ich wsadzić. Siedzą więc w wodzie.

Na dobranoc, jak to Iza pisała zazwyczaj kilka wspomnień

[April]

Gosiu, co to za roślinka na tym ostatnim zdjęciu lekko żółtawa. Pasowałaby mi do mojego lasu

[Lady-r]

Nawłoć i to chyba ta niska.

[Francesca]

Pierwsze zdjęcie - to to co lubię najbardziej , kiedyś chciałabym tak mieć , póki co wysiałam dalie i mam zakupione złocienie, róże to już pestka
Jak to odmiana złocienia?

[daffodil]

Ja też mam taką podobną nawłoć - odmianę Strahlenkrone. Rośnie bez problemu i bardzo długo kwitnie..... Gosiu a Twoje to też z niskich odmian, co nie?

[Margo2]

April, Ania ma rację. To nawłoć, ale ogrodowa. Nie rozsiewa się jak jej dzika kuzynka. Tworzy mały zwarty krzaczek wysokości około 40 cm.

Agatko, to bardzo dobrze wygląda z daleka i z bardzo bliska. Muszę dopracowac jeszcze średnią odległość
To astry. Bardzo je lubię. mam nadzieję, że w tym roku też się wysieją. Nie panuję nad astrami. Żyją swoim życiem i wysiewają się gdzie chcą. Ale zauwazyłam, że przetrwały przeważnie te białe. kolorowych jest dużo mniej. Dokupiłam i będe siała na rabacie.
Siejesz dalie? Ja chyba bym kupiła karpy. Za długo czekania. W dodatku lubię różnorodność, a tak jest tylko jedna odmiana.

Asiu, nie wiem, czy to ta odmiana. Kupowałam kiedy jeszcze mnie to wcale nie interesowało. Podobał mi się kwiat. Ale już sobie zapisuję, bo chyba nie ma za dużo odmian niskich nawłoci?

Dzisiaj przyszły róże od Ewy
Maria Teresa i Haze Sweet.
Oczywiście nie mam pojęcia gdzie posadzić Marię. Sweet posadzę chyba przy murku.
Dzisiaj sadziłam róże od Gosi. Musiałam wykopać te, które już wczesniej tam rosły.
Bliżej posadziłam Mary Rose, dalej Souper&Nothing. Niedaleko rośnie już róża, którą podejrzewam o to, że jest Mary Rose


Tak to wygląda z daleka. W sumie nic nie widać


Stare róże wyglądają bardzo źle. Wsadziłam do donic. W sumie mam nadzieję, że przetrwają, ale będą w donicach bo chorują. Poszły tam Ema Harknes i Tower Bridge


Forsycja zaczyna otwierać swoje pączki. Niedługo bedzie czas cięcia


W sumie czas najwyższy, bo dużo moich róż wygląda tak





A na koniec pokażę Wam, jakie rabatki będe tworzyła


Wyglądało tak. Jałowiec był już do niczego. Musiałam go wyrzucić.


I jeszcze mniejsza

[Tosia1]

Gosia, to masz już nowe miejsce na roślinki. Fajnie! U mnie już nic się nie da ukroić