Kupilismy sobie nowa zabaweczkę do domu

Pierwsze na próbę poszły pstrągi... a dzisiaj wymyśliliśmy "Cycki wędzone błyskawiczne"
Wędzarnia wygląda tak

Kupiliśmy do niej trociny-wióry olchowego (także kupione na all). Cały koszt sprzętu i materiału do wędzenia to 150 zł (w tym denaturat

Najpierw podam przepis na te cycki.
2 podwójne piersi, każda ok. 0,50 kg
1 l wody, przegotowanej
66-70 gram peklosoli
2 łyżeczki wegety
kilkanaście ziaren ziela angielskiego,
kilka ziaren goździków, kilka ziaren jałowca
5 liści laurowych
1 łyżeczka majeranku,
3-4 ząbki czosnku w łupinach.
W 1,5 szkalnki wody zagotwać przyprawy, dodać do pozostałej wody (zimnej) dodać do tego peklosów i dokładnie wymieszać. Oczyszczone piersi zalać tą zalewą i odstawić do lodówki na co najmniej 12 godzin.
Następnie bardzo dokładnie osuszyć piersi:
Piersi układamy na kratce z wędzarni.
Wędzarnia:
Do pojemnika nasypujemy trociny tak, żeby dno było bardzo dobrze zakryte (ok. 2 cm grubo), na to układamy tacke na skapujący tłuszcz i dopiero kratkę z mięsem.
Całość nakrywamy szczelnie pokrywą i idziemy pic piwo lub inne trunki spełniające role aperitifu

Po wyjęciu wyglądają tak:
W domu i okolicy wędzeniem śmierdzi przez 2 godziny jeszcze co najmniej, ale warto!! Pierś jest uwędzona bardzo mocno i uparowana jednocześnie, chudziuteńka wędlina do chleba i nie tylko, rarytas !!