Co do zagłodzenia - to Fionka też ma taki brzucholek, nasza pani wet zaleca dietkę i ruch (ruch zapewnia mój pies). Ale co się dziwić - pierwsze miesiące głodowała, potem miała wciąz problemy z jelitam i żołądkiem i jadła tylko specjalistyczne karmy, a teraz jest tak rozpuszczona, że sama wybiera co lubi, a innych rzeczy nieruszy.
